Powołani i posłani - 14 IV 2013
3. Niedziela Wielkanocna
Ewangelia: J 21, 1-19
Po zmartwychwstaniu Pan Jezus spotyka się z apostołami w Galilei, w miejscu powołania pierwszych z ich grona. W czasie męki Jezusa rozproszyli się, teraz On na nowo zbiera ich razem i umacnia. Pomimo że zawiedli, zwątpili, Pan w nich nie zwątpił. Nie zwątpił także w tego, który najżarliwiej zapewniał, że nie zawiedzie, że jest gotów nawet życie oddać za Niego.
W dialogu z Piotrem potrójne pytanie o miłość jest delikatną aluzją do trzykrotnego zaparcia się ucznia. Ale Jezus nie oskarża go, nie upokarza. On na nowo powołuje Piotra, powierzając mu misję pasterską w Kościele. Nie wycofuje się z obietnicy, że Piotr będzie łowił ludzi, lecz potwierdza ją i wzywa swego ucznia, aby kroczył za Nim. Uczeń nie opiera się na sobie i swych zdolnościach, ale na Panu. Idzie Jego drogą, a jest to droga prowadząca przez krzyż do zmartwychwstania. Także Piotr pójdzie tą drogą i odda życie za Jezusa, tak jak On oddał życie za niego. Czy czuję się powołany przez Pana? Jakie jest moje świadectwo składane Jezusowi w moim życiu?
Cudowny połów ryb na słowo Jezusa jest symbolem owocności pracy apostolskiej. Pan Jezus powołuje zebranych w łodzi siedmiu uczniów. Liczba siedem jest symbolem pełni, a łódź symbolem Kościoła. Mamy zatem powołanie całego Kościoła do pracy, do kontynuacji dzieła Pana. Kościół jest bowiem w świecie niejako sakramentem, czyli znakiem i narzędziem wewnętrznego zjednoczenia z Bogiem. Wypełni on swoją misję, jeśli będzie działał na słowo Pana. I wypełni ją, kiedy jak Piotr będzie zjednoczony z Panem w miłości. Jezus powołuje uczniów po to, aby z Nim byli i aby mógł ich posyłać. Każdy z nas jest powołany i posłany. Do kogo i do czego ja czuję się posłany? Jaka jest moja misja, moje życiowe zadanie do wypełnienia?