Oleandry - miejsce pamięci

25 sie 2014
Mieczysław Rokosz
 

Oleandry – to jedna z ulic Krakowa przy Błoniach, miejsce w sposób istotny wpisane w dzieje Polski, a jednak nie wszyscy pamiętają, co zdarzyło się tutaj 6 sierpnia 1914 r.

 

Od rośliny czy Holendrów?

Jedni sądzą, że nazwa pochodzi od wiecznie zielonego krzewu lub niskiego drzewa o skórzanych liściach lancetowatego kształtu i dużych białych, czerwonych lub różowych kwiatach, które rosną dziko w krajach śródziemnomorskich. Takie ozdobne krzewy miano w okolicy dzisiejszych Oleandrów zasadzić, gdy w 1912 r. urządzono tu dobrze lokującą się w klimacie czasu secesji Wystawę Architektury i Wnętrz w Otoczeniu Ogrodowym. Wówczas zbudowano tu również kryty, drewniany pawilon przeznaczony na teatr ogrodowy, który zyskał nazwę Oleandry. Nazwa ta mogła więc pochodzić od szpaleru oleandrów zdobiących aleję terenu wystawowego. Równocześnie jednak była to nazwa pospolita porośniętego nadrzecznymi kępami terenu zalewanego w czasie roztopów lub powodziowych deszczów przez wody płynącej wtedy przez Błonia, mniej więcej równolegle do obecnej alei 3 Maja – Rudawy. Takie nadrzeczne, krzewiaste tereny lud powszechnie, również i mieszkańcy krakowskiego Zwierzyńca i Półwsia Zwierzynieckiego pod klasztorem Norbertanek, nazywał ,,oleandry” lub ,,olendry”. Ta zaś nazwa powstała pewnie w skojarzeniu z Holendrami sprowadzanymi do Polski od XVII wieku do zmeliorowania i osuszenia podobnych terenów. I nawet bardziej prawdopodobne jest pochodzenie nazwy teatru od tego pospolitego toponimu.

Stanisław Wyspiański z okna swego mieszkania w kamienicy przy końcu ulicy Krowoderskiej miał widok na te niezamieszkałe jeszcze i prawie dzikie tereny podmiejskie, z piętrzącym się nad nimi Kopcem Kościuszki – co utrwalił w cyklu swych pastelowych pejzaży nacechowanych znaczącym symbolem, jakim była i jest ta symboliczna mogiła wzniesiona jako pomnik dla Naczelnika Insurekcji. Z mieszkania autora Wesela, Wyzwolenia Akropolis patrzał na ten widok Józef Piłsudski, gdy odwiedził Stanisława Wyspiańskiego w 1904 r. i rozmawiali o Polsce.

 

Pierwsza Kompania Kadrowa

Wracając jednak na teren wspomnianej Wystawy ,,w Oleandrach” – gdy wojna między zaborcami, o którą modliło się tamto pokolenie słowami z Mickiewiczowskiej Litanii Pielgrzymskiej – wisiała na włosku, ów budynek teatru, w lipcu 1914 r. był miejscem zgrupowania strzelców przebywających tu na wakacyjnej szkole przysposobienia wojskowego. Tutaj też 3 sierpnia Piłsudski sformował ze 144 członków Związku Strzeleckiego – strzelców i Drużyn Strzeleckich – drużyniaków, kompanię piechoty. Tu więc została uformowana, tu kwaterowała, odbywając ćwiczenia na sąsiednich Błoniach, i tu spała trzy noce owa legendarna Pierwsza Kompania – Kadrowa, bo złożona z elity strzeleckiej, mającej już za sobą wojskowe kursy szkoleniowe; i tu padł pierwszy rozkaz. Stąd wreszcie – gdy świt 6 sierpnia 1914 r. opromieniał widoczny Kopiec Kościuszki i wieże Wawelu – wyruszyła Pierwsza Kompania Kadrowa jako pierwszy od 1863 r. oddział wojska polskiego na boje o Polskę. Świt ten wieszczył Wyspiański w Legionie:

To będzie, to będzie wczas rano
Zanim ptacy zaświergocą swój świt.
To będzie, to będzie wczas rano
nim liście zaczną drzeć.
Przyjdą, przyjdą, przyjdą wielką rzeszą
Jak chadzali legionami,
Z chorągwiami, z chorągwiami.

Przekroczyli kordon graniczny w nieodległych od Krakowa Michałowicach, obalając zbutwiałe słupy graniczne i przez Słomniki, Wodzisław, Miechów, Jędrzejów poszli dalej, wzmocnieni już o kolejne kompanie, równe sile batalionu dobrze wyszkolonego żołnierza – na Kielce. Poszli ,,budzić Polskę do zmartwychwstania”. Apatia uciśnionych przez cara mieszkańców zaboru rosyjskiego sprawiła, że powitanie tego polskiego wojska nie od razu było serdeczne. Wkrótce potem powstały Legiony, które stały się umiłowaniem całego narodu. Ten wymarsz i przyszłe krwawe legionowe boje, nad Nidą, pod Krzywopłotami, Łowczówkiem, Konarami… – to były fakty, z którymi nie można się już było nie liczyć, gdy również na arenie międzynarodowej stawała sprawa Polski. Żołnierze Kadrówki i kolejnych kompanii strzeleckich, które zjawiły się wtedy w zaborze rosyjskim, były to pierwsze oddziały wojska polskiego, jakie widziano od czasów Powstania Styczniowego. Walka o wolność i niepodległość ma jednako wysoką cenę bez względu na czas i miejsce. Wymarsz Kadrówki z Oleandrów 6 sierpnia 1914 r. – obok daty 24 marca 1794 r., 29 listopada 1830 r. i 22/23 stycznia 1863 r. – należy do najważniejszych w dziejach zmagań o niepodległość Polski.

 

Szlakiem Kadrówki

Oleandry stały się ważnym miejscem w odrodzonej II Rzeczypospolitej. Konceptem najznakomitszych architektów polskich, w tym Adolfa Szyszko-Bohusza, starano się nadać tej przestrzeni wysoce estetyczny, nowoczesny, funkcjonalny i pełen ideowego wyrazu kształt urbanistyczny. Monumentalny i piękny plan nie do końca został zrealizowany w wymarzonym kształcie. Jednak wytyczono ulicę: Oleandry. W latach 1931-1933 zbudowano Dom Legionistów im. Marszałka Józefa Piłsudskiego, siedzibę Związku Legionistów i Związku Strzeleckiego i zbudowano Schronisko Młodzieżowe. Wzniesiono też w sąsiedztwie nowe gmachy Biblioteki Jagiellońskiej oraz Muzeum Narodowego – kryjące skarby narodowej kultury i dziedzictwa. Zbudowano II Dom Studencki Uniwersytetu Jagiellońskiego im. Prezydenta Ignacego Mościckiego (dziś ,,Żaczek”).

Spod Domu im. Marszałka Piłsudskiego w okresie międzywojennym wyruszały rokrocznie w dniu 6 sierpnia marsze szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej. Tradycję tę wskrzeszono po sierpniu 1980 r. Źródeł tej inicjatywy i osób krzątających się koło jej urzeczywistnienia było kilka, by wymienić Zarząd Regionu NSZZ ,,Solidarność” Małopolska i Zarząd Regionu Świętokrzyskiego NSZZ ,,Solidarność”, powstały już w czerwcu 1980 r. przy Towarzystwie Miłośników Historii i Zabytków Krakowa – Komitet Opieki nad Kopcem Józefa Piłsudskiego na Słowińcu, a także Koło Naukowe Historyków Studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Dnia 6 sierpnia 1981 r. ruszył pierwszy po wojnie Marsz Szlakiem Pierwszej Kompanii Kadrowej. Od razu też ustanowiono numerowaną, piękną i zaszczytną Odznakę Pamiątkową – Uczestnikowi Marszu Szlakiem Kadrówki. Odznaka wzorowana jest na historycznej odznace 1. brygady Legionów ,,Za Wierną Służbę”. Zawiązała się kapituła Odznaki przyznawanej uczestnikom trzech przebytych marszów. Jedynie pierwsi, ci z 1981 r., otrzymali ją za pierwszym razem. Poczynając od stanu wojennego, do 1989 r. marsze te były uznawane za nielegalne, a jednak ruszały każdego roku mimo brutalnych zatrzymań przez milicję, aresztowań, przesłuchań, kolegiów, zwolnień z pracy i innych surowych represji względem jego uczestników. Nic nie powstrzymało tego marszu młodych ku niepodległości, a też po roku 1989 tradycja ta nie ustała. Z roku na rok coraz liczniejsze plutony Kompanii złożonej z młodych ochotników z całej Polski, w dniu 6 sierpnia z Oleandrów ruszają na szlak Kadrówki. W bieżącym roku mija sto lat od tamtego historycznego wymarszu.

Są więc Oleandry ważnym miejscem pamięci w skali nie tylko Krakowa. Są przestrzenią zabytkową pełną wielorodnych treści. Spowiła je aura składająca się na tę również niematerialną, niedotykalną wartość zabytku. I z tego powodu należałaby im się troskliwa ochrona konserwatorska i nasza pamięć.

 

Warto odwiedzić