ks. Jan Ożóg SJ
Człowiek na obraz Boży jest stworzony i na Boże podobieństwo, mimo to jednak może zapomnieć o swojej „wewnętrznej i życiodajnej łączności z Bogiem”, może jej „nie dostrzegać, a nawet wprost ją odrzucać". Dlatego dzisiaj zajmiemy się tymi ludźmi, którzy – bardzo często bez własnej winy – nie dostrzegają tego, że są wewnętrznie związani z Panem Bogiem i że tylko On jest jedynym i ostatecznym źródłem nawet ich fizycznego życia. Na polecenie naszego Katechizmu zapytamy, czy poza szczególnym objawieniem Bożym istnieje jakiś sposób na poznanie – bodaj niedoskonałe – Pana Boga. Odpowiedź na to pytanie przyda się także nam samym, bo chociaż od chwili chrztu świętego jesteśmy obdarzeni łaską wiary nadprzyrodzonej, to jednak trzeba nam co jakiś czas przynajmniej odbudowywać i poprawiać dobre samopoczucie ludzkiego rozumu, który wobec coraz to ciekawszych nowoczesnych wynalazków czuje się z każdym dniem, jeżeli nie z każdą chwilą, coraz to bardziej upokorzony.