Wierzę w Ciebie w Trójcy Jedyny - 26 V 2024
Niedziela Trójcy Przenajświętszej;
Ewangelia według św. Mateusza 28, 16-20
Prosić o to, czego chcę… o wewnętrzne poznanie tylu i tak wielkich dóbr otrzymanych od Boga, abym w pełni przejęty wdzięcznością mógł we wszystkim miłować jego Boski Majestat i służyć Mu (ĆD 233). Prosić o wewnętrzne poznanie Boga, bo to największe i jedyne dobro… wszystko bowiem – jak wyznaje Paweł Apostoł – uznaję za śmierci, bylebym tylko mógł poznać Pana naszego. I modlitwa św. Ignacego Loyoli: prosić o dogłębne poznanie Pana, który dla mnie stał się człowiekiem, abym Go więcej kochał i więcej szedł w Jego ślady (ĆD 104).
Jest prośba o poznanie. Nie powierzchowne, nie po łepkach, nie na skróty, a poznanie wewnętrzne i dogłębne. To nie kwestia ilości przeczytanych książek. To nie ilość doznanych darów Ducha. To wejście w relację. Bez tego nie będzie poznania Boga w Trójcy Jedynego, bo o rozumieniu - to raczej nie udawajmy - że dojść do niego możemy.
Ignacy Loyola przedstawia nam potrójny sposób, na bazie którego trwamy w poznaniu i rozwijamy je w sobie i pośród nas (234-236).
Po pierwsze: pamiętać o tym, jak wiele uczynił Bóg, Pan nasz, dla mnie… Autor Ćwiczeń duchowych używa zwrotu: przywodzić sobie na pamięć. Nie wodzić za nos, wymyślać czy bajki opowiadać, ale przypominać sobie dobrodziejstwa otrzymane, czyli jak wiele mi dał z tego, co posiada. Nie tylko zrobienie listy, a ważąc i doceniając z wielkim uczuciem miłości. To odkrywanie dobroci Bożej nie jest jarzmem! To przywilej. Stąd jednym z najpiękniejszych narzędzi poznania Trójcy Przenajświętszej jest wdzięczność: odnosić często do Boga wszystkie swoje sprawy i starać się ofiarować Mu to wszystko, co tylko dobrego we mnie się znajduje, uważając, że jest to Jego dobro, i za wszystko składać Mu dzięki… (z Autobiografii św. Ignacego Loyoli).
Drugi sposób to odkrywanie, jak Bóg mieszka w stworzeniach. Ignacy podkreśla element życia: dając istnienie, dając życie i wzrost, dając czucie, dając rozumienie. W końcu - i co istotne - we mnie także mieszka, dając mi być, żyć, czuć i darząc mię rozumem, a nadto uczynił mię świątynią swoją.
Trzeci wymiar to rozważanie faktu, jak Bóg działa i pracuje dla mnie we wszystkim i przez wszystko. On to potrafi. Przychodzi mi na myśl wydarzenie, które rozpoczęło nawrócenie Założyciela Jezuitów, a mianowicie kula, która strzaskała jego kolano. Zaiste człowiek strzela, a Pan Bóg kule nosi.
Dokonuje się to w wierze, która mówi, że wszystkie dobra i dary zstępują z góry. Bóg bowiem dzieli się sobą. Dawca jest jedynym Darem. Darem objawiającym się w Ojcu, Synu i Duchu Świętym. Obrazy, które podaje Ignacy, są proste i codzienne: tak jak od słońca wychodzą promienie, jak ze źródła – wody (ĆD 237).
Tak więc, córki i synowie Boży, nie otrzymaliście ducha niewoli…(Rz 8, 14-17), macie Ojca! Jesteśmy dziećmi Bożymi. Jesteśmy dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa. Głowa do góry! Żyjmy Bogiem i w Bogu. Zostaliśmy ochrzczeni w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, a Bóg w Trójcy Jedyny jest wierny zawartemu przymierzu i jest z nami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata. Bo w Nim żyjemy, poruszamy się i jesteśmy (Dzieje Apostolskie).
Maryja, Matka Pana, Matka Boga, uczy nas tego życia, takiego życia, swoim przykładem. Rozważając tajemnice Jej życia, w dotykalny sposób widzimy obecność i działanie Boga Trójjedynego w Niej i przez Nią.