Skąd św. Ignacy czerpał pomysły?
Słynne Ćwiczenia Duchowe św. Ignacego Loyoli nie spadły z nieba. Andrzej R. Batlogg SJ wskazuje na jedno ze źródeł, z których czerpał Ignacy.
400 lat temu miała miejsce kanonizacja Ignacego Loyoli wraz z jego towarzyszem Franciszkiem Ksawerym, Teresą z Avili, Izydorem z Madrytu oraz Filipem Neri, założycielem rzymskiego oratorium, którego Ignacy chętnie widziałby w gronie jezuitów. Z okazji tego jubileuszu papież Franciszek odwiedził w maju 2022 roku swych współbraci w jezuickim kościele Del Gesù w Rzymie i tam wygłosił homilię. Nie uczestniczył w koncelebrze z powodu niedyspozycji, ale brał udział w uroczystości, siedząc w fotelu. Rocznica kanonizacji przypadła w zmierzającym ku końcowi Roku Ignacjańskim, który rozpoczął się w maju 2021 roku, w pięćsetną rocznicę odniesienia ciężkiej rany przez baskijskiego rycerza i oficera Iñiga Lópeza de Oñaz, podczas obrony twierdzy Pampeluny. Podczas wielomiesięcznej rekonwalescencji w rodzinnym zamku pacjent oddawał się lekturze. Gdy przeczytał już wszystkie dostępne powieści rycerskie, zabrał się do czytania Żywota Jezusa, autorstwa Ludolfa z Saksonii, kartuza oraz zbioru opowiadań o świętych pt. Złota legenda dominikanina Jakuba de Voragine, późniejszego biskupa Genui. Dowiadujemy się o tym z Opowieści pielgrzyma, autobiografii Ignacego, którą podyktował swojemu sekretarzowi Polanco.
W katalońskim opactwie benedyktyńskim na górze Montserrat (Postrzępiona góra) niedaleko Barcelony, gdzie się na jakiś czas zatrzymał i wyspowiadał się z całego życia, przed udaniem się do Manrezy zapoznał się z książką: Exercitatorio de la vida espiritual (Podręcznik do ćwiczenia się w życiu duchowym), którą napisał zwolennik reformy zakonu opat Garcia Jiménez de Cisneros, kuzyn wielkiego inkwizytora hiszpańskiego i kardynała, Franciszka Jiméneza de Cisneros.
Klasztor w Montserrat ten stanowił cel licznych pielgrzymek i centrum odnowy duchowej. Garcia Jiménez de Cisneros podczas pobytu we Francji zapoznał się tam z ruchem zwanym devotio moderna, którego ślady można dostrzec w jego Exercitatorio de la vida espiritual. W tym podręczniku do ćwiczeń zebrał różne pomoce przydatne do prowadzenia życia duchowego. Metodyczne rozważanie poszczególnych fragmentów Pisma Świętego miało na celu ich przyswojenie sobie, tak by prowadziły do naśladowania Jezusa w codziennym życiu. Ignacy zapoznał się z tą książką i czerpał z niej niektóre pomysły. Cały szereg motywów wszedł w skład jego Ćwiczeń duchowych. Każdy, kto się bliżej przygląda kolejom życia Ignacego, zorientuje się łatwo, że jego dzieło „nie spadło z nieba”, ale miało swe źródła, z których czerpał. Na ile przy tym był oryginalny, toczą się o to od dawna spory.
Czy Ignacy dopuścił się plagiatu?
By odpowiedzieć na to pytanie, trzeba się cofnąć o wiele lat w życiorysie Ignacego. Między momentem odniesienia rany w maju 1521 roku a datą przyjęcia święceń w Wenecji w czerwcu 1537 roku upłynęło 15 lat. W tym okresie – jako człowiek świecki – prowadził rozmowy religijne, co było czymś niesłychanym w tamtych czasach i narażało na postawienie przed sąd inkwizycji. Do chwili zatwierdzenia Towarzystwa Jezusowego przez papieża Pawła III 27 września 1540 roku upłynęły dalsze trzy lata. Wcześniej pierwsi jego towarzysze złożyli śluby na Montmartre w Paryżu w sierpniu 1534 roku. Zatwierdzenie Ćwiczeń duchowych przez papieża Pawła III nastąpiło dopiero w roku 1548, a więc 8 lat po założeniu Zakonu. Jesienią 1522 roku Ignacy zaczął sporządzać pierwsze notatki. Wyraził w nich swoje przeżycia na Montserracie i w Manrezie. Dalsze teksty wiązały się z doświadczeniami duszpasterskimi w Alcalà de Henares i w Salamance (1526-1527) oraz podczas studiów w Paryżu (1528-1535). W 1535 roku tekst Ćwiczeń był zasadniczo już gotowy, ale Ignacy będąc w Rzymie, ciągle go przerabiał i uzupełniał i sam przełożył go na łacinę. Nie będzie przesadą, gdy benedyktyn Ansgar Stüfe w Posłowiu do niemieckiego wydania tekstu Exercitatorio, przełożonego z hiszpańskiego oryginału przez Stefana Hechta, określił to wydarzenie jako „małą sensację”, bo chodziło o tekst, który wywarł (niedoceniony) wpływ na religijną i duchową historię Kościoła Katolickiego, o tekst, który oddziałuje nadal w czasach obecnych i jest coraz bardziej znany. Stüfe wspomina spotkanie z pewnym mnichem benedyktyńskim z istniejącego do dziś klasztoru na Montserracie. Starał się on mi uświadomić – powiada – że Ignacy wszystko zawdzięcza benedyktynom: To benedyktyni wynaleźli Ćwiczenia, a nie jezuici! Te oskarżenia nie są niczym nowym. Samo jednak ich powtarzanie nie jest jeszcze dowodem ich prawdziwości.
Różnice ujęć
Garcii Jiménezowi de Cisneros chodziło przede wszystkim o takie urabianie charakteru mnichów i ich zachowania się na co dzień, zgodnie z życzeniem św. Benedykta, by z każdym z nich – jak pisze Stüfe – dało się wytrzymać w całej wspólnocie. Podręcznik do ćwiczeń miał poszczególnym mnichom wskazać metodę pracy nad sobą, bez pomocy zewnętrznego towarzyszenia. Natomiast ignacjańskie Ćwiczenia są nastawione na jednostkę, a systematyczne ukierunkowanie rozmyślań na życie Jezusa ma pobudzić do gotowości przyjęcia wypływających zeń wniosków życiowych.
Stefan Hecht we Wprowadzeniu przedstawia w krótkim biograficznym zarysie historię tekstu Exercitatorio espirituale i jego oddziaływanie, w szczególności jego wpływ na Ignacego i na duchowość ignacjańską. Charakterystyczną i rzucającą się w oczy jej cechą jest podkreślanie modlitwy myślnej oraz człowieczeństwa Jezusa. Te Ćwiczenia są bardziej „drogą” niż „metodą” czy reżyserowaniem. Chrystocentryzm zaś pokrywa się z treścią reguły Benedykta, zgodnie z którą niczego nie można stawiać wyżej od Chrystusa. Hecht nawiązuje w swoim nowym przekładzie do pierwszego wydania, mianowicie do tłumaczenia z łaciny, dokonanego w 1923 roku przez Marię Rafała Schlichtenera OSB, bierze jednak pod uwagę głównie dwutomowe wydanie oryginału hiszpańskiego z roku 1964. Dostrzega również niektóre podobieństwa między Ignacym a Cisnerosem, m.in. co do liczby godzin modlitwy.
Warto zagłębić się w lekturę tej publikacji (Garcia Jiménez de Cisneros, Exerzitien des geistlichen Lebens. Exercitatorio de la vida espiritual, Münsterschwarzach 2021, s. 365], nie tylko po to, by doszukiwać się podobieństw w ignacjańskich Ćwiczeniach duchowych, które podają szereg metod podejmowania decyzji w różnych okolicznościach życiowych, lecz także, by poznać przemożny duchowy wpływ książeczki cieszącej się stałą popularnością w XVI wieku i którą można uznać za podstawowe dzieło w historii duchowości.
***
z niemieckiego przełożył
ks. Stanisław Ziemiański SJ
Garcia Jiménez de Cisneros (1455-1510) Inspiration für Ignatius w: „Christ in Gegenwart”, 26, Czerwiec 2022