To nie utopia - 28 IV 2013
5. Niedziela Wielkanocna
Ewangelia: J 13, 31-35
Zbliżała się chwila rozstania Jezusa z uczniami. W wieczerniku Pan, umywając apostołom nogi, pokazał, jak ich miłuje. Zostawił im i nam wzór służebnej miłości, pragnąc, aby miłość zbudowała z nich wspólnotę. Wiedział, że razem będą mogli łatwiej przeżyć to, co wkrótce się stanie. Przykazanie miłości jest dlatego nowe, bo podaje nową miarę i wzór miłości: jak Ja was umiłowałem.
Etap obecności fizycznej Jezusa wśród ludzi dobiegał końca. Nadchodził czas powrotu do domu Ojca. Drogą dojścia do Boga i do człowieka odtąd będzie miłość, pojęta nie jako burza rozbudzonych uczuć, ale jako miłość ofiarna, kochająca, służebna... Ona przynosi dobro człowiekowi i chwałę Bogu.
Wzorcem takiej miłości nie jest miłość, jakiej człowiek uczy się od drugiego człowieka, ale ofiarna miłość Boga. Jezus swoim życiem i śmiercią daje nam wzór prawdziwej miłości i daje nowe przykazanie: abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem.
Świat, w którym żyjemy, mówi zupełnie co innego o miłości, a my jesteśmy wplątani w to nieporozumienie co do miłości, jej form i wyrazów. Dlatego tak trudno przenieść Jezusową miłość na codzienne relacje międzyludzkie. Jezus przyszedł nauczyć nas prawdziwej miłości, bo nie umiemy sobie radzić z tym zadaniem miłowania Boga i bliźnich, i nie potrafimy tak jak On żyć i kochać. Przykazanie miłości to nie utopia! Jezus chce nam pomóc, abyśmy tak nie myśleli. On wierzy, że Jego uczniowie są w stanie wypełniać to przykazanie, że potrafią kochać. On nam ufa. Jeśli miłość nie będzie celem, ideałem, do którego zmierzamy, to przestaniemy być uczniami Jezusa i zaprzeczymy samym sobie.