Wyjaśnienie papieskich intencji AM - lipiec 2011
Ogólna na lipiec:
Aby chrześcijanie przyczyniali się do łagodzenia cierpień fizycznych i duchowych chorych na AIDS, zwłaszcza w krajach najuboższych.
Opis Zespołu Nabytego Niedoboru Odporności (AIDS) powstał w 1983 r. Do tej pory powikłania na skutek AIDS doprowadziły do śmierci ponad 30 mln osób. Obecnie żyje około 50 mln zakażonych wirusem HIV – głównie w krajach południowej półkuli świata, zwłaszcza w Afryce subsaharyjskiej, gdzie zakażane są także noworodki. Choroba stanowi rosnące zagrożenie, bo jest nieuleczalna i w różnym nasileniu występuje już na całym świecie. Nie jest to jeszcze pandemia, ale jeśli ludzkość nie znajdzie możliwości skutecznego przeciwdziałania, z upływem czasu spowoduje więcej ofiar niż wojny, powodzie i głód.
Bł. Jan Paweł II w Przesłaniu na XIII Dzień Chorego z 8 IX 2004 r. nazwał AIDS patologią ducha. Jego zdaniem potrzebne są nie tylko lepsze leki, sprawniejsza służba zdrowia i bardziej skuteczna edukacja. Trzeba chronić przed zakażeniem o wiele wcześniej, mianowicie przez wychowanie do szacunku wobec świętego charakteru seksualności. Wirus dostaje się do organizmu nie tylko w czasie transfuzji zakażonej krwi. Zakażenie następuje także podczas współżycia seksualnego. Ojciec Święty wskazał na niezbędną potrzebę czystości i wierności małżeńskiej. Powołał się przy tym na zdanie biskupów uczestniczących w Synodzie Kościoła w Afryce (1994). Według nich nieodpowiedzialne zachowania seksualne trzeba traktować jako jeden z głównych czynników rozszerzania się epidemii. Chorzy na AIDS są powierzeni naszej modlitwie wstawienniczej już po raz trzeci. Poprzednio otaczaliśmy ich modlitwą w marcu 2003 (intencja misyjna) i grudniu 2007 r. (intencja ogólna). Niezależnie od przyczyn choroby i przeróżnych argumentów na temat profilaktyki, chrześcijan powinno jednoczyć jedno: konkretne działania na rzecz łagodzenia cierpień fizycznych i duchowych chorych na AIDS, zwłaszcza w krajach najuboższych, gdzie drogie leki są niedostępne.
Misyjna na lipiec:
Za zakonnice pracujące na terenach misyjnych, aby były świadkami ewangelicznej radości i żywym znakiem miłości Chrystusa.
Intencja ta jest kontynuacją tematu obecnego w tej rubryce od dłuższego czasu: powołanie misyjne ochrzczonych i obowiązek pozyskiwania nowych wyznawców Chrystusa. Tym razem koncentruje się na zakonnicach. Po Wniebowstąpieniu „Miłość Chrystusa” przynagliła apostołów (por. 2 Kor 5, 14) do podjęcia ewangelizacji.
To dało początek rzeszy mężczyzn i kobiet kontynuujących dzieło Jezusa w następnych pokoleniach. Sobór Watykański II zaznaczył w Dekrecie o działalności misyjnej Kościoła: Chociaż na każdym uczniu Chrystusa spoczywa zadanie szerzenia wiary w powierzonym mu zakresie, Chrystus Pan zawsze spośród uczniów powołuje tych, których sam chce, aby Mu towarzyszyli i aby mógł ich wysłać w celu głoszenia nauki narodom nr 23). O powołaniu do ofiarowania całego życia misyjnemu działaniu dużo napisał bł. Jan Paweł II w encyklice Redemptoris missio.
Zakonne instytuty żeńskie życia kontemplacyjnego i czynnego miały i mają nadal wielki udział w ewangelizacji świata. Dzięki modlitwie osobistej i wspólnotowej zakonnice wstawiają się nieustannie za wszystkich, a ich dzieła charytatywne są świadectwem miłosiernej miłości Boga. Oto apostołowie naszych czasów, którzy w sposób dostosowany do mentalności i potrzeb głoszą Dobrą Nowinę aż po krańce ziemi. Trzeba uznać ich zasługi i dziękować Bogu za wysiłki podjęte dla chwały Bożej, w służbie dla dobra ludzi. Ich powołanie ma duże znaczenie z uwagi na życie modlitwy i podejmowane ofiary. Wprawdzie to Bóg posyła robotników na swoje żniwo i otwiera umysły na słuchanie Ewangelii, dając szansę na dobre owoce, ale chce, by Go o to prosić. Właśnie zakonnice mają największe szanse na to, by prowadząc domy na terenach misyjnych, były świadkami ewangelicznej radości i żywym znakiem miłości Chrystusa.