Słowo Życia - maj 2008
4 maja 2008 - 7 NIEDZIELA WIELKANOCNA: WNIEBOWSTĄPIENIE PAŃSKIE
Wielki Król wstępuje do nieba
I czytanie (Dz 1, 1-11): Po swym zmartwychwstaniu Jezus przez czterdzieści dni ukazywał się, dając wiele dowodów, że żyje. Uczniowie Jezusa, uzbrojeni mocą Ducha Świętego, pójdą aż po krańce ziemi, by głosić Ewangelię i być Jego świadkami. Następnie Jezus uniósł się na ich oczach w górę, obłok zabrał Go im sprzed oczu. Aniołowie zapowiadają: Jezus wzięty do nieba przyjdzie jeszcze raz na ziemię. Aż do Jego powrotu Kościół będzie Kościołem misyjnym.
Ewangelia (Mk 16, 15-20): Jezus rozsyła na cały świat apostołów, by głosili Ewangelię wszelkiemu stworzeniu. Wszyscy ludzie zostali wezwani do zbawienia, ale każdy musi się zdecydować, czy je przyjmie, czy odrzuci. Kto uwierzy, będzie zbawiony, kto nie uwierzy, będzie potępiony. Apostołowie i ci, którzy uwierzą, będą w imię Jezusa złe duchy wyrzucać, nowymi językami mówić, uzdrawiać chorych, a węże czy trucizna im nie zaszkodzą. Gdy nadeszła chwila rozstania, Jezus został wzięty do nieba i zasiadł po prawicy Ojca. Odtąd Chrystus zmartwychwstały kieruje dziejami świata ku wypełnieniu odwiecznych planów Boga. Wierzący w Chrystusa powinni być aktywni także i na tym polu.
II czytanie (Ef 1, 17-23): Ojciec chwały obdarza nas duchem mądrości, byśmy wciąż głębiej poznawali Chrystusa, który wstąpił na tron Wielkiego Króla, by objąć władzę nad całą ziemią. Bóg ustanowił Go Głową dla Kościoła i wyniósł ponad wszelkie potęgi, moce i władze świata. Kościół jest miejscem, w którym Chrystus jest obecny dla świata.
Jezus odchodząc do Ojca pozostawił nam jako nasze dziedzictwo przemożny ogrom swojej mocy, działanie Jego potęgi i siły oraz powołał nas do udziału w bogactwie swojej chwały.
Św. Paweł podziwia wiarę i miłość Efezjan. Prosi dla nich jeszcze o Ducha mądrości i objawienia w głębszym poznaniu Boga i o światłe oczy serca. Są one potrzebne, by zrozumieć prawdę o wniebowstąpieniu, by w pełni i ze zrozumieniem uczestniczyć w Eucharystii.
11 maja 2008 - ZESŁANIE DUCHA ŚWIĘTEGO
Wylanie Ducha Świętego
Ewangelia (J 20, 19-23): Były dwa wylania Ducha Świętego. Pierwsze miało miejsce za drzwiami zamkniętymi z obawy przed Żydami: Chrystus zmartwychwstały stanął pośrodku i przekazał swe posłannictwo apostołom: Jak Ojciec Mnie posłał, tak i Ja was posyłam. Następnie tchnął na nich: Weźmijcie Ducha Świętego.Apostołowie otrzymali ten dar Ducha, aby mogli odpuszczać grzechy i sprawować Eucharystię.
I czytanie (Dz 2, 1-11): Drugie wylanie - pięćdziesiąt dni później, w tym samym miejscu - jest zupełnie inne. Towarzyszą mu niezwykłe zjawiska: szum, uderzenie gwałtownego wiatru, języki jakby z ognia, wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym i zaczęli mówić obcymi językami, po czym otwierają się szeroko drzwi i przedstawiciele ze wszystkich narodów pod słońcem słyszą, jak w ich językach apostołowie głoszą wielkie działa Boże. To był dzień objawienia się Kościoła narodom świata.
II czytanie (1 Kor 12, 3b-7. 12-13): Istotę obu wydarzeń wyjaśnia nam św. Paweł: Wszyscyśmy w jednym Duchu zostali ochrzczeni, napojeni jednym Duchem, aby stanowić jedno ciało - czyli Kościół. Jego duszą jest Duch Święty, który udziela różnych darów i charyzmatów dla wspólnego dobra. Tak oto zostanie przezwyciężone rozbicie narodów świata, którego symbolem jest wieża Babel.
Duch Boży zaczął przezwyciężać rozbicie ludzkiej rodziny na wrogie sobie nawzajem państwa czy religie. Zesłanie Ducha Świętego (dzieło Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego) to kamień milowy w dziejach ludzkości.
18 maja 2008 - UROCZYSTOŚĆ TRÓJCY ŚWIĘTEJ
Trój-Jedyny Bóg
I czytanie ( Wj 34, 4b-6. 8-9): Jedność Osób Bożych - Ojca, Syna i Ducha Świętego - jest największą tajemnicą. I czytanie nie daje jeszcze podstaw, by domyślić się istnienia Trzech Osób Boskich. Światło na tę tajemnicę rzuca II czytanie. A w Ewangelii Jezus mówi jednoznacznie o Bogu-Ojcu i o Synu. Bóg zstępuje w obłoku na górę, rozmawia z Mojżeszem i głośno woła: Pan, Pan, Bóg miłosierny i litościwy, cierpliwy, bogaty w łaskę i wierność. Zachęca Mojżesza, by prosił o miłosierdzie dla swego ludu, który oddając cześć złotemu cielcowi, zerwał przymierze z Bogiem. Mojżesz prosi zatem: Niech pójdzie Pan pośrodku nas i nie porzuca nas. Mojżesz jest pewny: Przebaczysz winy nasze i grzechy nasze i uczynisz nas swoim dziedzictwem.
II czytanie (2 Kor 13, 11-13): Bóg idzie ze swoim ludem poprzesz historię, ciągle mu pomaga i przebacza i stopniowo odsłania najgłębszą tajemnicę: Bóg jest Jeden w Trzech Osobach. W II czytaniu są one nazwane po imieniu: Łaska Pana Jezusa Chrystusa - miłość Boga - udzielanie się (w oryginale: wspólnota) Ducha Świętego. To oznacza: Łaska Chrystusa i Miłość Boga przejawiają swą moc w Kościele, który jestWspólnotą Ducha Świętego. Trój-Jedyny Bóg nie jest zamkniętą w sobie, niedostępną, nieprzeniknioną tajemnicą. Przeciwnie, jest Bogiem bliskim i miłosiernym, Bogiem objawienia, Bogiem naszej teraźniejszości i naszej przyszłości.
Ewangelia (J 3, 16-18): Prawda o tajemnicy Trójcy Świętej w całej pełni zajaśniała w Chrystusie. On sam mówi:Bóg tak umiłował świat, że Syna swego dał: Bóg - Syn - Miłość. Miłość, która wypływa z samych głębin istoty Boga, nie jest uczuciem czy cnotą; jest Trzecią Osobą Boską - Duchem Świętym. Miłujący Bóg posyła Syna swego na świat, aby świat został przez Niego zbawiony. Wierzyć w Syna znaczy otworzyć się na tę Miłość i powierzyć się jej. Kto się zamyka na Prawdę i Miłość Bożą, nie musi być sądzony - sam odcina się od źródła zbawienia. Kto trwa w takim stanie do ostatniej chwili swego życia, sam skazuje się na potępienie - kto nie wierzy, już został potępiony, bo nie uwierzył w imię Jednorodzonego Syna Bożego.
Rozważając powyższe czytania mamy wrażenie, jakby powoli opadała zasłona kryjąca tajemnicę Trójcy Świętej i tajemnicę Wcielenia Syna Bożego.
25 maja 2008 - VIII NIEDZIELA ZWYKŁA
Bóg albo Mamona
Ewangelia (Mt 6, 24-34): Mamona to pieniądze, które stały się bożkiem. Uzależnia człowieka od siebie i czyni go swym niewolnikiem. Bóg czyni człowieka wolnym, niezależnym, aby mógł on robić z pieniędzy dobry użytek. Dlatego nie można służyć Bogu i Mamonie. Kto szczerze służy Bogu, nigdy nie będzie troszczył się zbytnio o sprawy ziemskie. Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane. Gdyby ludzie zrozumieli i realizowali te słowa, rozwiązaliby nabrzmiałe problemy związane z nędzą, głodem i wojnami.
I czytanie (Iz 49, 14-15): Jeśli człowiek będzie służył tylko Bogu, to On nigdy go nie opuści. Prorok przekonywał naród, że Bóg wyprowadzi go z niewoli i pomoże mu wrócić do ojczyzny - bo dla Boga nie ma nic niemożliwego. Ale naród poddaje w wątpliwość te zapowiedzi: Pan mnie opuścił, Pan o mnie zapomniał. Bóg daje wzruszającą odpowiedź: Czyż może niewiasta zapomnieć o swoim niemowlęciu? Bóg kocha swój lud nie tylko miłością ojca, ale i z czułością matki.
II czytanie (1 Kor 4, 1-5): Ten, kto zawierzył Bożej miłości, ostateczny sąd i ocenę siebie i wszystkiego zostawia Bogu. Nie sądźcie przedwcześnie, dopóki nie przyjdzie Pan, który rozjaśni to, co w ciemnościach ukryte, i ujawni zamiary serc - zachęca św. Paweł. Jest on świadomy tego, że jako sługa Chrystusa i szafarz tajemnic Bożych będzie sądzony przez Jezusa Chrystusa - Pan jest moim sędzią. Dlatego nie dba o opinie ludzi. Dopiero na końcu świata, na sądzie Bożym się okaże, kto z jakich pobudek Mu służył.
Bóg, w którego wierzymy, nie jest rozdającym dobra materialne filantropem. Jest Ojcem i Matką. Nigdy nas nie opuści. Wie, czego nam potrzeba. Lecz do każdego z nas mówi: „Uczyń coś sam. Pomóż swemu bratu”.