Elementy kultu Bożego Serca w niektórych psalmach

27 lut 2021
ks. Stanisław Nawrocki SJ
 

Prócz tekstów mówiących niejako o istocie dzieła odkupienia przez przyszłego Mesjasza, autorzy Pisma Świętego Starego Testamentu usiłują dotrzeć także do samych głębin Serca Mesjasza, zbadać, co się dzieje w tym Sercu udręczonym tak bardzo i równocześnie tętniącym triumfem zwycięstwa.

Psalm 21 rozpoczyna się smutnym: Boże, Boże mój, /wejrzyj na mnie/ czemuś mię opuścił? Wiersz 15 wyraźnie wzmiankuje o Sercu umierającego Zbawiciela: Wylany jestem jak woda i rozluźnione są wszystkie kości moje; stało się serce moje jak wosk topniejący we wnętrzu moim...Psalm ten - powiada ks. Styś - jest ściśle mesjański: Chrystus sam jego słowa do siebie zastosował (por. Mt 27,46; Mk 15,54) i nie ma prócz Niego w historii, na kim by się spełniło to wszystko, co jest powiedziane w psalmie. Męka Zbawiciela na krzyżu tak nieomal dokładnie jest tu odmalowana jak w Ewangelii (św. Augustyn). Psalm ten jest chyba najbardziej wstrząsającą „lamentacją. W pierwszej części (ww. 2-22) są opisane wzdychania i udręki człowieka-skazańca, w drugiej (ww. 25-52) podane są obietnice wdzięczności za uzyskane przez skazańca wysłuchane i ocalenie, a wdzięczność tę wyrazić powinny „wszystkie rodziny narodów”, wspomną nawrócą się do Pana wszystkie krańce ziemi (w. 28).

Psalmista prorokuje, że Serce Mesjasza będzie „starte dla grzechów naszych”, opisuje wewnętrzne przeżycia i uczucia tego Serca ofiarującego się (ww. 2-12), skreślone następnie (ww. 13-22) bardzo szczegółowo, niemal identycznie jak Ewangeliści (por. Mt 27, 43; 27, 35; J 19, 24) i inni prorocy (Iz 15, 7; 1.9,1; 2 Sm 17, 10).

To „starte” Serce Zbawiciela winno wywołać nasze współczucie i współcierpienie. Dlatego już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa wyczuwano w tych „zawodzeniach” Męża boleści (Ps 21) wołanie Bożego Serca o współczucie. Święty Justyn (ok.150 r.) w Dialogu z Żydem Tryfonem tak komentuje w. 15 tego psalmu: W słowach tych wieszczono to wszystko, co się /Jezusowi/ owej nocy przydarzyło, gdy przeciw Niemu wyruszyli /Żydzi/ w stronę góry Oliwnej, by Go pojmać. Albowiem podane jest w opisach skreślonych przez Jego Apostołów i ich uczniów, że pot z niego spływał jakby krople krwi, gdy powtarzał w modlitwie: "Jeśli możliwe, niech odejdzie ode mnie ten kielich". Gdy mianowicie trwożyło się Jego Serce i podobnie wstrząsał całym ciałem lęk, a Serce miało postać jakby wosku topiącego się i spływającego we wnętrzności, abyśmy na pewno byli przekonani, iż Ojciec pragnął, by Syn podlegał tego rodzaju utrapieniom, i żebyśmy przypadkiem nie twierdzili, że skoro był Synem Bożym, nie odczuwał bynajmniej udręczeń ani tego, co Go spotykało.

Powyższy komentarz św. Justyna niewątpliwie jak najbardziej dobitnie objaśnia w. 15 tego psalmu. W ten sposób Pismo Święte naprowadza nas na zrozumienie współczucia z udręczonym sercem ludzkim Mesjasza, co stanowi przecież istotny składnik prawdziwego kultu Bożego Serca - obowiązek czynnego wynagradzania. Psalm ten wypowiada też wielką, prawdę: że śmierć Zbawiciela rodzi nowe życie dla usprawiedliwionych. Z udręczonego i przebitego Serca Mesjasza jako Zbawiciela rodzą się serca żywe, płyną zdroje żywych wód - łask Ducha Przenajświętszego.

 

Psalm 68 jest również typowo mesjaniczny, potwierdzony świadectwami Nowego Testamentu (por. J 2, 1,7; 15, 25; 19, 28-29; Dz 1, 20; Rz 11, 9; 15, 3). - W w. 22 przepowiedział Psalmista pojenie umierającego Mesjasza „żółcią i octem”, co sprawdziło się na Jezusie (por. Mt 27, 34; Mk 15, 36) W w. 21 czytamy: Urągania i nędzy czekało Serce moje (hebr.). Hańba skruszyła serce me i zadrżałem, co tłumaczy Wulgata: Opprobrium fregit cor meum et defeci. I czekałem, kto by się razem smucił, a nie było, kto by pocieszył, a nie znalazłem.

Psalm ten równie wstrząsający jak 21 przedstawia Męża boleści tak przygniecionego cierpieniem, że kruszeje i łamie się serce jego. Toteż ufając Panu, prosi o ulgę i karę dla prześladowców oraz obiecuje, że będzie chwalił imię Boże pieśnią,...i chwalbą...a przyjemniejsze to będzie Panu niźli młody cielec... (ww. 31-32).

Ten tekst z pełną i jakby okrutną jasnością kreśli nam uczucia i przeżycia Serca Zbawiciela - Męża boleści, co - jak uczy doświadczenie wieków - zdolne było i jest mocno poruszać pobożne dusze i serca, by to „złamane” Serce wspomagały wielkodusznymi ofiarami wynagrodzenia i pocieszenia. Jeśli tekst pozwała nam interpretację udręczeń Męża boleści dostosować do Serca Zbawiciela, wolno nam również w Jego radosnych i zwycięskich zawołaniach widzieć uczucia wesela i szczęścia Boskiego Serca niosącego Bogu Ojcu chwałę i radość dzięki dziełu zbawienia. Dlatego słowa (w. 33) szukajcie Boga, a będzie żyła dusza wasza podnoszą serca ku radosnej ufności...

Psalm 15, 9 daje jakby wykończenie sylwetki Serca Zbawiciela, jaką skreślił Stary Testament. Przeto się uweseliło Serce moje i rozradował się język mój i ciało moje w nadziei odpoczywać będzie. Pobożny wieszcz ogłasza Boga swym skarbem największym, chce mieć upodobanie w dobrych, a unikać bałwochwalców. Boga nazywa największym dobrem, bo od Niego uzyskał największe szczęście, i dlatego czuje się zobowiązany, by Boga swego opiekuna błogosławić i do Niego należeć. Spodziewa się, że w szczęśliwej nieśmiertelności również na wieki z Bogiem zażywać będzie tych dobrodziejstw.

A zatem owa radość serca (w. 9) ukazuje się tu jako konsekwencja i skutek tej mocnej i niezniszczalnej przynależności do Boga i współżycia z Nim, o czym wspominają ww. 1-8. Co zaś wzmaga ową radość, pokazują ww. 10 i 11, w których konkretnie opisuje Psalmista, co go do niej zmusza: Albowiem nie zostawisz duszy mojej w otchłani, ani dasz świętemu twemu oglądać skażenia. Oznajmiłeś mi drogi żywota, napełnisz mię weselem przy obliczu twoim, rozkosze na prawicy twej aż do końca".

"Szczęście z posiadania Boga - objaśnia ks. Styś ww. 9-11 (1.c.) - nie kończy się ze śmiercią, lecz trwać będzie na wieki. Życzenie wyrażone w w. 10 spełniło się w całej rozciągłości i dokładnie tylko na Chrystusie, bo Jego Ciało nieskażone w grobie powstało z martwych. Na to proroctwo mesjańskie powołują się święci Piotr i Paweł (Dz 2, 27-31; 13, 35-37), mówiąc o zmartwychwstaniu Jezusa... Również Papieska Komisja Biblijna. w dekrecie z 1.07.1933 stwierdziła, że słów Psalmu 15, ww. 10 i 11, nie godzi się interpretować w ten sposób, jakoby autor święty nie mówił w nich o zmartwychwstaniu Chrystusa.

Analiza tego tekstu przywodzi nas do stwierdzeń wyżej uzyskanych: Bóg uczynił Ukrzyżowanego Panem i „Chrystusem” (por. Dz 2, 36). Z Serca unicestwionego i udręczonego w śmierci Mesjasza tryskają po wsze czasy zdroje „wylewu” darów Ducha Świętego, a ta wieść - ogłoszona przez Księcia Apostołów (Dz 2, 37) - poruszyła serca słuchaczy… W królestwie tego, który Serce swoje poświęcił w miłości dla innych serc, Serce przemawia do serc i porusza je. Toteż udręczone Serce Mesjasza „cieszy się” z tych błogich przewidywanych owoców odwzajemnienia się miłością za miłość.

W ten sposób zestawienie trzech tekstów Starego Testamentu zarysowuje plastycznie ideę kultu Bożego Serca, udokumentowaną bogato dowodami historii zbawienia w Nowym Przymierzu...

Jednakże - czytamy w Haurietis aquas p.320-321 - dopiero w Ewangelii dowiadujemy się z całą pewnością o Nowym Przymierzu, zawartym między Bogiem a ludźmi. Ów układ między Bogiem a ludem izraelskim, którego dokonał Mojżesz, był tylko jego symbolem i typem zgodnie z zapowiedzią proroka Jeremiasza. Rzeczywiście zaś Nowym Przymierzem nazywamy to, które zostało ustanowione i dopełnione za sprawą Słowa Wcielonego dzięki pośrednictwu łaski Bożej... Chrystusowe Przymierze w znacznie większej mierze niż dawne ukazuje się jako zawarte nie na zasadzie niewolnictwa.., lecz jako umocnione taką przyjaźnią, jaka powinna zachodzić między ojcem a dziećmi. Ożywia je i krzepi łaska Boża szczodrzej wylana, zgodnie z określeniem św. Jana Ewangelisty (1, 16 n).

***

Nieoceniony dar Słowa Wcielonego (fragment)

 

Warto odwiedzić