Pokarm na życie - 31 VII 2011
18. Niedziela zwykła
Ewangelia: Mt 14, 13-21
Nadzwyczajne rozmnożenia chleba zapowiadają cud Eucharystii. W ich opis wplatają się symbole, przybliżające nas do tajemnicy Wieczernika. Uczniowie zauważają, że tłum otaczający Jezusa może być głodny. Miejsce to jest puste – stwierdzają. Nie dostrzegają jeszcze, iż Pełnia zstąpiła na ziemię. Nie ma pustki tam, gdzie jest Jezus. Jak głosił Jan Chrzciciel: Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali – łaska po łasce.
Pustkowie będące symbolem niezagospodarowania, braku, niewystarczalności, prowokuje do podjęcia decyzji. I nie jest to wybór pomiędzy zdaniem się na własne siły a zdaniem się na Boga. Cud rozmnożenia chleba łączy się z poszukiwaniem rozwiązań i pracą przy rozdawaniu pięciu chlebów i dwóch ryb. Nie ma powodu, by z pośpiechem odchodzić z trudnych „miejsc”; szczególnie gdy doszło się tam w poszukiwaniu Jezusa.
Uczniowie Jezusa są wrażliwi na wszelkie potrzeby bliźnich. Nie skupiają swej uwagi wyłącznie na zaspokajaniu pragnień duchowych, lecz troszczą się również o siły fizyczne zgromadzonego tłumu. Przymiotem wiernego ucznia jest harmonijna troska zarówno o ducha, jak i o ciało. Apostołowie – świadkowie licznych cudownych uzdrowień ciała i ducha zdają sobie sprawę, że Jezus pochyla się nad całym człowiekiem. A pamiętamy, iż zbawienie dokona się przez umęczenie ciała i śmierć Odkupiciela. Choć materialna cielesność ograniczona jest do życia na tym świecie, wszelkie próby rzeczywistego, a nie metaforycznego, przeciwstawiania ciała i ducha okazują swą bezradność wobec Eucharystii. Tylko prawdziwy chleb i prawdziwe wino mogą stać się Ciałem i Krwią Chrystusa. Tylko prawdziwy pokarm może stać się pokarmem na życie wieczne spożywanym tu, na ziemi, dla umocnienia w drodze.