Owocem jest pokój
Z siostrą Marie-des-Neiges ze Wspólnoty Eucharistein (St. Jeoire, Francja) rozmawia Joanna Szubstarska.
Joanna Szubstarska:
Wspólnota Eucharistein stawia na pierwszym miejscu adorację Jezusa w Najświętszym Sakramencie. W jaki sposób można odczuć głęboko Jego obecność?
Siostra Marie-des-Neiges:
Eucharystia jest żywym źródłem, z którego możemy czerpać miłość potrzebną, by nasze życie chrześcijańskie przeżywać. Modląc się modlitwą Ojcze nasz, prosimy Boga, aby na każdy dzień dał nam chleba powszedniego. Bóg z pewnością daje nam go, ale powinniśmy być gotowi do jego otrzymywania. To codzienna praca uczyć się stawiać Jezusa na pierwszym miejscu w każdym aspekcie naszego życia. Podczas modlitwy w milczeniu czy adoracji Jezus daje światło naszym sercom i umysłom i pokazuje nam w nas to, co do Niego jeszcze nie należy. A naszą odpowiedzią powinna być postawa uległości, posłuszeństwa, akceptacji zmiany. Powoli pokój i radość zagoszczą głęboko w naszych sercach i zgodnie ze słowami św. Ignacego Loyoli będzie to znak obecności Boga.
Adoracja pogłębia naszą nadprzyrodzoną wiarę; jakie są inne owoce adoracji?
Eucharystia to słowo pochodzące z greckiego eucharistein, które oznacza dziękować, złożyć podziękowanie. Pozostawanie w obecności Jezusa w Najświętszym Sakramencie pomaga nam przyjąć postawę wdzięczności i posłuszeństwa, taką jaką miał Syn w stosunku do Ojca. Zachęca nas to równocześnie do radości i zadziwienia wobec wszystkich dobrodziejstw Boga.
Jezus powiedział św. Siostrze Faustynie, że Eucharystia jest tronem Bożego Miłosierdzia. Eucharystia prowadzi nas nie tylko do otrzymania miłosierdzia Bożego, ale jednocześnie do stania się miłosiernymi wobec tych, którzy nas otaczają.
W Ewangelii św. Jana (13, 12-17) zamiast opisu ustanowienia Eucharystii czytamy o umyciu apostołom nóg przez Jezusa, który na zakończenie mówi: Czy rozumiecie, co wam uczyniłem? Wy Mnie nazywacie „Nauczycielem” i „Panem” i dobrze mówicie, bo nim jestem. Jeżeli więc Ja, Pan i Nauczyciel, umyłem wam nogi, to i wyście powinni sobie nawzajem umywać nogi (...). Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Sługa nie jest większy od swego pana ani wysłannik od tego, który go posłał.
Jezus obiecuje nam zatem radość, jeśli przyjmiemy drogę służby bliźniemu. Radość dlatego, że dar z siebie samych czyni nas wolnymi, możemy więc otrzymywać Boga w sposób bardziej pełny, a On, który jest radością, napełnia nas Sobą. Przykład uniżenia, jaki daje nam Jezus, prowadzi nas również do wejścia w ubóstwo serca, w uniżoność i słodycz Serca naszego Boga, które bije w Najświętszym Sakramencie.
Jakie są owoce Eucharystii w Waszym życiu i misji apostolskiej?
Dla naszych braci i sióstr konsekrowanych wierna obecność Jezusa w Najświętszym Sakramencie jest skałą, na której zakładamy naszą wierność, jak mówi Psalm 90: Jego wierność jest jak pancerz, tarcza. Jest również źródłem radości, pocieszenia i cierpliwości. Jedna z naszych patronek, błogosławiona Matka Teresa z Kalkuty, usłyszała krzyk Jezusa na krzyżu: Pragnę! I nauczyła się rozpoznawać Jezusa w twarzach najbiedniejszych. Zrozumiała, że to sam Jezus, który jest spragniony bycia kochanym, przyjmowanym, pocieszanym. W każdym z naszych domów przyjmujemy osoby, które przybywają na pewien czas, aby dzielić z nami życie w pracy i modlitwie. Niektórzy pragną czasu na refleksję czy rozeznawanie swojej drogi, inni przybywają, by po wydarzeniach czy trudnej przeszłości (uzależnienie, depresja i inne) móc zacząć od nowa. Eucharystia zaprasza nas do konkretnego działania. Popycha nas, aby wszystko oddać, idąc za naszym Bogiem. W ten sposób staje się prawdziwym programem życia (św. Jan Paweł II).
Kto nadaje kierunek Waszej wspólnocie?
Inny nasz patron, św. Franciszek z Asyżu, inspiruje nasze życie braterskie i wspólnotowe; pragniemy, aby było ono proste i radosne. We wszystkich naszych potrzebach materialnych i duchowych oddajemy się dobroci Boga, naszego Ojca, opierając się na obietnicy Jezusa:
Starajcie się naprzód o królestwo Boga i o Jego sprawiedliwość, a to wszystko będzie wam dodane (Mt 6, 33). Codziennie doświadczamy obecności Boga, ponieważ od prawie 20 lat nie zakupiliśmy żywności, ubrań, mieszkania czy samochodu lub innych rzeczy niezbędnych do życia.
Święty Franciszek Salezy również prowadzi nas w naszej misji wobec osób świeckich; ten który w pewien sposób odnowił w sercu Kościoła wezwanie do świętości wszystkich ochrzczonych, nie tylko osób konsekrowanych i kapłanów. Troszczył się o prowadzenie każdego zgodnie z jego stanem.
Pełnimy różne misje wobec rodzin i wobec dzieci poprzez katechizację, przygotowanie do I Komunii św. czy sakramentu bierzmowania.
Powierzamy się także wstawiennictwu św. Pierra-Juliena Eymarda, kapłana francuskiego z XIX wieku, który inspiruje naszą pobożność eucharystyczną.
Dziękuję za rozmowę.