W kierunku odnowy kultu Serca Bożego
...Dzięki temu kultowi mogą „zacieśnić osobistą więź z Jezusem…, rozważać Jego życie…, brać z Niego wzór…, żyć po chrześcijańsku…, uczyć się kochać Boga i bliźniego, który od wiary odchodzi…, lepiej się modlić… – napisał ks. Czesław Drążek SJ w książce Bóg bliski
W przeżyciach religijnych, w kontakcie człowieka ze Stwórcą, symbolika serca, może bardziej niż inne obrazy, wydobywa na światło dzienne te prawdy naszej wiary, które najbardziej trafiają do ludzi; ukazują Boga bliskiego, Przyjaciela, Zbawcę, Dobrego Pasterza „szukającego człowieka, zanim człowiek zacznie Go szukać. (...) Młodzież domaga się jednak głębszego ujęcia kultu i solidniejszego pouczenia o jego istocie i praktykach, aby słowa „Serce Jezusa” nie były pustym frazesem. (…)
Są to postulaty słuszne i zgodne z myślą Kościoła, który szczególnie dziś z naciskiem głosi, że „wierni czerpać mają cześć Najświętszego Serca Jezusa z Pisma św., z nauki tradycji i ze świętej liturgii jako z pełnego i głębokiego źródła”. Tam bowiem w najwyższym stopniu objawia się miłość Boga do ludzi, ofiaruje się człowiekowi i czeka na jego odpowiedź. (…).
Rozpatrując kult Najświętszego Serca na tle szerokiej historii zbawienia, opierając go na solidnych prawdach biblijnych, tym samym usuwamy wiele zarzutów pod jego adresem. Główny akcent kładziemy nie na „ćwiczenia zewnętrzne” sprzyjające „pobożności warg”, ale na stronę wewnętrzną, przede wszystkim na przemianę serca, bo z niego „pochodzą złe myśli, zabójstwa, cudzołóstwa, nierząd, kradzieże, fałszywe świadectwo, przekleństwa” (Mt 15, 19). (…) Nacisk kładzie się głównie na naśladowanie Chrystusa, przyswajanie sobie Jego myśli, uczuć i cnót, na wspólnotę dążeń i zapatrywań, na zjednoczenie woli.
Praktykę poświęcenia Najświętszemu Sercu należy wiązać z sakramentem chrztu św., który jest pierwszym, całkowitym i nieodwołalnym oddaniem się Chrystusowi, a przez Niego Ojcu w Duchu Świętym. Wszelkie inne poświęcenia będą tylko radosnym, coraz głębszym i dojrzalszym przeżyciem tamtej fundamentalnej i egzystencjalnej rzeczywistości, uroczystym ponowieniem decyzji pójścia za Jezusem, na nowo podjętym zobowiązaniem realizowania w życiu Jego prawa miłości (…).
W rozdziale „Kult w nauczaniu ostatnich papieży” cytowanej książki ks. Cz. Drążek SJ m.in. przedstawia nauczanie Jana XXIII o Sercu Bożym. Warto je przypomnieć w kontekście zbliżającej się kanonizacji tego papieża:
Wielką wartość kultu Serca Jezusa dostrzegał Jan XXIII, który jeszcze jako kleryk i kapłan zanotował w swoim „Dzienniczku duszy” m.in. takie słowa: „To nabożeństwo pozostanie na zawsze najskuteczniejszym czynnikiem mego postępu duchowego. Będę nad tym pracował, by pełna oddania miłość do Serca Jezusa Eucharystycznego ożywiała mnie całego, moje myśli, słowa, czyny i przenikała całą moją działalność… dla osiągnięcia dobrych rezultatów w mej pracy apostolskiej nie będę stosował innej metody pedagogicznej, prócz szkoły Boskiego Serca Jezusa: «Uczcie się ode mnie, żem jest cichy i pokornego Serca» (Mt 11, 29). Już wiem z doświadczenia, że ta metoda jest niezawodna i zapewnia prawdziwe powodzenie”.(...)
W ciągu cztero i pół letniego pontyfikatu Jan XXIII nie opublikował żadnego dokumentu o Bożym Sercu, ale powracał często do tego tematu. Dosyć wspomnieć jego orędzie radiowe do narodu Hondurasu na zakończenie nadzwyczajnych misji, odbywających się w całej republice przed poświęceniem wiernych Najświętszemu Sercu Jezusa i Niepokalanemu Sercu Maryi, czy też jego list do Ludu Bożego Nikaragui, wystosowany z podobnej okazji. (…)
Doniosłe znaczenie posiadało przemówienie Jana XXIII w bazylice watykańskiej do kardynałów, biskupów, proboszczów Wiecznego Miasta oraz do wielkiej liczby wiernych, na zakończenie synodu diecezji rzymskiej, 31 stycznia 1960 r. Mówiąc o pogłębieniu czci należnej Chrystusowi, papież podkreślił, że nie ma nic lepszego nad rozważanie życia Zbawiciela, poprzez zwracanie się do Jego Imienia, Serca i Krwi przelanej dla zbawienia świata. Po objawieniach w Paray-le-Monial – dodał – Serce Jezusa wzięło w posiadanie wszystkie pobożne dusze. Jego kult odnosi tryumf zarówno w sercach ludzi jak i w świątyniach i w stowarzyszeniach Jemu poświęconych. (...)
Trzeba wreszcie wspomnieć o audiencji, jaka odbyła się w bazylice św. Piotra 17 października 1962 r., podczas kilkudniowej przerwy w obradach soboru watykańskiego II. Jan XXIII (…) zwrócił uwagę zebranych na uroczystość św. Małgorzaty Marii, obchodzoną 17 października i na jej ołtarz znajdujący się w bazylice papieskiej. Ta święta – powiedział między innymi papież – „przyjęła i rozpowszechniła orędzie Najświętszego Serca Jezusa. Było to nowe światło, żywy płomień rozniecony przez Pana w celu przezwyciężenia oziębłości czasów, przywołania na nowo przed oczy ludzi rzeczywistości nieskończonej miłości Chrystusa i zapoczątkowania w ten sposób nowej epoki, radości dla wszystkich. (…) Nabożeństwo do Serca Jezusa mimo sprzeciwów, przyniosło nie dające się opisać dobrodziejstwa dla Kościoła i ludzkości”.