Uzdrawiająca moc Jezusa - 30 VI 2024

24 cze 2024
ks. Stanisław Groń SJ
 

13. Niedziela zwykła;
Ewangelia według św. Marka 5, 21-43

W tym fragmencie Ewangelii św. Marek opisuje dwa cuda, jakie uczynił Jezus wobec kobiet. Pierwszą z uzdrowionych jest kobieta, która chorowała od dwunastu lat na upływ krwi, prawdopodobnie z narządów rodnych. To jej jakże wstydliwe i uciążliwe doświadczenie było połączone z jeszcze dodatkowym cierpieniem, bo według Prawa żydowskiego była rytualnie nieczysta i nie mogła się kontaktować z innymi ludźmi. Nie znajdowała też pomocy u lekarzy, którzy wielokrotnie ją badali i nieskuteczne okazywały się ich lekarstwa. Wydała na to cały swój majątek i nic jej nie pomogło – miała się jeszcze gorzej.

Czasami Bóg dopuszcza takie trudne doświadczenia życiowe na człowieka i niejako zezwala mu się „wykrwawić”, po to, aby zrozumiał, że sami ludzie i zasoby pieniężne mu nie pomogą. Bywają w życiu takie sytuacje, że jedynie Chrystus może nas uzdrowić i odmienić nasz los. Nie trzeba wtedy zwlekać z prośbą do Jezusa, który może położyć kres naszemu cierpieniu. Zauważmy, że ta kobieta dopiero wtedy, gdy wszystkie zabiegi, którym się poddawała, okazały się nieskuteczne, udała się po pomoc do Jezusa. Pomyślała, że wystarczy dotknąć się Jego płaszcza, by ustał jej krwotok. Ta prosta wiara nagrodzona została przez naszego Pana, który dokonał dla niej uzdrowienia. I w ten sposób stała się ona przykładem ufnej wiary dla innych.

Drugi przypadek opisany w dzisiejszej Ewangelii dotyczy cudu wskrzeszenia córki przełożonego synagogi Jaira. Tutaj warunkiem dokonania cudu była wiara ojca umierającej dziewczynki. Sytuacja wydawała się beznadziejna, granicząca z niemożliwością, bo po ludzku biorąc, nie było dla dziecka ratunku. Wiara ojca wykraczała jednak poza ludzkie rachuby. On wierzył w Boga – Dawcę życia. Pada więc do stóp Jezusa i błagając Go, prosi żarliwie o pomoc. Zachęcony Jego słowem: Nie bój się, wierz tylko! ojciec nabiera otuchy. To dzięki jego wierze jest możliwy cud przywrócenia dziecka do życia. Jezus ujmuje rękę dziewczynki i zwraca się do niej: Dziewczynko, mowię ci wstań! Moc Jezusowa dokonuje cudu. Stało się coś niezwykłego, w martwe ciało powróciło życie. Jezus zatroszczył się o taką prostą sprawę jak to, że dziewczynka jest głodna, i powiedział do obecnych, aby jej dano jeść!

Po rozważeniu tej Ewangelii zapytajmy siebie, czy w chwilach po ludzku beznadziejnych potrafimy zwracać się z głęboką wiarą do Jezusa. Czy doświadczyliśmy kiedyś Jego uzdrowieńczego dotyku w naszym życiu? Nigdy nie poddawajmy się rozpaczy i oddalajmy pokusy szatana, który nakłania nas do niewiary w nieskończoną moc Boga. Zły duch chce pozbawić nas nadziei, która jest kotwicą zbawienia i fundamentem naszego życia. Jeśli i my chcemy zostać uzdrowieni z naszych niemocy, dotknijmy przynajmniej kraju szaty w postaci Jego Słowa i obecności w Eucharystii, która jest lekarstwem na życie wieczne.

 

Warto odwiedzić