O jaki „chleb” proszę? - 2 VIII 2015

01 sie 2015
ks. Bogdan Długosz SJ
 

18. Niedziela zwykła;
Ewangelia: J 6, 24-35

Jezus zaraz po rozmnożeniu chleba i odkryciu, że tłum chce obwołać Go królem, przeprawia się wraz z Apostołami na drugi brzeg Jeziora Galilejskiego. W synagodze w Kafarnaum mówi o bardzo istotnej kwestii związanej z Jego Bóstwem i realną obecnością w Eucharystii.

Cud rozmnożenia chleba wywołuje w zgromadzonych dwie postawy: jedni koncentrują się na spektakularności znaku i żądają kolejnego, drudzy dostrzegają w nim sposób rozwiązania problemów egzystencjalnych – głodu na świecie. Jezus demaskuje obie te postawy i wskazuje prawdziwy cel swego przyjścia.

Oczywiście Pan nie odrzuca, nie bagatelizuje problemu związanego z codzienną egzystencją człowieka. Zawsze pochyla się nad potrzebami spotykanych ludzi, ale nie chce, aby cała Jego misja była sprowadzona do działalności społecznej, charytatywnej. W rozmowie z Jezusem widać, jak bardzo trudno ludziom oderwać się od „chleba powszedniego”. Odwołują się do wyjścia z Egiptu: Ojcowie nasi jedli mannę na pustyni, oczekując od Nauczyciela podobnego działania. Nawet po tylu wiekach koncentrują się na znaku, a nie docierają do jego sedna. Codziennie zbierana manna na pustyni miała przecież tworzyć postawę zaufania do Boga i Jego dobroci.

Fragment tej Ewangelii odkrywa w nas inny głód i inne pragnienie, któremu należy przyznać właściwe miejsce. Czasami jesteśmy wypełnieni tak wieloma rzeczami, sprawami, troskami, problemami, że nie odczuwamy podstawowego pragnienia i głodu. Często doświadczając go, próbujemy zaspokoić go innym „pokarmem”. Okazuje się jednak, że ciągle pozostajemy nienasyceni, dopóki nie otworzymy się na prawdziwy pokarm, który daje nam Ojciec, a jest nim Jezus Chrystus, żywy i prawdziwy Bóg ukryty w Eucharystii.

 

Przeczytaj także

ks. Stanisław Biel SJ
ks. Artur Wenner SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Dariusz Wiśniewski SJ
ks. Stanisław Groń SJ
ks. Marek Wójtowicz SJ
ks. Stanisław Biel SJ

Warto odwiedzić