Prorok anielski
W tym czasie powstanie Michał, wielki książę, który stoi nad synami twojego narodu (…). W tym czasie zostanie ocalony twój naród, każdy, który znajdzie się zapisany w księdze. Wielu zaś, co posnęli w prochu ziemi, zbudzi się: jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie, ku wiecznej odrazie.
Dn 12, 1-2
Jest rzeczą uderzającą, że właśnie w czasie niewoli babilońskiej naród wybrany otrzymuje szczególne objawienie aniołów. Owszem, także wcześniej, i to od początku objawienia, pojawiają się te istoty niebieskie. Nigdzie jednak przedtem nie poznajemy ich imion i szczególnych ról, jakie pełnią. Czas niewoli babilońskiej jest w tym względzie okresem szczególnym. Z jednej strony Izraelici doświadczają naporu ze strony pogaństwa, braku świątyni i związanego z nią kultu Boga Izraela, co rodzi poczucie osamotnienia czy nawet opuszczenia przez Boga, z drugiej zaś Bóg daje im doświadczyć, że nie zostawia ich samych. To czas wielkich proroków: Izajasza, Ezechiela i Daniela, którzy przynoszą udręczonemu narodowi słowa pociechy, umocnienia i obietnicy wyzwolenia, ale nie tylko…
To jednocześnie czas, w którym – rzec by można – szczególnie uaktywniają się właśnie aniołowie. Już w wizjach proroka Ezechiela pełnią oni ważną rolę, ale ich obecność w Księdze proroka Daniela jest na tle wcześniejszych ksiąg Starego Testamentu wyjątkowa. Owszem, tak jak w tamtych księgach starotestamentalnych są oni Bożymi posłańcami chroniącymi lud Boga oraz przynoszącymi Jego objawienie. Widzimy ich już na początku Księgi Daniela, kiedy to trzej młodzieńcy żydowscy Szadrak, Meszak i Abed-Nego za swą wierność Bogu zostają wrzuceni do pieca ognistego. Wtedy to, jak czytamy, anioł Pański zstąpił do pieca (…) i usunął płomień ognia z pieca, sprowadzając do środka pieca jakby orzeźwiający powiew wiatru, tak że ogień nie dosięgnął ich wcale, nie sprawił im bólu ani nie wyrządził krzywdy (Dn 3, 49-50). Nie przypadkiem też w pieśni, jaką owi trzej młodzieńcy śpiewają w piecu ognistym, na pierwszym miejscu pośród dzieł Pańskich są aniołowie i wezwanie: Aniołowie Pańscy, błogosławcie Pana (Dn 3, 58). Ów anioł Boży jest widoczny nie tylko dla samych trzech młodzieńców. Widzi go także król Nabuchodonozor, w którym fakt ten wywołuje nie tylko zdumienie, ale i słowa błogosławieństwa wobec Boga owych trzech młodzieńców i zakaz bluźnierstwa przeciw Niemu. Nie należy jednak rozumieć tego jako nawrócenie Nabuchodonozora. Podzielał on bowiem powszechne wtedy przekonanie, że każdy naród ma swoich bogów. Jest z jego strony jedynie uznanie mocy Boga Izraela i chęć zjednania sobie także Jego życzliwości.
Po zajęciu Babilonii przez Persów podobna sytuacja spotyka samego Daniela. Tym razem król perski Dariusz wydał zarządzenie i ustanowił zakaz: Ktokolwiek w ciągu trzydziestu dni zanosiłby prośbę do jakiegoś boga lub człowieka poza nim samym, zostanie wrzucony do jaskini lwów (por. Dn 6, 9). Daniel tak jak wcześniej owi trzej młodzieńcy nie podporządkował się zakazowi króla i w swoim domu – skierowany ku Jerozolimie – trzy razy dziennie padał na kolana, modląc się i uwielbiając Boga, tak samo jak to czynił przedtem (Dn 6, 11). Jego wrogowie wyśledzili to i donieśli królowi. Cenił on bardzo Daniela i początkowo usiłował go uratować, ale przeciwnicy Daniela przypomnieli mu, że zgodnie z prawem Medów i Persów żaden zakaz ani dekret wydany przez króla nie może być odwołany (Dn 6, 16b). Daniel został więc wrzucony do jaskini lwów. Kiedy o świcie król udał się do jaskini lwów, aby przekonać się, co się stało z Danielem, zobaczył, że ten jest nietknięty. Daniel zaś wyjaśnił królowi: Mój Bóg posłał swego anioła i on zamknął paszczę lwom; nie wyrządziły mi one krzywdy (Dn 6, 23). Król Dariusz podobnie jak wcześniej Nabuchodonozor wydał dekret, by na całym obszarze jego królestwa odczuwano lęk i drżenie przed Bogiem Daniela (por. Dn 6, 27).
W wizjach Daniela, które opisuje on w rozdziałach 7-12 swojej księgi, także pojawiają się istoty niebiańskie. Daniel jest przerażony tymi wizjami, ale mając już doświadczenie życzliwości i pomocy aniołów, prosi owe istoty niebiańskie o ich wytłumaczenie (Dn 7, 15-16). I tu znów spotyka się z ich życzliwością. Nie tylko je otrzymuje, ale też dopytuje się o dodatkowe szczegóły. W jednej z wizji słyszy głos jednej z istot niebiańskich, która woła do drugiej: Gabrielu, wyjaśnij mu widzenie! (Dn 8, 16b). To rzecz w Starym Testamencie radykalnie nowa. W ten sposób Daniel, a przez jego księgę i my poznajemy po raz pierwszy imię własne anioła.
Daniel spotyka anioła Gabriela jeszcze raz, a oto opis tego spotkania: Gdy jeszcze mówiłem i modliłem się, wyznając grzechy swoje, swojego narodu, Izraela, i składając przed Panem, Bogiem moim, swe błagania za świętą górę mojego Boga, gdy więc jeszcze wymawiałem [słowa] modlitwy, mąż Gabriel, którego spostrzegłem przedtem, przybył do mnie lecąc pospiesznie około czasu wieczornej ofiary. Przybył, rozmawiał ze mną i powiedział: „Danielu, wyszedłem teraz, by ci dać całkowite zrozumienie. Gdy zacząłeś swe błagalne modlitwy, wypowiedziano słowo, ja zaś przybyłem, by ci je oznajmić. Ty jesteś bowiem mężem umiłowanym. Przeniknij więc słowo i zrozum widzenie” (Dn 9, 20-23). Gabriel, którego imię oznacza „Bóg jest moim męstwem”, co bywa też tłumaczone jako „Wojownik Boży”, jest tym, który objawia Boga i Jego wolę. W takiej roli spotkamy go potem w Nowym Testamencie, kiedy objawi się najpierw Zachariaszowi, zapowiadając narodziny Jana Chrzciciela (por. Łk 1, 11), a potem Najświętszej Maryi Pannie, zwiastując Jej, iż Bóg wybrał Ją na Matkę Syna Bożego (por. Łk 1, 26-38).
Drugim aniołem, którego imię poznajemy przez proroka Daniela, jest Michał (Michael). Pada ono po raz pierwszy również z ust niebiańskiej istoty, człowieka ubranego w lniane szaty, którego biodra były przepasane czystym złotem, a ciało jego było podobne do tarsziszu, jego oblicze do blasku błyskawicy (por. Dn 10, 5-6). Niektórzy bibliści identyfikują go z aniołem Gabrielem. Wyjaśniając Danielowi kolejną wizję, wyznaje on, że książę królestwa Persów sprzeciwiał mu się przez dwadzieścia jeden dni. Wtedy przybył mu z pomocą Michał, jeden z pierwszych książąt (por. Dn 10, 13). To opis walki duchowej, która anioł Gabriel toczy z przeciwnikami, a na pomoc przybywa mu anioł Michał, nazwany dalej wielkim księciem, który stoi nad synami twojego narodu (Dn 12, 1). Jest to w istocie walka duchowa o prawdę i pełnienie się woli Boga. Imię Michael oznacza: „Któż jest jak Bóg”, to fundament owej prawdy zanegowanej w grzechu pierworodnym, kiedy to zły duch przekonał człowieka, by to on zajął miejsce Boga. To zarazem anioł – opiekun narodu wybranego, którego głównym zadaniem, jak to podkreśla prorok Ezechiel (Ez 36, 22–23), jest ukazywanie świętości imienia Boga, czyli Jego absolutnego pierwszeństwa ponad wszystkim.
Prorok Daniel zaczyna odsłaniać nam w swej księdze – rzec by można – kulisy walki duchowej, która toczy się nieustannie i w której my, świadomie czy nieświadomie, uczestniczymy, a w której wspierają nas aniołowie. Dalsze Boże objawienie i tradycja Kościoła ukaże nam całe bogactwo świata aniołów i potęgę opieki Bożej nad nami.