Konsekwencje wiary
Ustanowiłem Cię światłością dla pogan, abyś był zbawieniem aż po krańce ziemi. Dz 13, 47
Chrześcijaństwo nie jest religijną doktryną, ale jest wejściem na drogę, na której mamy nadzieję spotkać Jezusa. To nie jest rzeczywistość zamknięta w świadomości, że już spotkaliśmy Jezusa i uwierzyliśmy w Niego. Święty Ignacy uczy, że spotkanie z Jezusem jest rzeczywistością dynamiczną, w której staramy się Go coraz lepiej poznawać, bardziej pokochać i doskonalej naśladować. W wierze jesteśmy jak Filip proszący Mistrza: Pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy (J 14, 8). Jezus uświadamia Apostołowi i nam, że wiara jest pokorną umiejętnością odczytywania życiowych doświadczeń w Bogu, ze świadomością, że On w każdym z nich jest obecny ze swoją łaską. Pełnią tej Bożej obecności jest Jezus, który nieustannie przypomina, że On ani słów, ani żadnych czynów nie podejmuje sam z siebie, ale że mają one swoje źródło w jedności z Ojcem. Jeśli zaś komuś jest trudno uwierzyć na słowo nawet Jezusowi, to niech wierzy przynajmniej ze względu na Jego czyny, zarówno te opisane w Ewangelii, jak i te, których doświadczamy. Jeśli potrafimy dostrzec działanie Jezusa w naszej historii, to możemy mieć nadzieję, że tak będzie też w naszym dalszym życiu. Jezus zapewnia: O cokolwiek prosić będziecie w imię moje, Ja to spełnię (J 14, 14).
Jezus jednakże kieruje do człowieka swoje słowo, mające ożywić jego wiarę nie tylko bezpośrednio, ale i przez wybranych ludzi. Tak samo jak kiedyś czynił to przez Apostołów i Pawła, tak dzisiaj czyni to przez tych, których sam sobie wybrał do tego dzieła. Trzeba więc dziękować Jezusowi za współczesnych apostołów i prosić o nowych, bo wciąż nam ich potrzeba. Powinniśmy jednak prosić także o silną wiarę dla tych, do których dzisiaj jest kierowane słowo Boże, żeby się nie zachowali jak Żydzi odrzucający głoszone przez Pawła słowa. Bóg nie pozwoli, aby Jego słowo i dzieło się marnowało. Skoro nie chcieli go przyjąć Żydzi, Paweł zwrócił się do pogan, z których przecież i my się wywodzimy.
Bóg, chcąc objawić swoją wolę, może się posłużyć każdym, kto uwierzy i kto ma świadomość, że wiara łączy się ze świadectwem. Sto lat temu przez Maryję zwrócił się do trojga pastuszków z Fatimy, prosząc ich o modlitwę różańcową i pokutę w intencji pokoju na świecie i nawrócenia grzeszników. Posłuszeństwo poleceniu Maryi stało się ich drogą do świętości.
Prawdziwe spotkanie w wierze z Jezusem powinno uczynić nas Jego świadkami i apostołami. Trzeba więc pytać: Panie, czego się po mnie spodziewasz, co mogę uczynić, aby ożywić moją wiarę i pomóc ją umocnić w tych, do których mnie posyłasz?