Ty jesteś tym człowiekiem

01 Maj 2016
ks. Stanisław Łucarz SJ
 

Natan oświadczył Dawidowi: „Ty jesteś tym człowiekiem. To mówi Pan, Bóg Izraela: Ja namaściłem cię na króla nad Izraelem. Ja uwolniłem cię z rąk Saula. Dałem ci dom twojego pana…, oddałem ci dom Izraela i Judy, a gdyby i tego było za mało, dodałbym ci jeszcze więcej... Czemu zlekceważyłeś słowo Pana, popełniając to, co złe w Jego oczach? Zabiłeś mieczem Chetytę Uriasza, a jego żonę wziąłeś sobie za małżonkę…”.

Dawid przez grzech tak pogrążył się w samooszukiwaniu i fałszywym usprawiedliwianiu swego niecnego postępku, że nie był w stanie wyjść z tej plątaniny o własnych siłach. Mógł się w niej już tylko pogrążać. I tu z pomocą przyszedł mu Bóg. Posłał do niego proroka Natana. Prorok zdawał sobie sprawę, jak bardzo król stał się zakładnikiem swoich usprawiedliwień i zaprzeczeń, i wiedział, że nic nie osiągnie, oskarżając go wprost. Co więcej, mógł jeszcze na siebie ściągnąć gniew króla, który zemstę na proroku usprawiedliwiłby kolejnym kłamstwem. Dlatego Natan odwołał się do tego u Dawida, co pozostało w nim jeszcze zdrowe. Choć w swym życiu osobistym Dawid dopuścił się zbrodni, to jako Ty jesteś tym człowiekiem król nadal starał się postępować sprawiedliwie i wypełniać misję zleconą mu przez Boga. Dlatego prorok opowiedział królowi wymyśloną na tę okoliczność historię o niesprawiedliwości, która rzekomo miało miejsce w jego królestwie: Otóż do pewnego bogacza, który miał duże stada owiec, zawitał gość. Ale bogaczowi żal było wziąć ze swego stada owcę, by ją przyrządzić dla gościa. Wolał ograbić biedaka mającego jedną ukochaną owieczkę, którą karmił i troszczył się o nią tak, jakby była jego córką. Tę owieczkę przyrządził bogacz dla swego gościa. Dawid jako sprawiedliwy król i sędzia, oburzony tym postępkiem zawyrokował: Ten człowiek winien jest śmierci. Wtedy Natan odpowiedział Dawidowi: Ty jesteś tym człowiekiem! – uświadamiając mu jego uczynek. W tym momencie Dawid dostrzegł, jak bardzo się zaplątał…

Spod zwałów samooszukiwania się i kłamstwa wychodzi dawny Dawid – prosty, szczery i ufny. Przerażony tym, co zrobił, skruszony wyznaje: zgrzeszyłem przeciw Panu. Owocem tego wstrząsu jest jeden z najpiękniejszych psalmów, którym Kościół modli się w Liturgii Godzin w każdy piątek, rozpoczynający się od słow.: Zmiłuj się nade mną, Boże, w łaskawości swojej (Ps 51). Natan odpowiada królowi: Pan Bóg przebacza ci twój grzech… Ale dodaje (bo to nie jest tak, że można grzeszyć, a potem prosić Boga o przebaczenie, Pan zaś przebacza i wszystko jest w porządku; grzech nawet przebaczony przez Boga pozostawia zniszczenia i zgorszenie): Odtąd miecz nie oddali się od twego domu. I rzeczywiście, wkrótce potem w rodzinie Dawida rozpoczyna się seria strasznych grzechów. Najpierw jeden z synów Dawida gwałci swą przyrodnią siostrę, a potem brat ofiary gwałtu zabija przyrodniego brata, mszcząc się za krzywdę siostry. Ale to tylko początek…

W świetle słowa Bożego i ta mroczna strona życia Dawida staje się jasna. Dawid, choć upadł, nie przestaje być Bożym człowiekiem, który od tej pory dźwiga ciężar swojego grzechu, potęgowanego przez zło swoich dzieci. Tak więc i ta historia ostrzega i wzywa do nawrócenia.

 

Przeczytaj także

ks. Stanisław Łucarz SJ
ks. Marek Wójtowicz SJ
ks. Bogdan Długosz SJ
Dominika Szkatula
ks. Jacek Poznański SJ
ks. Stanisław Łucarz SJ

Warto odwiedzić