Grzech jak rana i wrzód - 15 II 2015

13 lut 2015
ks. Stanisław Biel SJ
 

6. Niedziela Zwykła;
Ewangelia: Mk 1, 40-45

Trąd był (i jest nadal) odrażającą chorobą skóry. W czasach biblijnych trędowaci byli ludźmi marginesu, wyrzutkami odłączonymi od wspólnoty, których wszyscy unikali. Dotykanie ich było zakazane, a myśl o nich u większości Żydów budziła odrazę. Rabini łączyli trąd z grzechami. Trędowatych zwykle obwiniano o grzech skąpstwa.

Trąd jest tragicznym cierpieniem, a w duchowości jest symbolem grzechu. Święty Ignacy Loyola w Ćwiczeniach duchownych radzi, by spojrzeć na siebie jako na ranę jakąś i wrzód, z którego wypłynęło tyle grzechów i tyle złych czynów oraz taki wstrętny jad (ĆD 58). To sformułowanie (choć niezbyt estetyczne) zawiera głęboką prawdę. Niejeden grzech może budzić wstręt i obrzydzenie. Jest raną i wrzodem, który ropieje i nie chce się zagoić, wywołuje śmiertelny jad, który zaraża innych i pogłębia rzekę zła płynącą przez świat.

Trędowaty podchodzi do Jezusa z pokorą, pada na twarz i prosi. Był to właściwy sposób zbliżania się do Boga na modlitwie. Trędowaty wykazuje się wielką determinacją i odwagą. Wie, że nie ma prawa do niczego, dlatego prosi z pokorą: Jeśli chcesz. Przekonanie, że Jezus może wysłuchać, jeśli zechce, jest wyrazem pokornej i głębokiej wiary. Trędowaty prosi, ale wie, że uzdrowienie zależy od łaski Pana. Wobec tak silnej wiary Jezus odpowiada miłosierdziem: Chcę, bądź oczyszczony!

Uzdrowiony nie był posłuszny Jezusowi. Powinien złożyć ofiarę kapłanom i milczeć. Zamiast tego rozgłaszał wszystkim o Jezusie. Jego radość nie pozwalała mu milczeć, musiała znaleźć ujście. Głosił chwałę Boga. W ten sposób jednak „pokrzyżował plany” Jezusa, który odtąd musiał oddalić się na miejsca pustynne. Jego niezamierzona sława była zbyt wielka. Jezus w pierwszym rzędzie oczekuje od swych uczniów posłuszeństwa. Ewangelizacja jest ważna, ale ważniejsze jest posłuszeństwo Bogu niż własna wizja oddawania Mu chwały.

Które z moich grzechów mógłbym określić trądem? Jakie sfery mojego życia wymagają oczyszczenia, spojrzenia miłości i miłosierdzia Jezusa? Czy moja wiara jest pokorna? Co jest dla mnie ważniejsze: mój sposób oddawania chwały Bogu czy posłuszeństwo?

 

Przeczytaj także

ks. Stanisław Biel SJ
ks. Jerzy Sermak SJ
s. Małgorzata Pagacz
ks. Stanisław Łucarz SJ
ks. Stanisław Łucarz SJ
ks. Artur Wenner SJ
ks. Stanisław Groń SJ

Warto odwiedzić