Serce Jezusa i duchowość ignacjańska
Wyrażenia „Serce Jezusa” nie znajdziemy w pismach św. Ignacego Loyoli. Jednak tym, co spaja Najświętsze Serce z duchowością ignacjańską, jest wewnętrzny związek, jaki zachodzi pomiędzy nabożeństwem do Serca Jezusa a Ćwiczeniami duchowymi, źródłem i nerwem tej duchowości.
Pismo Święte węzłem
Węzeł jedności pomiędzy tymi dwoma praktykami znajduje się w Piśmie Świętym. Każdy modlący się metodą ignacjańską ćwiczy się, podejmując prawie wyłącznie treści pochodzące z Biblii. Natomiast relacja pomiędzy Pismem Świętym i Sercem polega na tym, że Serce Jezusa należy widzieć – według św. Tomasza z Akwinu – jako uprzywilejowany, jeśli nie wyróżniony, klucz dla zrozumienia Pisma. Chciałbym zauważyć pewien mało cytowany i mało znany, lecz dający dużo światła tekst tego świętego: per Cor Christi intelligitur sacra Scriptura, quae manifestat cor Christi – za sprawą Serca Chrystusa rozumie się Pismo Święte, które z kolei objawia Serce Chrystusa (Komentarz do Psalmu 21, 11). W konsekwencji, jeśli Serce jest uprzywilejowanym środkiem dla zrozumienia Pisma, to jest takim środkiem również dla zrozumienia i praktykowania Ćwiczeń. Jak powiedzieliśmy, Pismo Święte objawia Serce, a Ono ze swej strony jest kluczem do pojmowania Pisma, zasadniczej, prawie jedynej, treści modlitwy podczas trzydziestu dni ignacjańskich Wielkich Rekolekcji.
Wzajemność miłości
W rezultacie należy zdać sobie sprawę z tego, że kult lub nabożeństwo do Najświętszego Serca polega ni mniej, ni więcej tylko na miłości Jezusa Chrystusa do ludzi, symbolizowanej za pomocą Jego Serca – Serca, które nie tylko i po prostu oznacza miłość, lecz raczej oznacza miłość, jako to, co najgłębsze w osobowej rzeczywistości, albo też to, co najbardziej osobiste w doświadczeniu Serca Pana (K. Rahner SJ). Jest to Miłość, która niekoniecznie jest zawsze odwzajemniana przez mężczyzn i kobiety. Dlatego Pan zaprasza przez nabożeństwo do Najświętszego Serca tych, którzy najbardziej do Niego należą, do szczególnej wzajemności, często krystalizującej się w formie dobrze rozumianego wynagrodzenia.
Ćwiczenia duchowe o miłości
Książeczka św. Ignacego, od pierwszego zamieszczonego w niej ćwiczenia (ĆD 45-54) aż do ostatniego (ĆD 230-237), tak znakomicie i umiejętnie przedstawia miłość Jezusa Chrystusa do każdej istoty ludzkiej, że hojny rekolektant nie może nie zgodzić się na totalne wydanie się swojemu Panu (ĆD 5). Aby dokonać tego wydania się, uczeń Ignacego podczas swoich długich dni modlitwy nie robi nic innego, jak tylko z pomocą Bożej łaski stara się usilnie, aby poznać Jezusa Chrystusa, kochać Go bardziej i iść za Nim w większej bliskości (ĆD 104). To wszystko natomiast osiąga dokładnie poprzez lekturę i kontemplację Ewangelii, Pisma Świętego w najściślejszym tego słowa znaczeniu (Dei verbum, 18). Cały proces posiada ciągłość i wciąż się rozwija. Od pierwszej rozmowy (ĆD 53-54) aż do całkowitego i bezinteresownego wydania się (ĆD 167-168) rekolektant czyta i kontempluje Ewangelie za pomocą metody kontemplacji ignacjańskiej właśnie poprzez pryzmat Najświętszego Serca. W ten sposób jego serce staje się coraz bardziej podobne do Serca jego Pana (Mt 11, 28-30), najwyższego celu świętości, wdzięczności i wszelkiego kultu.
To podejście zostało potwierdzone w Paray-le-Monial w roku 1986 przez papieża Jana Pawła II i przez ówczesnego generała jezuitów. Ojciec P.-H. Kolvenbach jasno wtedy stwierdził: W liście który Ojciec Święty przekazał mi w Paray-le-Monial, gorąco nam poleca nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusa, które tak głęboko jest związane z Ćwiczeniami duchowymi św. Ignacego (…).
Poświęcenie
Pomiędzy przyjaciółmi i naśladowcami Pana zawsze istniały różne praktyki poświęcenia się Jezusowi Chrystusowi i Jego Sercu. Czasami były wyrażane w wyrafinowanych sformułowaniach, a czasami ich pozbawione. Forma, którą przyjęło poświęcenie się w Paray-le-Monial, ma swoje własne cechy.
Wszystkie zawarte w książeczce św. Ignacego duchowe ćwiczenia są nakierowane na to, aby kończące każde ćwiczenie kolokwium – które często ma formę poświęcenia się i ofiarowania – nie stało się okazją dla rozbudzania iluzji i złudnych obietnic. Doświadczenie duchowe winno być uwierzytelnione przez czyny (por. ĆD 231). Książeczka św. Ignacego zawiera formuły mające wyraźny charakter poświęcenia się, jak chociażby Odwieczny Panie wszystkich rzeczy, która kierowana jest do Króla Przedwiecznego (ĆD 98), i inne, które z czasem stały się modlitwami powszechnie używanymi w Kościele. Należy też wskazać na końcowe ofiarowanie się, przepełnione miłością, zarówno powściągliwą, jak i całkowicie obejmującą: Zabierz, Panie, i przyjmij całą wolność moją (ĆD 234). Jest to modlitwa, która w rzeczywistości wyraża oddanie się, dar z siebie samego i każdą formę osobistego wynagrodzenia. A czymże jest modlitwa Duszo Chrystusowa z początku Ćwiczeń duchowych, jeśli nie aktem poświęcenia się wprowadzającym do wszystkich zawartych w niej ćwiczeń? To poświęcenie nie tylko wprowadza, ale też wciąż trwa. W istocie, modlitwa ta jest wkomponowana w przebieg ignacjańskiego doświadczenia dzięki kolokwiom kończącym medytacje (a kolokwia są kluczowe dla całego procesu rekolekcyjnego, por. ĆD 147, 156, 168, 199). Kiedy modlitwę tę kieruje się do Chrystusa na krzyżu, a rekolektant prosi: krwi Chrystusowa, napój mnie; wodo z boku Chrystusowego, obmyj mnie, widać jasno, iż Anima Christi stanowi najlepszy przykład tego, że Ćwiczenia Ignacego nie tylko są spokrewnione z Sercem Jezusa, ale że wyraźnie i dynamicznie zawierają w sobie ukierunkowanie na samo Serce Pana Jezusa.
„Corazón de Jesús”, cz. I w: Diccionario de espiritualidad ignaciana
tłum. I oprac. tekstu: ks. Jacek Poznański SJ