Słowo Życia - styczeń 2011
1 stycznia 2011 - UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI
Rozpromienione oblicze Pana
I czytanie (Lb 6, 22-27): Słowa z Księgi Liczb to formuła uroczystego błogosławieństwa synów Izraela. Gdy błogosławi człowiek, jest to tylko wzywanie Bożej pomocy, życzenie, prośba - wyrażone słowem. U zarania stworzenia Bóg błogosławił ludziom i zwierzętom - Jego błogosławieństwo to słowo, dar i czyn: życie, płodność ziemi, harmonia w przyrodzie i pokój między ludźmi. Bóg rozpromienia swe oblicze, czyli otacza synów Izraela swoją życzliwą opieką, wchodzi w trwałą wspólnotę z nimi w życiu doczesnym i po śmierci. Jezus Chrystus, którego Bóg obiecał i którym obdarował świat, jest równocześnie i Słowem, i Darem! A wszystkie błogosławieństwa i dobra, które przyniósł, są przeznaczone nie tylko dla synów Izraela, ale dla wszystkich narodów, rozsianych po wszystkich krańcach ziemi (Ps 67). Rozpromienione oblicze Pana - łaska - pokój - to suma i streszczenie wszystkich darów, które Bóg ofiarowuje nam w Synu.
Ewangelia (Łk 2, 16-21): Aniołowie objawiają pasterzom niezwykłe narodzenie. Gdy przybyli do Betlejem, znaleźli Maryję, Józefa i Dziecię w żłobie. Co za kontrast między tym, kim jest to Dziecię - Zbawiciel, Mesjasz i Pan, a tym, co zobaczyli pasterze! A jednak uwierzyli.Jako świadkowie opowiedzieli o tym, co im zostało objawione. Stają się pierwszymi świadkami Jezusa. Ich orędzie budzi zdziwienie, a to nie jest jeszcze wiara - to tylko jej przedsionek.
Chrystus - Słowo i Dar - jest prawdziwym człowiekiem: zrodzony z niewiasty i pod Prawem, które domagało się, aby Go obrzezać. Jezus podporządkowuje się Prawu Mojżeszowemu. Wypełniając je, położył mu kres, aby ogłosić Nowe Prawo: przykazanie miłości. Nadano Mu imię Jezus, które oznacza: "Bóg jest zbawieniem". On bowiem zbawi lud swój z ich grzechów (Mt 1, 21). Na czym to zbawienie polega, wyjaśnia św. Paweł w II czytaniu.
II czytanie (Ga 4, 4-7): Jezus Chrystus uwolnił nas spod niewoli Prawa, grzechu i śmierci, abyśmy mogli otrzymać przybrane synostwo. Stajemy się dziećmi Bożymi dzięki temu, że Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego. Ten Duch modli się w nas: Abba, Ojcze. Tak dzieci zwracały się do ojca: Tatusiu. Jeżelijesteśmy synami, to i dziedzicami z woli Bożej. Wszystko to jest darem i łaską, która nam się nie należy.
Opowiadanie pasterzy o tym, co im zostało objawione, budzi zdziwienie. A to nie jest jeszcze wiara - to tylko przedsionek wiary.
Możemy powiedzieć, że mamy wiarę, dopiero wtedy, gdy - tak jak Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu - słuchamy i zatrzymujemy słowa sercem szlachetnym i dobrym, i wydajemy owoc przez swą wytrwałość (Łk 8, 15).
2 stycznia 2011 - II NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM
Światłość prawdziwa
I czytanie (Syr 24, 1-2. 8-12): Bóg wyprowadził lud izraelski z Egiptu i dał mu Prawo: na Górze Synaj - Dekalog, a później Pięcioksiąg Mojżeszowy. W Prawie Bożym objawia się mądrość Boga. Co więcej, ta mądrość w Jakubie rozbiła namiot, zapuściła korzenie w sławnym narodzie. Naród ten odkrywał w Piśmie Świętym i w wydarzeniach zbawczych: mądrość, ducha i słowo Boże. To one przebywały pośród swego ludu i prowadziły go na drogach życia.
Ewangelia (J 1, 1-18): Duch, słowo i mądrość - to nie tylko przymioty Boga lub przejawy Jego działania. Mądrość i Słowo to Druga Osoba Boska - Odwieczny Syn Boży, a Trzecia Osoba Boska - to Duch Święty. Odwieczne Słowo Boże staje się człowiekiem. O tajemnicy Wcielenia odwiecznego Słowa, które przyszło na świat jako do swojej własności, dowiadujemy się z Ewangelii. W głębokim milczeniu Bóg wypowiada - rodząc - Słowo, swego odwiecznego Syna. Wypowiada Je w wieczności i w doczesności - poprzez Wcielenie. Słowo Wcielone jest światłością, która oświeca każdego człowieka. Oznacza to, że tajemnica Wcielenia dotyczy każdego człowieka. Wszystkim bowiem, którzy Je przyjmują, daje moc, aby się stali dziećmi Bożymi i z Boga się narodzili. W ten sposób przez wiarę i miłość Wcielone Słowo Boże rodzi się w każdym człowieku, dzięki czemu staje się on dzieckiem Bożym - z Boga narodzonym.
II czytanie (Ef 1, 3-6. 15-18): Tę prawdę rozwija św. Paweł, modląc się o to, abyśmy zrozumieli naszą godność przybranych synów i błogosławieństwo duchowe, którym zostaliśmy napełnieni; abyśmy poznali bogactwo chwały, której oczekujemy; aby duch mądrości i objawienia oraz światłe oczy serca, czyli wiara i miłość, zamieszkały w każdym, kto wierzy w Jezusa. Albowiem tylko przez wiarę i miłość można poznawać Jego samego, odkrywać stwórczą moc Ducha Bożego - działającego we wszechświecie i w historii narodu izraelskiego, Kościoła i ludzkości. Mieć udział w tajemnicy Wcielenia, stać się dzieckiem Bożym i z Boga się narodzić można tylko we wspólnocie, tzn. w łączności z żywym Kościołem, zgodnie z jego wiarą i nauczaniem.
Minęło Boże Narodzenie, minął Sylwester i Nowy Rok, do których tak się przygotowywaliśmy. Co pozostało? Ewangelia wskazuje na najgłębszy sens corocznych Świąt Bożego Narodzenia: pośród nas jest Wcielone Słowo Boże - Światłość Prawdziwa.
6 stycznia 2011 - UROCZYSTOŚĆ OBJAWIENIA PAŃSKIEGO
Tajemnica objawiona w Jezusie Chrystusie
I czytanie (Iz 60, 1-6): Oto zapowiedź i wizja nowej Jerozolimy. Gdy ciemność okrywa ziemię, gęsty mrok spowija ludy, nad Jerozolimą rozbłyska światło i chwała Pana. Do tego światła pójdą narody, wszyscy królowie oddadzą Mu pokłon, przybędą z dalekich krain i wysp. Narody pogańskie, które kiedyś podbijały Jerozolimę i uprowadzały mieszkańców do niewoli, teraz zdążają do ciebie (Jerozolimo), do blasku twojego wschodu. Nie tylko ofiarowują drogocenne dary i klejnoty Bogu, który swój lud wybawił i okrył sławą, ale i zwracają resztę twoich synów, żyjących na wygnaniu - na rękach niesione są twoje córki.
Ewangelia (Mt 2, 1-12): Św. Mateusz mówi o spełnieniu się tej wizji. Mędrcy podążający do Jerozolimy, a potem do Betlejem to pierwsi przedstawiciele narodów i ludów pogańskich, którym objawił się Chrystus jako Światłość świata. Herod przeraził się, a z nim całą Jerozolima, natomiast Mędrcy bardzo się uradowali, upadli na twarz i oddali Mu pokłon. Uczeni jerozolimscy znali przepowiednię proroka Micheasza o miejscu i czasie narodzenia Mesjasza, a przecież nie przyszli do stajenki, by uczcić nowo narodzonego Króla. Nie przyświecała im bowiem gwiazda wiary.
II czytanie (Ef 3, 2-3. 5-6): Prawda o tym, że Jezus Chrystus jest Światłością wszystkich narodów, że poganie są również powołani do zbawienia, w Starym Testamencie była niedostrzegana, chociaż prorocy o niej mówili. Przybycie mędrców do Jerozolimy to prawdziwa rewolucja, która w świecie wciąż dokonuje się przez Ewangelię. Nawet dla św. Pawła wielkim odkryciem było to, że poganie są już współdziedzicami i współczłonkami Ciała, tzn. Kościoła. Dziwi się też, że właśnie on został powołany do tego, by zanieść poganom tę radosną nowinę.
Odtąd o przynależności do Nowego Ludu Bożego - Kościoła rozstrzyga nie pochodzenie czy obrzezanie, ale tylko wiara.
9 stycznia 2011 - CHRZEST PAŃSKI
Namaszczony Duchem Świętym
Ewangelia (Mt 3, 13-17): Jezus wyjaśnia Janowi, że chce i musi wypełnić wszystko, co sprawiedliwe - tzn. wolę Boga, w całej pełni. A wolą Boga jest to, co On już dawno zapowiedział w czterech Pieśniach o Słudze Jahwe.
I czytanie (Iz 42, 1-4. 6-7): Słowa pierwszej Pieśni zapowiadają powołanie Sługi - tajemniczej postaci proroka i króla. Ogłosi On wszystkim narodom, że Bóg jest wierny swym obietnicom i skory do przebaczenia. Aby temu zadaniu sprostać, otrzymuje Ducha Bożego: Duch mój na Nim spoczął. W czwartej Pieśni jawi się On jako Sługa cierpiący.
Nad Jordanem Bóg objawia, że owym Sługą jest Jezus - Jego Syn umiłowany, który obarczył się grzechami ludzi. Chrzest to pierwsza stacja Jego drogi krzyżowej, która poprzez śmierć zaprowadzi Go do chwały zmartwychwstania.
Jezusa, obarczonego grzechami ludzi, Duch Święty poprowadzi na pustynię, do Galilei, do Jerozolimy i na Golgotę. Żar Ducha Świętego spali tę Ofiarę wydaną na zgładzenie grzechów świata - i dzięki temu otworzy oczy niewidomym, z zamknięcia wypuści jeńców, z więzienia tych, co mieszkają w ciemnościach.
II czytanie (Dz 10, 34-38): Jezus przyjmując chrzest uniżył się - stał się pokornym Sługą i Barankiem - a Bóg wywyższył Go i namaścił Duchem Świętym i mocą, uczynił Panem wszystkich. Dlatego mógł tych, którzy byli pod władzą diabła - uzdrawiać, i obdarzać pokojem.
Św. Łukasz podkreśla, że zstąpienie Ducha Świętego i głos Boga miały miejsce w czasie, gdy Jezus się modlił. Zstąpienie Ducha na Jezusa zapowiada drugie Jego zstąpienie w dniu Zielonych Świąt, gdy zgromadzeni w Wieczerniku apostołowie również trwali na modlitwie razem z Maryją, Matką Jezusa. Zesłanie Ducha jest odpowiedzią Boga na modlitwę. Jezus objawia się jako wzór człowieka modlącego się.
16 stycznia 2011 - II NIEDZIELA ZWYKŁA
Jezus - Sługa i Baranek Boży
I czytanie (Iz 49, 3. 5-6): Bóg zapowiada tajemniczą postać Sługi. Obiecuje, że będzie go kształtował od jego narodzenia. Sługa ten nie tylko nawróci rozbity i uprowadzony do niewoli naród: Jakuba i Izraela, ale będzie światłością dla pogan. On zaniesie Boże zbawienie aż na krańce ziemi. On będzie Zbawicielem wszystkich narodów świata.
Ewangelia (J 1, 29-34): Gdy św. Jan Chrzciciel zobaczył nadchodzącego Jezusa, powiedział: To właśnie On - od dawna zapowiedziany i długo oczekiwany - Baranek, czyli Sługa, który gładzi grzech świata, i Syn Boży. Widziałem, jak Duch Święty zstąpił i spoczął na Nim.
II czytanie (1 Kor 1, 1-3): Apostołowie zanieśli na krańce ziemi zbawienie, którego dokonał Jezusa przez śmierć i zmartwychwstanie swoje. Jednym z tych posłańców jest św. Paweł. Stwierdza on, że owocem tego zbawienia jest głęboka więź, która łączy go z wierzącymi w Jezusa, czyli z Kościołem Bożym w Koryncie, oraz wspólne uświęcenie w Jezusie Chrystusie. Ta więź i autorytet apostoła dają mu prawo do kierowania do swych adresatów pouczeń i upomnień, które są treścią wszystkich jego listów.
Uczestnicząc we Mszy świętej jesteśmy uświęcani w Jezusie Chrystusie i dajemy świadectwo: On jest Cierpiącym Sługą, Barankiem i Synem Bożym - przez całą ludzkość oczekiwanym Mesjaszem. Obecnie to my mamy nieść tę nowinę światu.
23 stycznia 2011 - III NIEDZIELA ZWYKŁA
Wielkie Światło
I czytanie (Iz 8, 23b - 9, 3): Gdy Asyria zagarnia północną część Królestwa Izraelskiego - krainę Zabulona i Neftalego, a ludność uprowadza do niewoli (732 r. przed Chr.), zapadają ciemności. W tych mrokach naród ujrzał światło wielkie - to wizja proroka dotycząca dalekiej przyszłości, o której mówi dalszy ciąg I czytania: oto Dziecię się nam narodziło. Jego imię Emanuel - Bóg z nami.
To wydarzenie jest tak pewne i tak rzeczywiste, że prorok mówi w czasie teraźniejszym. Nadzieja, że Bóg przyjdzie z pomocą i będzie razem ze swoim ludem, rzuca snop światła na czasy niewoli i oczekiwania.
II czytanie (1 Kor 1, 10-13. 17): Tym przełomowym, pełnym światła wydarzeniem było narodzenie się Jezusa. Jego światłość będzie intensywniejsza we współczesnym świecie, w Kościele i w naszym życiu, jeśli spełnimy wezwania św. Pawła, aby być jednego ducha i jednej myśli, aby żyć w zgodzie, jeśli będziemy unikać sporów i rozłamów, głosić Ewangelię nie tylko słowem, ale przede wszystkim życiem, jeśli nie będziemy wstydzić się Chrystusowego krzyża.
Ewangelia (Mt 4, 12-23): Gdy Jezus osiadł w Kafarnaum, na pograniczu Zabulona i Neftalego, głosząc Ewangelię, lecząc wszelkie choroby i słabości, wprowadził wielkie światło w krainę śmierci i ciemności. Jezus powołując apostołów zakłada Kościół, w którym i przez który do dnia dzisiejszego naucza, głosi Ewangelię, leczy wszelkie choroby, przede wszystkim choroby duszy. Dzięki temu cała ludzkość może ujrzeć to wielkie światło, którym jest Jezus Chrystus i Jego Ewangelia - w Jego świetle człowiek może poznać Boga, zrozumieć świat i samego siebie.
Nikogo nie należy się lękać, bo Pan moim światłem i zbawieniem moim. To światło w pełni zajaśnieje, gdy Chrystus przyjdzie jeszcze raz - wtedy będę oglądał dobra Pana. Trzeba więc być mężnym, nabierać odwagi i oczekiwać Pana.
30 stycznia 2011 - IV NIEDZIELA ZWYKŁA
Ubodzy duchem
I czytanie (So 2, 3; 3, 12-13): Prorok Sofoniasz zapowiedział katastrofę dziejową: dzień gniewu Pana, ucisku, ruiny, spustoszenia. A potem zwraca się do tych, którzy pozostali wierni Bogu: szukajcie Pana, szukajcie sprawiedliwości, pokory! czyli: rezygnujcie z własnej potęgi względem ludzi i z własnej sprawiedliwości w stosunku do Boga. A gdy nadejdzie zapowiedziana katastrofa - może się ukryjecie się, tzn. ocalejecie. Ocaleje Reszta Izraela - z niej narodzi się Mesjasz - Jezus Chrystus. Z Niego narodzi się lud pokorny i biedny. Na nim zaś spełnią się końcowe zapowiedzi: Reszta Izraela nie będzie czynić nieprawości ani mówić kłamstwa.
II czytanie (1 Kor 1, 26-31): Takich ludzi - słabych i pogardzanych - Bóg szuka i wybiera, aby razem z Jezusem dokonali wielkich dzieł. Oto na czym polega cała taktyka i strategia Boga zbawiającego - Bóg wybiera to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców; upodobał sobie w tym, co niemocne, aby mocnych poniżyć; i to, co nie jest szlachetnie uradzone według świata i wzgardzone. Prawdziwa mądrością od Boga i sprawiedliwością, i uświęceniem i odkupieniem stał się dla nas Jezus Chrystus. Gdy w Nim trwamy i jesteśmy, sami stajemy się mądrzy mądrością Boga, sprawiedliwi, święci i odkupieni. I tylko dzięki Niemu możemy uniknąć nieszczęścia i wychodzić obronną ręką z każdej katastrofy.
Ewangelia (Mt 5, 1-12): Taka sama postawa, taki sam duch, te same treści zawierają błogosławieństwa, które Jezus wygłosił w Kazaniu na Górze: Błogosławieni ubodzy w duchu... którzy łakną i pragną sprawiedliwości... miłosierni... czystego serca... którzy cierpią prześladowanie... Słów: ubodzy, głodni, którzy pragną sprawiedliwości nie należy rozumieć w sensie socjologicznym, jako określenia pewnych klas społecznych, lecz ludzi, którzy wiedzą i zgadzają się z tym, że w sprawach zbawienia są bezsilni i polegają tylko na Bogu. Dlatego są ubodzy w duchu. To Bóg ich szuka, wybiera i w nich ma upodobanie.
Taka postawa, taki duch, nie oznacza bierności, bezczynności czy marazmu. Prawdziwie ubodzy w duchu kierują się zasadą: ufać Bogu, zdać się na Niego tak, jakby wszystko tylko od Niego zależało, a nic od nas. Ale równocześnie tak rozeznawać pracować i podejmować wielkie decyzje i wysiłki, jakby wszystko od nas zależało.