Duszpasterskie zmagania o czystą wodę

17 Maj 2020
Christian Modemann SJ
 

Siedzimy sobie przy kuchennym stole na plebanii i zastanawiamy się, jakie kroki podjąć w kampanii o czystą wodę dla wszystkich. Tymczasem na zewnątrz ulewny deszcz bębni o blaszany dach. I w tym tkwi cały paradoks. Jestem gościem w najżyźniejszym subtropikalnym obszarze Meksyku. Uprawia się tu  tradycyjnie banany i drzewa kakaowe. Stąd się wzięła nazwa miejscowości: Plátano y Cacao. Na skraju drogi rosną mangowce. W popularnej piosence śpiewa się o Tabasco jako o „ogrodzie Eden”.

Niestety odkąd 50 lat temu zaczęto w tej okolicy wykonywać odwierty w poszukiwaniu ropy naftowej, obniżył się poziom wód gruntowych i pogorszyły się zbiory. Zamiast czerpać wodę z własnych studzien, teraz z wielkim kosztem pompuje się i oczyszcza wodę z rzeki. Co więcej, rząd zamierza sprywatyzować tutejszą wodę. Wielu obawia się, że zaopatrzenie w wodę będzie droższe i bez gwarancji. Mieszkańcy zauważają, że w ciągu dwóch pokoleń warunki życia się pogorszyły, szerzą się nieznane dotąd choroby, a niektórzy bogacą się niesamowicie na krzywdzie innych, bezsilnych wobec tego wszystkiego. Wzmagają się przemoc i przekupstwo.

 

 

W tej sytuacji Kościół Katolicki opowiedział się po stronie ubogich. Od wielu lat w obrębie wspólnoty parafialnej wymienia się informacje, ludzie mogą dzielić się swoimi spostrzeżeniami, umawiać się na spotkania. Jeden z jezuickich braci od pięciu lat prowadzi kursy dokształcające dla tubylczych rolników. Uczy ich, jak wytworzyć kompost, jak sporządzić system nawadniający z materiałów pozyskanych ze złomowiska.

Za pomoc europejskich środków finansowych, na zasadzie pilotażu, wykopano w parafii studnię i zainstalowano urządzenia do uzdatniania wody. Grupa kobiet dokształca się w dziedzinie medycyny ludowej. W pomieszczeniach parafialnych prowadzą przychodnię oraz małą aptekę z ziołami, do której przychodzą ludzie z całej okolicy.

Gdy przed pięciu laty ukazała się encyklika Laudato si , ludzie poczuli, że trafia ona w sendo ich potrzeb i życzeń. Papież Franciszek zwraca uwagę, że człowiek nie powinien bezmyślnie ingerować w przyrodę, bo byłoby to stosowanie przemocy, do której nie jest upoważniony. Tkwiące w człowieku korzenie kryzysu ekologicznego polegają na przemocy sprowadzającej się do czynienia z rzeczywistości jedynie przedmiotu  użytku i panowania (nr 11), ponieważ takie postępowanie potwierdza absolutne panowanie () systemów finansowych” (nr 189). Polityka nie powinna być podporządkowana ekonomii, a ta z kolei nie powinna być uzależniona od opinii i od skuteczności owego paradygmatu technokracji (tamże). Papież domaga się zmiany stylu życia i postawy życzliwości dla słabych oraz zachęca do takiego postępowania, które jest autentyczne i szeroko otwarte. Ta zmiana może spowodować wywieranie presji na tych, którzy sprawują władzę polityczną, gospodarczą i społeczną (nr 206).

Jezuici pracujący w tej parafii są uważani za nieprzekupnych i godnych zaufania partnerów w walce o sprawiedliwość. Cieszą się autorytetem  w duszpasterskiej służbie, ponieważ są gruntownie wykształceni, niezależni oraz mają zaplecze w licznych powiązaniach. W innych częściach Meksyku i w Europie mają sponsorów. Są dobrze obeznani z prasą i środkami społecznego przekazu. Swojej siły używają po to, aby pobudzić ludzi do działania i kształtowania życia według własnych wyobrażeń i decyzji. Dość często ich siła wynika  ze współpracy z innymi ludźmi i z tego, że w sytuacjach trudnych nie uciekają, choć to nie jest łatwe. Chętnie się w to włączam.

***

z niemieckiego przełożył na podstawie „Jesuiten” 2020/ 1, s. 6-7 ks. Stanisław Ziemiański SJ

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić