Wyjaśnienie papieskich intencji AM - marzec 2012
Ogólna na marzec:
Aby był właściwie doceniany na całym świecie wkład kobiet w rozwój społeczeństwa.
W intencji na marzec 2009 r. chodziło o to samo: Aby we wszystkich krajach świata bardziej ceniono i uznawano rolę kobiet. Ojciec Święty nawiązał do inicjatywy Stolicy Apostolskiej (2007), która na forum ONZ wystąpiła wtedy o promocję równości kobiet, ochronę ich godności oraz docenianie ich roli w życiu narodów. W roku 2009 Benedykt XVI podjął ten sam temat w orędziu do uczestników Międzynarodowej Konferencji na temat życia rodziny, jej rozwoju oraz roli kobiet w promocji praw człowieka.
Pismo Święte od pierwszych stron Księgi Rodzaju ukazuje rolę kobiety jako partnerki mężczyzny w zarządzaniu darami Stwórcy. Trzeba wyraźniejszego uświadomienia sobie, jak pilnie potrzebne jest ludzkości obecnie to, co w encyklice o godności kobiety (Mulieris dignitatem, 1988) bł. Jan Paweł II nazwał „charyzmatem proroctwa” (nr 29). Kobiety wnoszą miłość, miłosierdzie i pokój w świat rządzony przez mężczyzn, którzy zbyt często mają skłonność do oceniania wartości, wydarzeń i ludzi przez pryzmat zimnych kryteriów zysku i użyteczności. Szacunek dla kobiet oraz obrona ich godności jest wkładem w umacnianie kultury prawdziwego człowieczeństwa i promieniowanie miłości.
Wszystko to pobudza do jeszcze większego niż dotąd uznania roli kobiet w życiu rodziny, w nauce, sztuce, wychowaniu, polityce i w życiu Kościoła – w całości życia ludzkiej społeczności. Trzeba też piętnować przejawy nie tylko braku doceniania kobiet, ale łamania ich praw. Według danych ONZ rocznie 500 000 kobiet jest wywabianych z ich krajów, a następnie zmuszanych do prostytucji: 47% z Europy Wschodniej i Rosji, z Europy Centralnej 28%, pozostałe z krajów Trzeciego Świata. Większość z nich jest w wieku 15-18 lat. Tak wygląda sytuacja na naszym kontynencie. W Afryce i Azji pod tym względem jest znacznie gorzej. Trzeba modlitwy wstawienniczej za kobiety żyjące wszędzie tam, gdzie ich możliwości nie są dostrzegane, a ich prawa nie są zachowywane.
Misyjna na marzec:
Aby Duch Święty dał wytrwałość tym, którzy – zwłaszcza w Azji – są dyskryminowani, prześladowani i zabijani ze względu na imię Chrystusa.
Długa jest lista miejsc na świecie, gdzie chrześcijanie są prześladowani i zabijani. Najgorzej jest w krajach o prawodawstwie opartym na fundamentalistycznie interpretowanym Koranie. Jest tak zwłaszcza w Azji, choć nie sposób zapomnieć o chrześcijanach zabitych przez bojówki islamistyczne w północnym Sudanie. W Arabii Saudyjskiej posiadanie Biblii jest zagrożone karą śmierci. Pakistańska ustawa o bluźnierstwie nie traktuje zabijania chrześcijan jako przestępstwa. Do niedawna chrześcijanom w Malezji pod karą śmierci nie wolno było wypowiadać słowa „Allah”, choć w ich języku nie ma innego określenia Boga. W Indonezji, gdzie muzułmanie stanowią większość, dyskryminacja chrześcijan, tolerowana bezprawnie przez władzę cywilną, dotyczy wszystkich sektorów życia. Podobnie wyznawców Chrystusa traktują Hindusi. W krajach Bliskiego Wschodu sytuacja społeczna i polityczna staje się dla chrześcijan tak trudna, że wymusza opuszczanie ojczystej ziemi. W komunistycznych państwach (Korea Płn., Chiny, Wietnam) chrześcijanie żyją w skrajnie trudnych warunkach, bez możliwości opuszczenia kraju.
Prawo międzynarodowe demokratycznego świata dopuszcza ingerencję w wewnętrzne sprawy suwerennego kraju tylko za przyzwoleniem ONZ. Bywa ono czasem udzielane (ostatnio podczas walk w Libii), ale politycy są mniej przejęci ofiarami eksterminacji chrześcijan niż ofiarami krwawo tłumionego przez dyktatora politycznego buntu. Na tym polega obłuda ludzi odpowiedzialnych za sytuację w świecie, gotowych dla wymiernych korzyści poświęcić wartości, z których wyrosła ich cywilizacja. Nam pozostaje modlitwa. Nawet już nie o opamiętanie dla ludzi czyniących zło albo milczących wobec bezprawia. Tym razem mamy wypraszać łaskę wytrwania dla prześladowanych.