Pokorne Serce Jezusa i pokorni Jezusa
Jezus mówi: Jestem cichy i pokorny sercem (Mt 11, 29). Pokora jest zestawiona z cichością, a dokładniej z łagodnością (por. Ef 4, 2). Pomiędzy tymi dwoma terminami zachodzi pewne pokrewieństwo.
W języku greckim „pokorny” jest wyrażone przez tapeinos, ale główne znaczenie tego słowa nie jest związane z cnotą pokory jako takiej, lecz z niskim statusem społecznym ludzi ubogich (podrzędnością, uniżeniem), sprowadzającym ich do stanu wyrobników i niewolników, ludzi, których życie jest w konsekwencji podporządkowane panowaniu bogatych. W Starym Testamencie pojęcie łagodności było tak bardzo utożsamiane z tego rodzaju skrajną postawą uniżoności, że nigdy nie używano go w odniesieniu do Boga. W Nowym Testamencie nie tylko słowo „łagodność”, lecz także „uniżenie” występuje jako określenie Syna Bożego. Pokora serca u św. Mateusza (11, 29) mogłaby znaczyć uwewnętrznioną społeczną niskość jako pokorne posłuszeństwo. Racja dla tego szczególnego użycia może być wywnioskowana z ogólnego trendu zauważalnego w Biblii. Uniżonymi (gr. tapeinoi) są ubodzy, upokorzeni przez ich status społeczny. Boże Przymierze jest zawsze zawierane z takimi osobami, nigdy z potężnymi! Jezus jest tym Przymierzem, w którym w jednej osobie – w Jezusie są obaj partnerzy Przymierza. Jezus jest jednocześnie Bogiem i Uniżonym. Stąd bycie kimś poślednim jako kondycja społeczna jest niezbędna dla zrozumienia Serca Jezusa.
Pieśń uniżonej Służebnicy
Tak jak wysoki status społeczny (św. Ignacy Loyola użyłby nazwy „bogactwa” – ĆD 142) prowadzi do pychy i z tego powodu do innych grzechów, tak również niski status społeczny („ubóstwo” – ĆD 146) prowadzi do pokory i do duchowego postępu. Dlatego powiedziałem, że podrzędność (tapeinosis) jest niskim statusem społecznym tak uwewnętrznionym (zaakceptowanym w sercu), że prowadzi do pokory.
Magnificat (Łk 1, 46-55) objawia rolę pokornych w ekonomii zbawienia. Można wsłuchać się w to, jak Maryja wspaniale odnosi się do własnej podrzędności i uniżoności. Kiedy Ona raduje się w Bogu, swoim Zbawcy (w. 46-47), podaje także rację dla swojej radości (w. 48): Ponieważ miłosna uwaga Boga spoczęła na uniżonym społecznym statusie Jego służki (przekład A. Pieris SJ). Zauważmy pełną skromności pokorę, z którą odnosi się Ona do siebie samej: służka Boga – typowa postawa tapeinoi. Bóg z miłością zauważa w Niej coś (czy też jest przyciągany do czegoś), co bardzo sobie upodobał: nie tyle pokorę, co jej rdzeń – niski status w społeczeństwie (przeciwnie niż w kulturze grecko-rzymskiej dziewictwo nie było symbolem statusu w Izraelu). Ewangelista Łukasz (por. 1, 26) formułuje to w ten sposób: Boże słowo zostało skierowane do (niepozornego) miasta zwanego Nazaret w (pogardzanej) Galilei do dziewicy (tj. dotychczas nieproduktywnej kobiety). Ona była prawdziwie uniżona! Kiedy Bóg szuka partnera dla Bożego dzieła odkupienia, Jego oczy zawsze spoczywają na kimś, kto jest uniżony i pokorny.
Kwalifikacją dla Bożego wyboru jest uniżenie tych, którzy są upokorzeni przez społeczeństwo, ponieważ brakuje im czegoś, co to społeczeństwo bardzo ceni. Na przykład Bóg wybrał grupę uciskanych niewolników w Egipcie, aby uczynić Izraela światłem dla narodów. Wcześniej Boże wejrzenie spoczęło na małżeństwie Abrahama i Sary, które nie mogło stanąć wobec społeczeństwa z powodu wstydu ściągniętego na nich przez ich niepłodność. Jednak to oni zostali wybrani przez Boga, niekoniecznie dlatego, że byli święci, lecz po prostu dlatego, że byli uniżeni; świętymi stawali się wtedy, kiedy zaczynali żyć misją, dla której zostali wybrani! To wydaje się ogólną zasadą wyboru w Biblii. Dlatego w hymnie Magnificat ta wysoce uprzywilejowana Uniżona raduje się, że będzie nazwana „błogosławioną”, ponieważ Bóg uczynił dla Niej potężne rzeczy ze względu na Jej podrzędność. To Maryjne wyznanie wiary jest jakby dziewiątym błogosławieństwem: Błogosławieni podrzędni i uniżeni, albowiem oni będą wybrani jako współpracownicy Boga w dziele odkupienia!
Świat do góry nogami
Pozostała część hymnu jest komentarzem do tego Maryjnego błogosławieństwa. Wersy 51-53 pokazują, że profetyczny gniew Boga jest kierowany przeciw tym, którzy nie są uniżeni. Bóg rozprasza pretensjonalną klasę społeczną lub wyniosłe elity; zrzuca z tronu dzierżących władzę i pozbawia zamożnych ich bogactw. Po stronie Boga są ludzie pozbawieni jakiegokolwiek społecznego statusu, których Bóg wywyższa lub nobilituje do poziomu swoich współpracowników, oraz głodni, czyli ubodzy, którym brak rzeczy niezbędnych do życia; tych Bóg obdarza obfitością błogosławieństw.
Ta zmiana, którą Jezus wprowadza, gdy przychodzi na świat, jasno ukazuje Bożą odmowę tolerowania społeczeństwa podzielonego przez ludzi na warstwy o wysokim i niskim statusie. Bóg zgłasza swój boski protest pośród grupy o niskim statusie i za jej pomocą. Konsekwencją tego protestu wydaje się to, że jedynym sposobem powstrzymania Boga od odwrócenia ludzkiego porządku jest wyeliminowanie różnic klasowych bądź kastowych z naszej własnej inicjatywy. To jest podstawowy wymóg Bożego panowania.
Kiedy więc Bóg w Chrystusie przychodzi, aby żyć pośród nas, ludzi, staje się podrzędnym pośród poślednich, tapeinos pośród tapeinoi. Ćwiczenie o Dwóch Sztandarach św. Ignacego ukazuje to samo zagadnienie w obrazowym skrócie. Ignacy kontrastuje „niskie miejsce”, które zajmuje Jezus (ĆD 144) z „Wielkim Tronem”, na którym siedzi jego Przeciwnik (ĆD 140). Święty Paweł wyraźnie mówi, że Jezus w swej boskości „przyjął status podrzędnych” lub „uniżył samego siebie społecznie” (gr. etapeinosen heauton). W Liście do Filipian 2, 5-11 czytamy o Chrystusie Jezusie, który istniejąc w postaci Bożej, nie uważał równości z Bogiem za coś, do czego należy przywrzeć, lecz ogołocił samego siebie, przyjmując postać sługi, rodząc się na podobieństwo człowieka, a uznany za człowieka w swojej psychofizycznej strukturze, uniżył samego siebie w społeczeństwie (etapeinosen heauton), stając się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci na krzyżu, która była zarezerwowana dla niewolników, ludzi z najniższego poziomu społeczeństwa. I dlatego Bóg wywyższył Go ponad wszystko…
U św. Pawła czasownik tapeinein (być, spaść niżej w społecznym statusie) opisuje boskie działanie Jezusa, podobnie jak u Mateusza pochodzący od tego samego rdzenia przymiotnik tapeinos opisuje Jego Boskie Serce. On sięgnął do przepaści społecznego upośledzenia niewolnika i z tego powodu został podniesiony ponad wszystko jako Pan.
The Heart of Jesus spirituality and the prophetic mission to the poor: a scriptural meditation, cz. 4.
tłum. ks. Jacek Poznański SJ