Wychowawca
Jezus, nasz Wychowawca, przedstawił nam prawdziwe życie i człowieka wychowanego w Chrystusie. Wychowawca ze względu na swój dobry charakter nie jest ani nadmiernie surowy, ani też zbyt łagodny. Wydaje polecenia, ale równocześnie tak nami kieruje, byśmy mogli je wypełnić. On sam ukształtował człowieka z prochu, odrodził wodą (chrztu), wzmocnił Duchem, wychowywał słowem, prowadząc go za pomocą świętych przykazań do usynowienia i zbawienia, aby zmienić ziemskiego śmiertelnika w istotę niebieską i świętą. Tak wypełniło się Boskie słowo. Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam (Rdz 1, 26). To, co Bóg zapowiedział, urzeczywistniło się w pełni w Chrystusie, bo inni ludzie są jedynie „na obraz” Jego. My, dzieci dobrego Ojca, uczniowie dobrego Wychowawcy, wypełniajmy wolę Ojca, słuchajmy Logosu, naśladujmy prawdziwie w sobie błogosławione życie naszego Zbawiciela. Dlatego też dbając o żywot niebiański, dzięki któremu staniemy się przebóstwieni, namaśćmy się olejkiem nieprzemijającej radości i niezmąconego zapachu, mając jako wyraźny przykład nieśmiertelności życie Pana i krocząc śladami Boga. Tylko On troszczy się w pełni o to, jak i w jaki sposób życie ludzkie może stać się lepsze. On przysposabia nas do samowystarczalności i do prostoty, a także przygotowuje do szczęśliwego życia w wieczności, ucząc, że każdy z nas jest Jego skarbem. Mówi więc: Nie troszczcie się zbytnio o jutro (Mt 6, 34). Poucza człowieka, że przypisany Chrystusowi ma być samodzielny, troszczyć się sam o siebie i żyć w przekonaniu, że życie jest ulotne.
Nasze wychowanie nie ma nas przygotowywać do wojny, ale na czas pokoju.
***
z języka greckiego przełożył Marian Szarmach