Do końca czyli na zawsze - refleksja na I piątek marca 2022

04 mar 2022
o. Robert Więcek SJ
 

Tekst ewangelii: J 15, 9-17
Jezus powiedział do swoich uczniów:" Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości mojej! Jeśli będziecie zachowywać moje przykazania, będziecie trwać w miłości mojej, tak jak Ja zachowałem przykazania Ojca mego i trwam w Jego miłości. To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna. To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Wy jesteście przyjaciółmi moimi, jeżeli czynicie to, co wam przykazuję. Już was nie nazywam sługami, bo sługa nie wie, co czyni pan jego, ale nazwałem was przyjaciółmi, albowiem oznajmiłem wam wszystko, co usłyszałem od Ojca mego. Nie wyście Mnie wybrali, ale Ja was wybrałem i przeznaczyłem was na to, abyście szli i owoc przynosili i by owoc wasz trwał, aby wszystko dał wam Ojciec, o cokolwiek Go prosicie w imię moje. To wam przykazuję, abyście się wzajemnie miłowali".

Wytrwajcie w miłości

Czy zdaję sobie sprawę do końca cóż oznacza owo bycie umiłowanymi miłością Ojca?! Świadomość to może i jest, a czy jest przełożenie na dziś? Na poranne wstanie, na pracę, szkołę, która czeka? Na spotkania, które dziś będą miały miejsce? W życiu Świętych to był codzienny chleb. Bo Serce Boże bije w codzienności.

Przychodzi Jezusowe wezwanie: Wytrwajcie w miłości mojej! Pozostańcie przy moim Sercu. Ze strony Pana Boga jest to wierność i wytrwałość do końca. Nieco dalej czytamy: …umiłowawszy swoich do końca ich umiłował. To kontekst Ostatniej Wieczerzy w czasie której Syn otworzył swe Serce.

Ojciec tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego wydał, aby każdy, kto w Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne. W takiej miłości mamy wytrwać. Może przestraszyć swą radykalnością. Kochać tak, ale że aż tak?

Dynamizm miłowania...

Zachować przykazania Boże, ale nie jak ten jeden talent zakopany w ziemię, nie jak budowanie spichlerzy, by tam gromadzić dobra i potem chcieć ich używać dla siebie. Przykazanie Jezusa jest dynamiczne – rozwojowe!

Miłować mogę każdego dnia bardziej, głębiej i mocniej. Zachowanie go nie jest konserwacją, by się nie popsuło. Jest bardziej konsekracją, poświęceniem się Bogu czego prostym i wymownym obrazem jest Serce Boże.

Zachowanie przykazania miłości jest źródłem Bożej radości. Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że te rzeczy objawiłeś prostaczkom! Taka jest radość Ojca. Taka jest radość Syna. Mamy w niej uczestniczyć w całej pełni! Bóg nie zaprasza nas do połowiczności.

...wedle miar Bożych

…abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem. Gdybyśmy przyłożyli do tego przykazania nasze miary to byłoby to dosyć mierne i bierne. Miarą jest Jego miłość. Jak zostałem umiłowany tak mam miłować. Współczesny człowieka tęskni (pragnie) za miłością, a jak przychodzi co do czego to wybiera zastępcze jej formy. Lękamy się na całość. Chcemy radykalizmu, jednak nie-wcielonego w codzienność.

Stopień najwyższy jest następujący: Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich. Dla Syna jesteśmy Jego przyjaciółmi. Daje miarę: na tyle, na ile czynimy to, co nam przykazuje. Z musu to słudzy i niewolnicy. Synowie i córki, braci i siostry, mają wiedzę, bo Jezus oznajmił nam wszystko, co usłyszał od Ojca mego.

Bóg mnie wybrał! Wybrał i przeznaczył na to, abym szedł i owoc przynosił i by owoc trwał. Czyż nie jest to opis miłości prawdziwej, miłości Serca? Tej, która wybiera, która podnosi, która daje siłę do drogi, która podejmuje trudy i jest cierpliwa. Tej, która nigdy się nie kończy i ciągle wzrasta. Bo Jego Serce bije nieustannie.

 

Warto odwiedzić