Chwalebne misterium Przemienienia - 8 III 2020
2. Niedziela Wielkiego Postu
Ewangelia według św. Mateusza 17, 1-9
W Wielkim Poście wpatrywać się będziemy w oblicze Jezusa, przemienione na Taborze i umęczone na Golgocie. Także i my przeżywamy w naszym życiu szczęśliwe chwile Bożej obecności, ale doświadczamy nieraz też udręki, ciemności i zniechęcenia. Droga Jezusowego ucznia jest drogą zarówno chwały, jak i krzyża.
Bóg Ojciec kolejny raz objawia ludziom Jezusa jako swego Syna. Wcześniej uczynił to podczas Jego Chrztu w Jordanie. Wówczas zebrani usłyszeli głos z nieba: Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie (Mt 3, 17) i widzieli Ducha Bożego zstępującego w postaci jakby gołębicy. Teraz Bóg wskazując trzem wybranym Apostołom: Piotrowi, Jakubowi i Janowi na swego umiłowanego Syna, polecił: Jego słuchajcie. Jezus nauczając, zawsze wskazywał na Ojca i mówił o Jego miłości. Ale teraz sam Bóg Ojciec dał świadectwo o Nim. Polecił Apostołom, a poprzez nich i nam, abyśmy byli Mu posłuszni.
Bóg działający w historii Izraela przekazywał mu na różne sposoby swoją wolę, lecz teraz wyraził ją przez Jezusa, o którym powiedział: „Syn mój umiłowany.” Otoczył Go swoją chwałą w postaci światła jaśniejącego nadziemską bielą: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto im się ukazali Mojżesz i Eliasz, którzy rozmawiali z Nim. Biel ziemska nie mogła w pełni oddać jasności światła chwały Najwyższego. Polecenie, aby słuchać Jezusa, było bardzo doniosłe, każdy bowiem, kto słucha Jezusa, słucha Boga Ojca. Przypomina nam ono inną wypowiedź Jezusa, że kto widzi Jego, widzi Ojca.
Przemienienie potwierdza boskość Jezusa i ukazuje Go uczniom jako Mesjasza. Zbawiciel uczynił to ze względu na ich trudne doświadczenia, związane z Jego męką. Zobaczą ogrom cierpienia Jezusa, który przyjął na siebie ciężar grzechów świata. Będą świadkami Jego zmagań, tj. krwawego potu, osamotnienia, zniewag i śmierci na krzyżu.
Wszystko, co zobaczyli na Taborze i co tam usłyszeli, wprawiło ich w zachwyt. Nie wiedzieli, jak mają zachować się wobec tego cudu. Piotr zaproponował postawienie trzech namiotów, aby niejako utrwalić i przedłużyć obecność Jezusa uwielbionego, a potem po prostu z tego przejęcia padli na twarze. Jezus zbliżył się do nich, dotknął ich i rzekł: „Wstańcie, nie lękajcie się!”. Gdy podnieśli oczy, nikogo nie widzieli, tylko samego Jezusa. I wszystko znowu powróciło do zwyczajności, lecz wydarzenie to w pamięci Apostołów pozostawiło niezatarty ślad. Zapamiętali widok Jezusa i głos Boga. Świadczy o tym wspomnienie Piotra w jego liście: I słyszeliśmy, jak ten głos doszedł z nieba, kiedy z Nim razem byliśmy na górze świętej (2 P 1, 18).
My także odkrywajmy Jezusa jako naszego Pana i Boga i Jego zawsze słuchajmy! Odpowiedzmy też na pytanie: które z chwil naszego życia zapadły nam głęboko w sercu i co powinniśmy dzisiaj zmienić w swoim postępowaniu, abyśmy też przeżyli nasz Tabor.