Prosić Pana o żniwiarzy - 14 VI 2020

14 cze 2020
ks. Stanisław Groń SJ
 

11. Niedziela zwykła
Ewangelia według św. Mateusza 9, 36 - 10, 8

Jezusa wzruszył widok ludzi prostych, opuszczonych, szukających Boga: Litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza. Pan patrzył na ten utrudzony lud inaczej niż  faryzeusze i uczeni w Piśmie. On widział w nim dojrzałe zboże, gotowe do żniwa.

Ewangelista użył mocnych słów na opisanie trudnego losu ludu: znękani, porzuceni, opuszczeni. Żniwo nie zostanie zebrane, jeśli zabraknie żniwiarzy. Jezus powiedział do swoich uczniów przed ich rozesłaniem: Proście Pana żniwa, żeby wyprawił robotników na swoje żniwo. Słowa Jezusa miały pobudzić do działania wybranych i powołanych przez Niego apostołów, aby za ich pośrednictwem wielu ludzi usłyszało Dobrą Nowinę. On potrzebował i potrzebuje ludzi oddanych pracy na niwie Pańskiej. Powołani do tej misji byli prostymi ludźmi, rybakami, a jeden z nich był nawet celnikiem. Jezus udzielił im władzy nad duchami nieczystymi, aby je wypędzali i leczyli wszystkie choroby i wszelkie słabości.

Ich zadanie nie sprowadzało się tylko do głoszenia Ewangelii. Obejmowało również uzdrawianie, wypędzanie demonów i wskrzeszanie umarłych. Grzech zadaje śmierć duchową człowiekowi, a Jezus może wskrzesić go do życia w łasce i dać mu nowe siły, aby mógł żyć jako dziecko Boże.

Jak kiedyś, tak i dzisiaj, do ludzi utrudzonych, opuszczonych, pominiętych przez innych przychodzi Jezus i bierze ich w obronę, pielęgnuje, uświęca i zbawia! Ludzie, podobnie jak w ewangelicznej przypowieści, są także i dziś zmęczeni, zagubieni błądzeniem i pomyłkami, są jak stado owiec, które się zgubiło i nie ma nikogo, kto by je na czas nakarmił i uchronił przed niebezpieczeństwem.

Mamy czynić tak, jak poleca nam Jezus: iść do braci i sióstr oraz wstawiać się za nimi do Boga w modlitwie, bo tylko ona jest podstawą każdej solidnej naprawy świata. Wiemy, że ostatecznie to Jezus daje wzrost duchowy, zapewnia wytchnienie i odpoczynek utrudzonym, którzy przychodzą do Niego. I o taki wzrost w wierze i o pokój serca módlmy się dla nas samych i dla naszych bliźnich, a Pan z pewnością ulituje się nad nami i nad nimi.

 

Warto odwiedzić