Słowo Życia - czerwiec 2008

01 cze 2008
ks. Tadeusz Loska SJ
 

1 czerwca 2008 - IX NIEDZIELA
Chrystus moją skałą, drogą, błogosławieństwem i chwałą

I czytanie (Pwt 11, 18. 26-28): Po wyjściu z Egiptu i długiej wędrówce potomkowie Abrahama stają u wrót Ziemi Obiecanej. Na Górze Mojżesz wygłasza do nich długą mowę: "Jeżeli będziecie wypełniać polecenia waszego Pana Boga i nie pójdziecie za bogami obcymi, spocznie na was błogosławieństwo. W przeciwnym wypadku spadnie na was przekleństwo". Lud, który obejmował w posiadanie Ziemię Obiecaną, ma jasno wytyczoną drogę życia. Często odstępował od tej drogi. Wtedy spadały nań przekleństwa, a kiedy wracał na drogę wierności, spoczywało na nim błogosławieństwo.

Ewangelia (Mt 7, 21-27): Droga, którą ukazał Mojżesz, prowadziła do Chrystusa. To On jest naszą Drogą, Błogosławieństwem i Chwałą Bożą. Jako drugi Mojżesz wygłasza Kazanie również na Górze. Są w nim streszczone polecenia Boże - wola Boża, jest ukazana droga życia. Dzisiejszy fragment Ewangelii jest zakończeniem tego Kazania: Do królestwa Bożego wejdzie ten, kto spełnia wolę Ojca mego i kto tych słów moich słucha. A tym, którym się wydawało, że są sprawiedliwi, mówi: "Jeżeli ktoś czyni nieprawość, to chociażby prorokował i czynił wiele cudów mocą Jego imienia, a nie spełniał woli mego Ojca - nie wejdzie do królestwa niebieskiego". To samo Jezus mówi jeszcze raz w obrazie o dwóch domach: jeden budowany na skale, drugi na piasku.

II czytanie (Rz 3, 21-25. 28): Głębię tamtych tekstów odkrywamy w świetle II czytania. Z winy Adama wszyscy zgrzeszyli i pozbawieni są chwały Bożej - stali się grzesznikami. Logiczną konsekwencją tego powinno być ich skazanie i ukaranie. Tymczasem wszyscy ludzie - grzesznicy dostępują usprawiedliwienia darmo, przez odkupienie, które jest w Chrystusie Jezusie. Grzech pierworodny miał miejsce niezależnie od nas, ludzi żyjących dzisiaj, ale stał się naszym udziałem jako grzech "zaciągnięty", nie "popełniony". Również odkupienie i usprawiedliwienie jest nam darmo dane, bez naszego udziału. Odkupienie, usprawiedliwienie i udział w chwale Bożej otrzymujemy na chrzcie świętym. Dalszy nasz los zależy od nas. Każdy może wybieraćbłogosławieństwo albo przekleństwo (I czytanie), czyli albo drogę życia, którą jest Jezus, albo drogę śmierci. Innymi słowy: dom swój budować na skale, którą jest Jezus, albo na piasku (Ewangelia).

Każdy, kto słyszy te słowa, zwłaszcza w czasie Mszy Świętej, postawiony jest przed takim wyborem.

 

8 czerwca 2008 - X NIEDZIELA
"Miłości pragnę" i heroicznej wiary

I czytanie (Oz 6, 3-6): Gdy naród zrywał przymierze z Bogiem, spadały nań nieszczęścia przewidziane w Prawie. Uważano, że zbawienie może wyprosić krwawymi ofiarami zwierząt. Bóg je odrzucał, bo brakowało szczerego nawrócenia serca i poprawy życia. Bóg oczekuje od swego narodu miłości. Miłości pragnę i poznania Boga, a nie krwawej ofiary. Nie żąda, ani nie nakazuje, ale pragnie miłości. Nie można jej bowiem wymusić żadnym przepisem czy nakazem. Miłość płynie z serca. Bóg dał wiele dowodów swojej miłości: był dla swego ludu jakwczesny i późny deszcz, co nasyca ziemię. Przejawami tej miłości byli prorocy i Prawo a nawet słowa, którymi zabijał.

II czytanie (Rz 4, 18-25): Św. Paweł wylicza kolejne dowody miłości Boga do Jego narodu. Najpierw z dziejów Abrahama i Sary. Bóg wystawił ich na wielką próbę, której owocem była heroiczna wiara Abrahama. Została mu ona poczytana za sprawiedliwość ze względu na nas, bo jeżeli uwierzymy w Tego, który wskrzesił z martwych Jezusa, Pana naszego, i my zostaniemy usprawiedliwieni. Dlatego Bóg oczekuje od nas heroicznej wiary i bezgranicznego zaufania, jakiego wzór dał Abraham. Był on pewny, że Bóg spełni swe obietnice, nawet jeśli wydaje się to niemożliwe; chociaż jego ciało i łono Sary było obumarłe - uwierzył, że stanie się ojcem wielu narodów.

Jeśli wierzymy, że Bóg wskrzesił Jezusa z martwych, że został wydany za nasze grzechy, wskrzeszony dla naszego usprawiedliwienia, gdyśmy byli jeszcze grzesznikami; i jeżeli wierzymy, że zostaniemy wskrzeszeni - to mamy wiarę Abrahama. A może jeszcze większą, bo zmartwychwstanie jest większym cudem niż urodzenie dziecka w starości.

Ewangelia (Mt 9, 9-13): Bóg, który oczekuje od ludzi miłości, sam nią obdarza - wszystkich, nawet celników. Celnik to poborca podatków, ustanowiony przez Rzymian - okupantów. Uważany był za grzesznika i zdrajcę. Jezus nie czeka, aż Mateusz się nawróci, pójdzie do świątyni i złoży ofiarę. On sam idzie do jego komory celnej i powołuje go na apostoła, a potem zasiada w domu za stołem, z wieloma celnikami i grzesznikami. Zgorszonym faryzeuszom odpowiada: Chcę raczej miłosierdzia niż ofiary. U Boga jest przed wszystkim miłosierdzie.

Będąc w utrapieniu, wzywajmy Pana, a On w swym miłosierdziu nas wybawi. On sam nas do tego zachęca:Wzywaj Mnie w dniu utrapienia, uwolnię ciebie, a ty Mnie uwielbisz (Psalm).

 

15 czerwca 2008 - XI NIEDZIELA
"Królestwo kapłanów i lud święty"

I czytanie (Wj 19, 1-6): Gdy lud Boży wychodził z niewoli egipskiej, towarzyszyły mu wielkie cuda i znaki:Niosłem was na skrzydłach orlich i przywiodłem was do Mnie. Bóg proponuje ludowi zawarcie przymierza nie w Egipcie czy w Ziemi obiecanej, ale na pustyni, gdy czeka go długa, najeżona niebezpieczeństwami droga. Jego zaufanie do Boga zostanie wystawione na ciężkie próby. W Egipcie był tłumem niezorganizowanych niewolników, skazanych na śmierć; teraz są oni wolni, a więc mogą, bez przymusu, zawrzeć z Bogiem przymierze i stać się Jego szczególną własnością, królestwem kapłanów, ludem świętym.
Powyższe wydarzenia są udramatyzowaną katechezą, zapowiedzią nowego ludu Bożego i proroctwem o Kościele.

II czytanie (Rz 5, 6-11): Każdy, kto przyjmuje chrzest, zostaje wyzwolony z niewoli śmierci i grzechu, przeprowadzony z ciemności do światła i ze śmierci do życia; zostaje usprawiedliwiony i pojednany z Bogiem przez krew Jezusa; zawiera przymierze z Bogiem i staje się Jego szczególną własnością. Tym samym otrzymuje udział w kapłańskiej, prorockiej i królewskiej godności Chrystusa, zostaje włączony do królestwa kapłanów iludu świętego, czyli Kościoła. Każdy powinien włączyć się na swój sposób w życie Kościoła.

Ewangelia (Mt 9, 36-10, 8): Jest to Kościół w drodze, pielgrzymujący, wystawiony na próby i doświadczenia. Temu Kościołowi Jezus daje udział w swej potrójnej godności: Proroka, Kapłana i Króla. Gdy na polecenie Jezusa Kościół głosi, że bliskie już jest królestwo niebieskie - pełni posłannictwo prorockie; gdy walczy ze złem, leczy choroby i wszelkie słabości, toczy walkę duchową z nieczystymi i złymi duchami - pełni posłannictwo królewskie; gdy się modli i wciąż nawraca się i wierzy w Ewangelię - pełni posłannictwo kapłańskie. W ten sposób Chrystus prowadzi nas do swego królestwa, które jest już bliskie.

Głosząc Ewangelię słowem i życiem - pełnimy misję proroków. Walcząc i przeciwstawiając się szatanowi, zmagając się ze złem i grzechem - wypełniamy posłannictwo królewskie. Gdy modlimy się za ludzi i za świat, uczestniczymy w Eucharystii - mamy udział w powszechnym kapłaństwie Kościoła.

 

22 czerwca 2008 - XII NIEDZIELA ZWYKŁA
"Dla Ciebie znoszę urąganie"

I czytanie (Jr 20, 10-13): Jeremiasz w imieniu Boga zapowiada zburzenie Jerozolimy i niewolę babilońską. Zostaje uznany za wroga i zdrajcę, chociaż sam boleje nad perspektywą zagłady miasta i wolałby, żeby jego przepowiednia się nie spełniła. Prorok przeżywa wewnętrzne rozdarcie - z jednej strony obowiązuje go nakaz Boga, z drugiej wystawiony jest na donosy i oszczerstwa; nawet zaprzyjaźnieni z nim grożą mu pomstą. Prorok w bezpośredniej rozmowie z Bogiem, który doświadcza sprawiedliwego, powierza Mu swoją sprawę. Jest pewny, że zostanie uratowany z ręki złoczyńców. Dlatego śpiewa i wysławia Pana, który jest przy nim jako potężny mocarz.

II czytanie (Rz 5, 12-15): Podobna postawa cechuje św. Pawła. Niezachwianą ufność i odwagę w doświadczeniach czerpie on z wiary, że przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa, przezwyciężony został grzech, a śmierć utraciła swą moc i władzę. Apostoł przeciwstawia Adama i Jezusa: przestępstwo jednegosprowadziło na wszystkich śmierć; jeszcze obficiej spłynęła na wszystkich łaska i dar Boży dzięki jednemu Człowiekowi - Jezusowi Chrystusowi. W tych słowach zawarte jest streszczenie Ewangelii, którą św. Paweł głosi i z powodu której wystawiony jest na bolesne doświadczenia jak Jeremiasz.

Ewangelia (Mt 10, 26-33): Na podobne doświadczenia wystawieni są i apostołowie, których Jezus posyła, by to, co mówił im w ciemnościach i na ucho, rozgłaszali jawnie i na dachach. Ewangelia, którą mają głosić, natrafi na sprzeciw wielu i zostanie odrzucona. Z jej powodu spotka ich śmierć. Nie bójcie się - mówi Jezus. Moja Ewangelia i tak zwycięży, a głoszone przez was słowa zostaną przyjęte.

Każdy sprawiedliwy, który przyznaje się do Jezusa, wystawiony jest na podobne doświadczenia i niebezpieczeństwa.

 

29 czerwca 2008 - ŚW. APOSTOŁÓW PIOTRA I PAWŁA
"Obdarzeni różnymi darami zgromadzili w jednym Kościele wyznawców Chrystusa" (prefacja)

Ewangelia (Mt 16, 13-20): Scena ta rozgrywa się w okolicach Cezarei Filipowej. Jedna z grot skalnych, z której wypływa Jordan, poświęcona była bożkowi Panowi. Na szczycie skały znajdowała się świątynia ku czci cezara Augusta. Budziło to oburzenie. Oddawanie czci bożkowi, a tym bardziej człowiekowi, uważano za dzieło szatana. Dlatego ową grotę uważano za bramę wiodącą do jego królestwa. Spodziewano się, że pewnego dnia te bramy piekielne zostaną zwyciężone. Tam właśnie Jezus odsłania tajemnicę Kościoła: moce piekielne będą go atakowały - ale Kościół im nie ulegnie, bo zbudowany jest na skale. Tą skałą jest właściwie Chrystus. Niemniej jednak w Piotrze Jezus ustanowił trwałą zasadę i widzialny fundament Kościoła. Dlatego nazwał go Skałą - Piotrem. Bramy piekielne najpierw zaatakowały Chrystusa. On je zwyciężył swoją męką, śmiercią i swoim zmartwychwstaniem. Następnie te bramy piekielne zaatakowały Piotra i Pawła.

I czytanie (Dz 12,1-11): Herod Agrypa I zabiegał o dobrą opinię u Żydów. Ściął mieczem Jakuba, a gdy spostrzegł, że to spodobało się Żydom, uwięził nadto Piotra. Kiedy go pojmał, osadził go w więzieniu [...] zamierzając po Święcie Paschy wydać go ludowi [...]. A Kościół modlił się nieustannie do Boga za Piotra. Modlitwa to jedyna broń, jaką miał Kościół w takim zagrożeniu. Piotr skuty podwójnym łańcuchem spał między dwoma żołnierzami [...]. Wtem zjawił się anioł Pański [...]. Trąceniem w bok obudził Piotra i powiedział: "Wstań szybko!". Anioł wyprowadził go z więzienia. Wtedy Piotr rzekł: "Teraz wiem na pewno, że Pan posłał swego anioła i wyrwał mnie z ręki Heroda". To jeszcze jedno dzieło zbawcze, jakich wiele Bóg dokonywał w StarymTestamencie.

II czytanie (2 Tm 4, 6-8. 17-18): Paweł także był kilkakrotnie ocalony z niebezpieczeństwa śmierci. Bez reszty poświęcił się Chrystusowi: głosił Ewangelię, pisał listy, odbywał podróże misyjne, własnymi rękami pracował na życie. Pod koniec życia został wtrącony do więzienia; wszyscy go opuścili. Nie ma w nim jednak goryczy. Jest pełen wdzięczności i nadziei. Teraz modląc się oczekuje na przyjście Chrystusa. Został on wysłuchany. Z wdzięcznością wyznaje: sam Pan stanął przy mnie i wzmocnił mnie. On wybawi mnie i przyjmie do swego królestwa.

W Rzymie jest Piotr - Skała, który ma władzę kluczy i jest widzialną głową Kościoła, fundamentem jego jedności i wspólnoty, a w Eucharystii jest sam Chrystus. Gdzie Piotr, tam Kościół, a gdzie Kościół, tam życie i zbawienie.

 

Warto odwiedzić