Komentarz do papieskich intencji na rok 2021

21 gru 2020
ks. Stanisław Groń SJ
 

Za kilkanaście dni nadejdzie Nowy Rok Pański 2021, w którym codziennie rano będziemy powierzać Panu Bogu papieskie intencje. Przeczytajmy je w całości, aby zrozumieć, dlaczego papież Franciszek dokonał takiego właśnie ich wyboru. Wypowiadając te intencje, zastanówmy się nad ich treścią i odmawiajmy je pobożnie. Dyrektor Generalny Papieskiej Światowej Sieci Modlitwy, rezydujący w Rzymie, jezuita francuski, ks. Frédéric Fornos, zabierając głos na ich temat, zawsze zwraca uwagę, że te papieskie intencje są powierzone wszystkim wiernym w Kościele katolickim, ale w sposób szczególny nam, Członkom Apostolstwa Modlitwy. Taka ich powszechność wyraża wspólną odpowiedzialność i braterstwo wiernych w Kościele, zaangażowanych w posłannictwo chrześcijan we współczesnym świecie.

Wspólnota modlitewna to nie tylko żywe środowisko modlących się osób, ale także cierpliwe nawiązywanie solidarności z ludźmi nienależącymi do Kościoła katolickiego, czyli ludźmi dobrej woli, należącymi do różnych religii, a nawet przywódcami politycznymi i religijnymi, odpowiedzialnymi dziś za losy świata. W papieskich intencjach chodzi o uświęcenie ludzi i o aktywność środowisk kościelnych, tj. o oddziaływanie na różne społeczności. W tych intencjach chodzi też o działanie w celu zmniejszenia cierpień narodów poprzez okazywanie im konkretnych czynów miłosierdzia.

Kolejny raz mamy okazję – rozłożoną na każdy dzień i miesiąc – by także w Nowym Roku Pańskim 2021 włączyć się z naszą indywidualną i wspólnotową posługą modlitewną na rzecz Kościoła i świata. Troska o te dwa wymiary, podjęta za wskazaniem papieża Franciszka i uwzględniająca jego wielką wrażliwość na współczesne problemy różnych środowisk, zakłada rozpoznanie Chrystusa w każdym bracie i siostrze i niejako wejście w ich konkretną sytuację życiową. Jest to coś więcej niż tylko pobożne natchnienie, lecz jest to głębsze zrozumienie miłości Chrystusa, które ożywia apostolat Światowej Sieci Modlitwy.

Papież Franciszek i ks. Frédéric Fornos SJ, zapraszając nas do modlitwy według tych papieskich intencji, uświadamiają nam podstawową misję, jaką już od ponad 175 lat zleca nam każdorazowy Ojciec Święty. Jest to misja żarliwej modlitwy i współczucia dla świata, moglibyśmy powiedzieć, swoista podróż do serca. Jest to wyznaczona nam modlitewna droga, którą powinni kroczyć współcześni nam ludzie. Papieskie intencje AM powstają ze zrozumienia trudnych problemów świata i Kościoła, a równocześnie wyrażają pilne wyzwania dla misji ewangelizacyjnej Kościoła. Nasza modlitwa w tych intencjach pomaga Kościołowi i światu, a przede wszystkim nam, ale także bliźnim – za których się modlimy – zbliżyć się do Serca Chrystusa i patrzeć na świat niejako Jego oczami.

Punktem wyjścia do papieskich intencji na rok 2021 jest nasza duchowa łączność z Sercem naszego Pana, pobudzająca nas do modlitwy, ofiarnej miłości i do współczucia. To właśnie z tego źródła rodzi się braterstwo ludzkie, o które tak bardzo apeluje papież Franciszek. Powinniśmy uczyć siebie i innych żyć w pełni braterstwa z braćmi i siostrami, wyznawcami także innych religii. Pokojowe współistnienie jest pilną potrzebą ludzi XXI wieku, co podkreśla papież Franciszek gdy pisze: zwłaszcza religie nie mogą zrzec się pilnego zadania budowania mostów między narodami i kulturami.

Wyraźnie trzeba podkreślić, że ta pilna potrzeba braterstwa nie jest nową ideą i nowym zadaniem, ale jest kluczem do odczytania intencji modlitewnych tego papieża. I tak np. intencja ewangelizacyjna w styczniu 2021 roku, brzmi: Aby Pan dał nam łaskę, byśmy żyli w pełnym braterstwie z braćmi i siostrami z innych religii, modląc się za siebie wzajemnie, z otwartością na wszystkich. Nie przypadkiem jest ona podana na początku. Wiele pozostałych intencji wskazanych przez papieża na 2021 rok będzie podejmować to zagadnienie. Widać takie ludzkie braterstwo promowane przez papieża i Kościół szanuje i ceni różnorodność, i można powiedzieć, że jest to styl Królestwa Bożego.

Jak co roku, także i obecnie istnieją pilne wyzwania, które nie pojawiły się dotąd w intencjach papieskich. Nie można bowiem w 12 miesiącach zawrzeć wszystkich potrzeb i problemów Kościoła i świata, bo jest ich znacznie więcej niż miesięcy i dni roku. Jednak priorytetem na ten rok jest nasze rozpoznanie Chrystusa we wszystkich braciach i siostrach żyjących obok nas. Pan Jezus daje nam sposób, abyśmy Go widzieli w każdym człowieku, w bliźnim, w maluczkim i w prześladowanym. Od ponad XX wieków nauczanie ewangeliczne jest jasne: każdy bliźni spotkany na drodze jest moim bratem. Kim więc są ci bliźni spotykani teraz? Jak podkreśla ewangelizacyjna intencja lutowa, są to kobiety, będące ofiarami przemocy. Mamy modlić się: aby były chronione przez społeczeństwo, a ich cierpienia były dostrzegane i wysłuchiwane. Albo, jak ukazuje listopadowa intencja powszechna, są to: osoby cierpiące na depresję albo burnout (wypalenie zawodowe). Będziemy modlić się, aby takie osoby znajdowały u wszystkich wsparcie i światło, otwierające na życie. Opisani w tych intencjach ludzie żyją w naszych społecznościach i cierpią. Depresja i wypalenie zawodowe to choroby naszych czasów i każdy z nas ma okazję, by udzielić im wsparcia modlitewnego i braterskiej pomocy. W społeczeństwach XXI wieku są też i tacy, których obejmuje kwietniowa intencja powszechna, tj. osoby, które narażają swoje życie, walcząc o podstawowe prawa w dyktaturach, w reżimach autorytarnych, a nawet w przeżywających kryzys demokracjach.

Poszanowanie dla życia ludzkiego, miłosierdzie i ewangelizacja są zawsze chrześcijańskimi i społecznymi priorytetami misji Kościoła. W tej służbie współczucia, jesteśmy posyłani na peryferie, gdzie dzieci, kobiety i mężczyźni cierpią z powodu niesprawiedliwości. Powinniśmy pomóc im w ich życiu, w utrzymaniu nadziei i w pokrzepieniu ich złamanych serc. Jesteśmy – jako członkowie Apostolstwa Modlitwy – zaproszeni do patrzenia na ludzkość oczami miłosierdzia, jakimi widział ludzi Jezus. Mamy modlić się i działać, czyli być czynnymi w misji na rzecz sióstr i braci, jako uczniowie i misjonarze, a wszystko to ma być czytelnym świadectwem życia. W ten sposób będziemy roznosić po świecie i przekazywać „smak i woń Ewangelii”.

Marcowa intencja ewangelizacyjna zaprasza: abyśmy przeżywali sakrament pojednania z odnowioną głębią, żeby cieszyć się nieskończonym miłosierdziem Bożym. Akcentuje ona znaczenie sakramentu pojednania, aby z głębią wiary rozkoszować się nieskończonością miłosierdzia Bożego. W intencji ewangelizacyjnej na czerwiec podejmiemy modlitwę za młodzież, która przygotowuje się do sakramentu małżeństwa. To bardzo ważne, aby w czasie, kiedy rodzina przeżywa głęboki kryzys, podkreślać piękno małżeństwa i udzielić młodym wsparcia modlitewnego: aby wzrastali w miłości, z wielkodusznością, wiernością i cierpliwością. Grudniowa intencja ewangelizacyjna kieruje naszą uwagę na katechetów i katechistów, aby w głoszeniu Słowa Bożego: byli jego odważnymi i kreatywnymi świadkami z mocą Ducha Świętego.

Wielkie wyzwania dla członków wspólnoty Kościoła są nie tylko w dziedzinie wiary, ale także w rozlicznych sprawach społecznych, ekonomicznych i politycznych. Także na tych polach mamy być odważni, pełni zapału i nawiązywać dialog i przyjaźń. Papież Franciszek mówi o tym wiele razy przy różnych okazjach, że mamy budować przyjaźń społeczną ze wszystkimi (nawet z tymi, którzy myślą inaczej niż my), także z tymi, którzy są odpowiedzialni za zrównoważony styl życia, tj. ekologię i finanse w świecie. Wrześniowa intencja powszechna przypomina nam o tym w wymiarze wspólnotowym. Ważne jest to sformułowanie, użyte przez papieża Franciszka, abyśmy wszyscy dokonywali odważnych wyborów na rzecz stylu życia powściągliwego i ekologicznie zrównoważonego, ciesząc się z ludzi młodych, którzy się w to zdecydowanie angażują. Nasza modlitwa ma pomóc chronić ludzi przed zagrożeniami nieuczciwych potęg gospodarczych i przed straszliwą degradacją środowiska naturalnego.

Drodzy Członkowie Apostolstwa Modlitwy! Jak co roku, także i w tym Nowym Roku Pańskim 2021, zachęcajmy się wzajemnie do modlitwy i otwierajmy nasze serca, aby Jezus mógł w nas i przez nas działać. Tak bardzo potrzebujemy Jego łaski i mocy do życia w stylu Królestwa Bożego.

 

Warto odwiedzić