Słowo Życia - czerwiec 2009

01 cze 2009
ks. Tadeusz Loska SJ
 

7 czerwca 2009 - UROCZYSTOŚĆ TRÓJCY ŚWIĘTEJ 
Kościół i chrzest tajemnicą Ojca, Syna i Ducha Świętego

I czytanie (Pwt 4, 32-34. 39-40): Mojżesz z całą mocą podkreśla, że Bóg jest jeden: na niebie wysoko i na ziemi nisko nie ma innego Boga. Ten Bóg nie jest w sobie na wieki zamkniętą tajemnicą. Od samego początku kieruje swe Słowo do stworzonego przez siebie człowieka. W Słowie, które wychodzi z ust Boga, jest moc Jego Ducha: głos Boży w ogniu, znaki, cuda, przerażające dzieła jego ramieniem uczynione w Egipcie. W tych określeniach dostrzegamy wyraźne przebłyski tajemnicy Trójcy Świętej: Bóg - Słowo - Duch.

Ewangelia (Mt 28, 16-20): Ta prawda, że Bóg jest Jeden i nie ma innego, pozostanie niezmieniona po wieczne czasy, nawet po objawieniu się trzech Osób Boskich w życiu i działalności Jezusa. Jezus daje apostołom poleceniena górze, aby aż do skończenia świata udzielali chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Po tych słowach nikt nie może już mieć wątpliwości, że Bóg jest Jeden w Trzech Osobach.

II czytanie (Rz 8, 14-17): Św. Paweł ukazuje, jakie więzy łączą - nas ludzi - z Osobami Trójcy Świętej. Duch Święty, który pochodzi od Ojca i Syna, napełnia Jezusa, prowadzi Go i uwielbia. Tego samego Ducha otrzymujemy na chrzcie i przez to zostajemy wprowadzeni w nurt życia, który przepływa pomiędzy Ojcem i Synem. Stajemy się synami w Synu. Z pełnym zaufaniem możemy mówić do Boga: Abba, drogi Ojcze. Duch Święty daje świadectwo, że jesteśmy dziećmi Bożymi i dziedzicami Boga i współdziedzicami Chrystusa.Jeżeli z Nim współcierpimy, to kiedyś będziemy mieli udział w Jego chwale.

"Niech będzie błogosławiony Bóg Ojciec i Jedyny Syn Boży oraz Duch Święty, bo okazał nam swoje miłosierdzie". 

 

11 czerwca 2009 - NAJŚWIĘTSZEGO CIAŁA I KRWI CHRYSTUSA
"Krew przymierza"

I czytanie (Wj 24, 3-8): Wyzwolenie potomków Abrahama z niewoli egipskiej ukoronowane zostało uroczystym zawarciem przymierza. W Egipcie byli oni niewolnikami, teraz są wolni. Bóg objawia się na górze Synaj, wolnemu ludowi i proponuje zawarcie przymierza. Lud z wdzięcznością oświadcza: wszystkie słowa, jakie powiedział Pan, wypełnimy. Mojżesz zbudował ołtarz, postawił dwanaście stel, które symbolizowały dwanaście pokoleń Izraela, i odbyło się uroczyste zawarcie przymierza: złożono ofiarę; Mojżesz krwią zwierząt pokropił ołtarz; potem czytał głośno Księgę Przymierza; lud oświadczył: wszystko, co powiedział Pan, uczynimy i będziemy posłuszni; na zakończenie Mojżesz pokropił lud krwią, mówiąc: Oto krew przymierza, które Pan zawarł z wami na podstawie wszystkich tych słów. Cała ceremonia posiada głęboką wymowę: ołtarz symbolizuje Boga; w Księdze Przymierza zapisane są warunki Przymierza (Dekalog); obrzęd pokropienia krwią oznacza, że odtąd lud jest złączony z Bogiem więzami krwi; jeżeli zachowa przymierze, będzie żył otoczony Bożą opieką, jeżeli je złamie i odejdzie od Boga, zginie. W Ziemi Obiecanej przymierze spod góry Synaj będzie odnawiane w czasie uroczystości paschalnych. Z biegiem lat w Świątyni Jerozolimskiej rozwinęły się bogate formy liturgiczne, obrzędowe i kapłańskie.

II czytanie (Hbr 9, 11-15): Te formy - w świetle Listu do Hebrajczyków - symbolizują obraz ChrystusaArcykapłana i Pośrednika Nowego PrzymierzaZdobył On wieczne odkupienie dla nas, gdy przez Ducha wiecznego złożył Bogu samego siebie jako nieskalaną ofiarę i przez własną krew wszedł do Miejsca Świętego. Z tą chwilą skończyły się ofiary zwierząt i kapłaństwo Starego Przymierza. Teraz Jego Krew oczyszcza nasze sumienia i uzdalnia nas do prawdziwej służby Bożej - liturgii - w jej centrum jest Eucharystyczna Ofiara Mszy Świętej.
Ewangelia (Mk 14, 12-16. 2-26): O ustanowieniu Eucharystii opowiada Ewangelia. Miało ono miejsce w czasie żydowskiej Paschy. W centrum jej proroczej symboliki było zabicie, ofiarowanie i spożycie baranka paschalnego. Doczekała się ona swego wypełnienia w Eucharystii i krzyżu Jezusa, Baranka Bożego ofiarowanego dla naszego zbawienia. Czym jest dla nas Ostatnia Wieczerza i Eucharystia wynika ze słów Jezusa: to jest Ciało Moje, to jest Krew Moja. Wyrażenie Moja Krew - Krew Przymierza, która za was będzie wylana wskazuje na ofiarowanego i w swej ofierze uwielbionego Chrystusa Pana. Ceną naszego zbawienia jest Krew Chrystusa.

Nie krwią zwierząt, lecz Krwią Chrystusa zostało przypieczętowane Nowe Przymierze. Ceną naszego zbawienia jest Krew Chrystusa.

 

14 czerwca 2009 - XI NIEDZIELA ZWYKŁA 
Mieć ufność, mimo niewierności, katastrof i śmierci

I czytanie (Ez 17, 22-24): Przez proroka Ezechiela Bóg zapowiada karę za złamanie przymierza. Zapowiedź ta się spełniła: Jerozolima i świątynia zostały zniszczone, król i część narodu uprowadzona do Babilonu (587 r. przed Chr.). Ten sam prorok- w obrazowych i poetyckich - zapowiada ratunek. Naród porównany jest do drzewa cedrowego, które zostało wycięte. Bóg weźmie ocalałą resztę - wierzchołek, gałązkę - i zasadzi ją na nowo. Wyrośnie ona na wspaniałe drzewo cedrowe. W tych słowach Bóg zapowiada powrót z niewoli babilońskiej. Nie będzie to zrządzenie losu czy wynik układów i wydarzeń politycznych, ale dzieło Boga. Zapowiedź ta w pełni urzeczywistni się w czasach mesjańskich. Bóg realizuje swój plan zbawienia wbrew katastrofom i mimo niewierności narodu.

II czytanie (2 Kor 5, 6-10): Jeżeli Bóg czyni takie cuda, że z katastrofy, nieszczęścia i śmierci wyrasta nowe życie - to możemy z ufnością czekać na śmierć, aby stanąć przed trybunałem Chrystusa. Św. Paweł patrzy na swoje życie i śmierć w świetle wiary a nie według tego, co widzimy i co odczuwamy, myśląc o końcu życia. Życie jest pielgrzymowaniem do domu Ojca. Śmierć, to moment opuszczenia ciała, aby stanąć przed obliczem Chrystusa. Jeżeli staramy się podobać Jezusowi, to w chwili śmierci zostaniemy przesadzeni i zasadzeni w domu Pańskim, zakwitniemy jak palma na dziedzińcach naszego Boga.

Ewangelia (Mk 4, 26-34): Proroctwo z I czytania zaczyna się spełniać. Z odciętego wierzchołka, to znaczy z tej garstki Żydów, którzy uwierzyli w Chrystusa, rodzi się Kościół. W nim jest zalążek - nasienie i ziarenko Królestwa Bożego. O jego losie Jezus mówi w dwóch przypowieściach o nasieniu i ziarenku gorczycy. Na Wschodzie jego wzrost tłumiony jest siłą i przemocą, na Zachodzie istnieją rozkładające siły: dobrobytu, neopogaństwa i materializmu. Na Południu nędza i bieda pozornie zadają kłam prawdzie Ewangelii. Jaki zatem los czeka Ewangelię, Kościół i Królestwo Boże? Jezus odpowiada w przypowieści o zasiewie i ziarnku gorczycy. Podobnie jak nasienie wrzucone w ziemię rośnie i wydaje owoc własną mocą, tak Królestwo Boże wzrasta powoli, w sposób tajemniczy, ale stale i pewnie mocą nadprzyrodzoną, aż do pełnej dojrzałości w chwili żniwa, to znaczy w dniu sądu. Na tajemniczy wzrost Królestwa Bożego wskazuje również przypowieść o ziarnku gorczycy. Przy końcu czasów wzrost ten będzie tak wielki i wspaniały, że wszystkie drzewa polne (narody świata)poznają, że Jezus jest Panem.

W każdej klęsce, niepowodzeniu jest nowy początek. Zamkną ci jedne drzwi, Bóg otworzy ci drugie. Dlatego trzeba mieć ufność, mimo ludzkiej niewierności, katastrof i śmierci. Uderz piorunem w dąb, spal jego pień, a z jego korzenia wyrośnie nowy dąb. Wytnij drzewo cedrowe, a Bóg weźmie ocalałą resztę i zasadzi ją na nowo. Nie zaczynaj walki z Bogiem. Możesz Go zabić i zamknąć w grobie, a On i tak zmartwychwstanie. Szatan jest najgłupszym stworzeniem we wszechświecie, bo z wszelkiego zła, które czyni, Bóg wyprowadza wielkie dobro. Największe zło, jakie sobie można wyobrazić - zabójstwo Syna Bożego - stało się źródłem zbawienia. Biada tym, którzy krzywdzą - błogosławieni, którzy są krzywdzeni! 

 

19 czerwca 2009 - NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA
Miłość pozwala się ranić

I czytanie (Oz 11, 1. 3-4. 8c-9): Dzisiejsze czytania podkreślają to, co mówi i jak działa zraniona miłość Boga.Miłowałem Izraela - tymi słowami Bóg rozpoczyna opowieść o tym, co uczynił niewdzięcznemu Izraelowi: potomków Abrahama wyzwolił z niewoli egipskiej, zawarł z nimi przymierze, prowadził przez pustynię, czyniąc dla nich wielkie cuda. Tylko na krótko tak uprzywilejowany naród był wierny Bogu, wkrótce bowiem odpowiedział jawnym odstępstwem. Spotkały go za to nieszczęścia - ale Bóg karał swój naród tylko dlatego, aby poruszyć jego sumienie i nakłonić do nawrócenia. Wszelki trud ze strony Boga okazał się jednak daremny. I oto stało się coś niepojętego: Bóg wcale nie odrzucił Izraela. Zamiast go w gniewie zniszczyć, zwraca się do niego z niepojętą miłością: Ja - Święty, nie przychodzę, żeby zatracać.

Ewangelia (J 19, 31-37): I czytanie jest początkiem i zapowiedzią wyzwolenia z groźniejszej niewoli: gdy jeden z żołnierzy przebił Mu bok i natychmiast wypłynęła krew i woda, wtedy zostaliśmy uwolnieni od śmierci, grzechu i szatana, a z przebitego Serca Jezusa wypłynęły jeszcze większe dary i łaski. Działo się to w dniu przygotowania Paschy, gdy w świątyni zabijano baranki, przeznaczone na ucztę paschalną. W tej samej godzinie umiera na krzyżu Baranek Boży. Spełniły się dwie zapowiedzi biblijne: Jezus jest Barankiem Paschalnym, któregokości nie będą łamane (Wj 12, 46) i Pasterzem, którego zapowiadał prorok Zachariasz: Będą patrzeć na tego, którego przebodli (Za 12, 10). Krew i woda wypływająca z przebitego boku Chrystusa to przeobfite strumienie Miłości, która zbawia tych wszystkich, którzy z wiarą i nadzieją patrzą - kontemplują - na Chrystusa Przebitego i Wywyższonego na Drzewie Krzyża.

II czytanie (Ef 3, 8-12. 14-19): Św. Paweł został powołany, aby to niezgłębione bogactwo Miłości Ukrzyżowanego Chrystusa głosić poganom jako Dobrą Nowinę i wydobyć na światło, czym jest wykonanie tajemniczego planu, ukrytego przed wiekami w Bogu, Stwórcy wszechrzeczy. A przebite Serce Jezusa jest tak wielką tajemnicą, że przewyższa wszelką wiedzę. I dlatego św. Paweł zaczyna się modlić: zginam kolana moje przed Ojcem, prosząc dla swoich wiernych i dla nas, by Duch Święty wzmocnił siły wewnętrznego człowieka; by Chrystus zamieszkał przez wiarę w waszych sercach; abyśmy byli w miłości wkorzenieni i ugruntowani. To wszystko jest potrzebne, abyśmy wraz ze wszystkimi świętymi zdołali ogarnąć duchemtajemnicę Ukrzyżowanej Miłości Chrystusa. Św. Paweł określa ją słowami: Szerokość, Długość, Wysokość i Głębokość

Miłość odrzucona lub skrzywdzona nie przemienia się w nienawiść ani nie ustaje. Przebacza i czyni wszystko, aby pozyskać, nawrócić do siebie tego, kogo raz pokochała. Dowodem na to jest przebite na krzyżu Serce Jezusa. Świat goni za pieniędzmi. Bóg nie ma bogactw, ma coś lepszego: Serce, które kocha i czeka na miłość. W Jezusie objawiło się nam Serce Boga - ranione i ciągle kochające. Tylko poprzez miłość jesteśmy w stanie poznać Boga. Możemy Go głęboko i w pełni posiąść i ze św. Teresą Wielką wołać: "Bóg sam wystarczy".

 

21 czerwca 2009 - XII NIEDZIELA ZWYKŁA 
Nie bójcie się, miejcie tylko wiarę

I czytanie (Hi 38, 1. 8-11): Skargi i pytania boleśnie doświadczonego Hioba nie pozostają bez odpowiedzi. Najpierw przychodzą do niego przyjaciele, jednak nie przynoszą mu żadnej pociechy. Potem z wichruodpowiada mu sam Bóg. Nie rozwiązuje problemu cierpienia - objawia mu tylko swoją wszechmoc, którą ujarzmił morze, tę chaotyczną potęgę - symbol wszelkiego zła, zagrażającego człowiekowi. Dzięki temu, że sam Bóg zbliża się do Hioba i rozmawia z nim, widzi on swój los w innym świetle i godzi się ze swym cierpieniem - przyjmuje je jako doświadczenie i próbę. 

II czytanie (2 Kor 5, 14-17): Odpowiedź Starego Testamentu nie zadowala nas, bo nie jest ostateczna. Ostateczną odpowiedzią jest sam Chrystus, który umarł za wszystkich i zmartwychwstał. W tej śmierci i zmartwychwstaniu wszystko stało się nowe. Kto pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem,ogarniętym wielką miłością Chrystusa. Dzięki niej świat stał się inny, cierpienie nie jest tylko bólem, śmierć nie jest kresem wszystkiego, ale wspólnym losem, który dzielimy z Chrystusem, i wspólną drogą, którą razem z Nim idziemy. Już nie żyjemy dla siebie, ale dla Chrystusa, który za nas umarł i zmartwychwstał

Ewangelia (Mk 4, 35-41): Jezus mówi do apostołów nie tylko jak Bóg (I czytanie), ale sam ucisza burzę na jeziorze i gani swoich uczniów: Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże brak wam wiary! Cudowne uciszenie burzy jest znakiem, który budzi w nich wiarę, że Jezus ma moc rozkazywać demonicznym potęgom, wyobrażonym we wzburzonych wodach morskich i panuje nad każdym śmiertelnym zagrożeniem. Zalążek wiary apostołów zawiera się w ich pytaniu: kim On jest?

Kto ma wiarę, niczego się nie boi, nie załamuje się nawet w obliczu śmierci. Bóg zwycięży w Jezusie największe niebezpieczeństwa i wszelki strach.

 

28 czerwca 2009 - XIII NIEDZIELA ZWYKŁA 
Wiara człowieka i cuda Jezusa odnoszą zwycięstwo nad Otchłanią

I czytanie (Mdr 1, 13-15. 2, 23-24): Kto Bogu przypisuje winę za cierpienia, choroby i śmierć, ten Go oczernia. Bóg stworzył wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiertelnego jadu ani władania Otchłani. Wynika z tego, że istotą Boga jest udzielająca się miłość. Bóg dzieli się z nami tym, kim jest i co posiada. A ponieważ jest wieczny i nieśmiertelny, dlatego człowieka stworzył dla nieśmiertelności - uczynił go obrazem własnej wieczności. Skąd zatem wzięła się śmierć na tym świecie? Bóg odpowiada: śmierć weszła na świat przez zawiść diabła.

II czytanie (2 Kor 8, 7-9. 13-15): Obdarzająca i udzielająca się Miłość Boga w całej pełni objawia się w Chrystusie. On będąc bogaty, dla was stał się ubogim, aby was ubóstwem swoim ubogacić. Koryntianie naśladują Boga i Chrystusa w tym, że spiesząc do wspólnoty jerozolimskiej ze wsparciem materialnym, swoimdostatkiem przychodzą z pomocą ich potrzebom, włączają się w owo cudowne krążenie dawania i otrzymywania, które swoje źródło ma w Bogu i w Chrystusie. Ich zbiórka pieniężna i jałmużna stają się: posługą, dziełem miłosierdzia, miłością, łaską, dobrym uczynkiem, usługiwaniem, itd.

Ewangelia (Mk 5, 21-43): Jezus uzdrawiając chorą kobietę i wskrzeszając zmarłą córeczkę Jaira, naprawia to, co popsuł w nas grzech Adama. Niszczy On dzieło szatana - śmierć i objawia się jako Pan życia i śmierci, jako ów mocniejszy od szatana (Ew. z X Niedz.). Cuda Jezusa nie rozwiązują problemu śmierci, ale budzą i umacniają wiarę. Do uleczonej kobiety mówi: twoja wiara cię uzdrowiła, do przełożonego synagogi, Jaira: tylko wierz. A wiara i dzielenie się swoim dostatkiem z potrzebującymi, a przede wszystkim cuda Jezusa - uzdrawianie chorych, wskrzeszanie umarłych - to przezwyciężanie śmiertelnego jadu i Otchłani, to sprawiedliwość, któranie podlega śmierci. W powszechnym zmartwychwstaniu, gdy Bóg wywoła z krainy umarłych nasze dusze, dzieło szatana zostanie ostatecznie i raz na zawsze zniszczone.

Chociaż szatan jest potęgą złamaną, może jeszcze czynić wiele zła. Tylko przy Chrystusie jesteśmy bezpieczni.

 

Warto odwiedzić