Chleb życia - 9 VIII 2015
19. Niedziela zwykła;
Ewangelia: J 6, 41-51
W synagodze w Kafarnaum Jezus wygłasza mowę, która jest wyjaśnieniem dokonanego przez Niego cudu rozmnożenia chleba. Nawiązuje on ewidentnie do cudu manny, którą Bóg karmił na pustyni swój lud zmierzający do Ziemi Obiecanej.
Dla Żydów jednorazowy cud nie może się równać z wieloletnim udzielaniem manny przez Boga. Jako Mesjasz Jezus powinien uczynić coś więcej. Znaczenie cudu Jezusa odsłania się w Jego mowie. Tym pokarmem udzielanym w obfitości jest On sam. On jest Chlebem życia, który z nieba zstępuje. To coś o wiele większego niż najlepszy ziemski pokarm podtrzymujący tylko życie doczesne. Jezus daje nam siebie, a kto przyjmuje Jezusa, ma życie wieczne. Nie chodzi tu tylko o życie po śmierci doczesnej. Życie wieczne zaczyna się już teraz, kiedy człowiek przez wiarę otwiera się na Pana, kiedy Bóg napełnia go sobą i przemienia. Rozmnożenie chleba to cud zapowiadający Eucharystię. Ją właśnie zapowiadała manna. Eucharystia jest pokarmem, dzięki któremu Boskie życie staje się naszym udziałem. Czy Jezus Chrystus jest pokarmem mojego życia? Czy mogę powiedzieć za św. Pawłem: Już nie żyję ja, lecz żyje we mnie Chrystus?
Słuchający Jezusa Żydzi szemrali przeciwko Niemu. Słowo „szemrać” nawiązuje do postawy Izraela na pustyni i oznacza przede wszystkim brak wiary. Ale kryje się w nim także obojętność, nieufność, zniechęcenie, podejrzliwość, powątpiewanie. Szemranie jest zamknięciem serca i poddaniem się wątpliwościom. Powodem niewiary Żydów była znajomość ziemskiego rodowodu Jezusa. Dla nich Jezus nie mógł pochodzić z nieba.
Nie wszystko da się łatwo wyjaśnić. Wiara oznacza pokorę umysłu wobec tajemnicy Boga, otwartość na światło płynące z góry. Doświadczamy bowiem działania Ducha Świętego, sprawiającego, że Maryja w swym łonie przyjęła Syna Bożego, który stał się człowiekiem. W jakich sytuacjach ja także szemram przeciw Bogu?