Szczęśliwa Ta, która uwierzyła! - 15 VIII 2021

16 sie 2021
ks. Stanisław Groń SJ
 

Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny;
Ewangelia według św. Łukasza 1, 39-56

Bóg nawiedził swój lud za przyczyną Maryi podążającej w górski region Judei, do domu Zachariasza i swej krewnej Elżbiety. W ten sposób dopełniła się historia zbawienia. Maryja swymi odwiedzinami wnosi w ten dom pokój, który jest darem Boga.

Tym pokojem Pan obdarza także Elżbietę, która przyjmuje Maryję. Elżbieta widząc Ją, zdziwiła się i uradowała, że wypełnia się w Maryi Boża obietnica. Z jej ust wydobył się okrzyk szczęścia z powodu wejścia w progi jej domu Jezusa ukrytego w łonie Dziewicy z Nazaretu. Odtąd spełnia się Boży plan zbawienia. Zaświadczył o tym Duch Święty, który napełnił Elżbietę. Także mały Jan w łonie swej matki rozpoznaje obecność Boga, tj. Jezusa.

Tajemnica nawiedzenia Elżbiety przez Maryję jest wyjątkowym spotkaniem mającego się niedługo narodzić człowieka z Odwiecznym Panem, którego w swoim łonie nosi Maryja. Kiedy obie kobiety spotkały się, doszło do swoistego połączenia Starego i Nowego Testamentu. A spotkanie to nastąpiło z inicjatywy Tej, która jest błogosławiona i która uwierzyła słowom Anioła. Macierzyństwo Elżbiety w podeszłym wieku było znakiem dla Maryi, danym przez Tego, dla którego nie ma nic niemożliwego! W przyszłości Jan Chrzciciel pomoże także rozpoznać wielki dar obecności Boga między ludźmi. A w tej chwili jego matka Elżbieta staje się przedstawicielką całego Izraela oczekującego na wypełnienie Bożej obietnicy. Ona dostrzega odwiedziny Pana, który przychodzi do niej i do swego ludu. To wzajemne przyjęcie i rozpoznanie jest wielką tajemnicą. To wtedy bowiem ludzkość w osobie Jana Chrzciciela otrzymuje dar pełnego poznania Pana Jezusa, a Elżbieta uznaje boskie macierzyństwo Maryi.

Zauważmy, że działanie Boga w Elżbiecie było dla wszystkich ukryte do momentu jej spotkania z Maryją, ale również działanie Boga w Maryi było ukryte dla ludzi, i dopiero w pełni ujawniło się w spotkaniu z Elżbietą.

Na dźwięk głosu Maryi ten, którego Elżbieta nosi w sobie, gwałtownie porusza się w jej łonie z radości. Dwoje jeszcze nie narodzonych dzieci, Jezus i Jan rozpoznają się wzajemnie, zanim uczynią to ich matki. Jest to piękny obraz rozpoznania obietnicy i jej wypełnienia i czytelny znak obecności Boga pośród swego ludu.

Spotkanie w domu Zachariasza zapowiada i niejako wyprzedza dzień Pięćdziesiątnicy. Ten sam Duch Święty, który napełni Apostołów, teraz napełnia Elżbietę. Jest to podwójne błogosławieństwo. Ona bowiem w swej radości brzemiennej matki błogosławi Maryję i zaraz potem błogosławi Owoc Jej łona, który jest źródłem wszelkiego błogosławieństwa dla ludzkości.

Maryja nosi w swym łonie Jezusa – Potomka Ewy, który zmiażdży głowę węża. Przez tego Zbawiciela powraca błogosławieństwo dla całego stworzenia i powraca życie, ponieważ pokonany zostaje ten, przez którego stworzenie popadło w moc śmierci i przekleństwa.

Bóg zawsze nas nawiedza, nawet jeśli my nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę i nie odpowiadamy Mu naszą miłością. Powinniśmy uświadomić sobie, że jest On obecny w naszym życiu i w naszym sercu, i odpowiedzieć radosnym uwielbieniem. W tym fragmencie Ewangelii jasno widzimy, że macierzyństwo Maryi niesie błogosławieństwo dla tych, których nawiedza. Tak więc błogosławieństwo Matki Boga, które stało się Jej osobistym udziałem, udzielane jest także dzisiaj w XXI wieku każdemu wierzącemu, który słucha słowa Bożego i je wypełnia.

 

Warto odwiedzić