W oparciu o Słowo
3. Niedziela zwykła; 23 I 2022
Ewangelia według św. Łukasza 1, 1-4. 4, 14-21
Chrześcijanin jest człowiekiem słowa, żyje w oparciu o słowo. Opieramy nasze życie na obietnicy złożonej przez Ojca i zrealizowanej w Jezusie Chrystusie.
Słowne deklaracje bez pokrycia, tzn. bez realizacji są czczą gadaniną. Chrześcijanin jest świadkiem słowa, bo widzi, jak Bóg jest wierny danemu słowu. Wiemy, że Bóg rzekł i stało się, i to nie tylko w naszym życiu. Uczymy się od Niego dawania słowa, w którym mieści się smak miłosierdzia.
Dobra Nowina (dobre słowo) to przestrzeń życia chrześcijanina w jego codzienności. Każdy z nas stara się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonują pośród nas, i o tych, które nam przekazano. Tu i teraz widzimy działającego Boga.
Kto żyje słowem Bożym, jest pewien swego, czuje się bezpieczny, także gdy przechodzi przez ciemną dolinę i tyle zła czyha na niego po drodze. Słowo jest światłem w ciemności, pomocą w przeciwnościach, murem przed atakami, umocnieniem w słabościach, pociechą w smutku, uleczeniem w chorobach.
Syn w mocy Ducha mówi i działa. Chodzi po całej okolicy. Głosi słowo, którego moc widać w konkretnych czynach. Idzie do wszystkich. Dziś pada zachęta do powrotu do Nazaretu, do miejsc, gdzie uczyliśmy się chodzić, mówić, pisać i czytać. Tak ważne są początki, korzenie!
Nie wydziwia – robi to, czego się nauczył, to, co przejął od Maryi Matki i Józefa, od sąsiadów, w szkole przy synagodze. Zna zwyczaje i nie zmienia ich na siłę. Jest w Nim pewna nowość, którą tak łatwo przeoczyć.
Słowo Boże mówi, że ci, którzy wybrali Jezusa, stali się nowym stworzeniem, i dodaje: to, co dawne minęło! Jednym ze znaków nowego stworzenia jest rozmiłowanie się w Bożym słowie. Piękne i poruszające świadectwo daje prorok Nehemiasz (8,1-4a.5-6.8-10).
Rodzi się pytanie: czy my tak tęsknimy za spotkaniem z Bogiem w Jego słowie? Ile miejsca to słowo zajmuje w mym życiu codziennym? Na ile słuchamy z uwagą tegoż słowa? Słowo Boże jest darem miłosierdzia dla nas! Jest odpowiedzią na nasze pytania i poszukiwania. Jeśli chcesz wydobyć diamenty na światło dzienne, to trzeba wejść do sztolni i ciężko pracować.
Tak więc rozwijajmy księgę Pisma Świętego. Czytajmy z uwagą i pokorą. Ona otworzy się przed nami. Bóg nie chowa zazdrośnie orędzia swej miłości. To słowo daje nam wolność i doświadczenie roku łaski od Pana. Niech nasze oczy będą w Nim utkwione. Niech uszy będą nakierowane na Niego. Przyjdzie chwila, w której doświadczymy, że dziś spełniają się słowa Pisma, które słyszymy.