Matka Boża Różańcowa - Zwycięska
Maryja rozważała w swoim sercu to wszystko, co było związane z tajemniczym działaniem Boga w Jej życiu (por. Łk 1, 29). Właśnie dlatego uczniowie Jezusa, począwszy od Zesłania Ducha Świętego w jerozolimskim Wieczerniku, gromadzili się razem z Nią, by się modlić.
Przez kolejne wieki ich postawę naśladuje cały Kościół, ucząc się od Matki Zbawiciela, w jaki sposób rozważać wielkie zbawcze dzieła, które wciąż dokonuje w świecie Wszechmocny (por. Łk 1, 49).
Różaniec darem Maryi dla Kościoła
Jedną z form modlitwy powstałą w drugim tysiącleciu istnienia chrześcijaństwa jest Różaniec. Powszechnie przyjmuje się, że inspiracją do tej medytacyjnej praktyki była łaska objawienia, jakiej doświadczył św. Dominik Guzman (1170-1221). Podczas mistycznej wizji zobaczył on Maryję siedzącą na tronie w otoczeniu aniołów i świętych. Matka Boża w ręku trzymała bukiet róż koloru czerwonego, żółtego i białego. Dominik usłyszał od Niej zachętę: Spieszę ci z pomocą, oto nauczę cię modlitwy, która ludzi poprawi. Na większych różach, których jest 15, odmawiaj „Ojcze nasz”, na małych, których jest 150, mów „Zdrowaś Mario”, ale nie starczy powtarzać modlitwę ustami, trzeba jeszcze zastanawiać się nad zdarzeniami z życia mojego Syna, myśleć o Nim. Święty polecił zatem zrobić różaniec i zachęcił swoich współbraci do odmawiania tej modlitwy. Bardzo szybko zaczęli ją praktykować wierni, doświadczając wielkich łask. Pod jej wpływem nawracali się do Boga nawet najwięksi grzesznicy. Przy dominikańskich klasztorach powstawały bractwa różańcowe.
Można się też spotkać z bardziej prozaiczną genezą modlitwy różańcowej. Miano ją zalecać w średniowiecznych klasztorach tym zakonnikom, którzy nie rozumieli łaciny, dlatego zamiast 150 psalmów mieli codziennie odmówić 150 razy Zdrowaś Maryjo, rozważając przy tym tajemnice z życia Jezusa i Jego Matki.
Różańcowe błaganie o zwycięstwo
Wielkim impulsem do upowszechnienia modlitwy różańcowej było historyczne wydarzenie o ogromnym znaczeniu dla zachowania chrześcijańskiej cywilizacji w Europie. Był rok 1571. Sułtan turecki Selim II postanowił podbić kraje na naszym kontynencie, by siłą narzucić islam wyznawcom Chrystusa. Wkrótce miała się odbyć decydująca bitwa morska pod Lepanto w Zatoce Korynckiej. W tych dramatycznych okolicznościach papież Pius V, dominikanin i wielki czciciel Maryi, modlił się do Niej gorąco, prosząc o łaskę ocalenia Kościoła i Europy od przemocy mahometan. Zachęcił też wszystkie bractwa różańcowe, by ich członkowie wypraszali zwycięstwo chrześcijańskiej armady. Modlitwa błagalna Piusa V i wiernych czcicieli Maryi została wysłuchana. W trakcie zaciekłej walki 7 października 1571 r. zmienił się nagle kierunek wiatru na niekorzyść nieprzyjaciela, co spowodowało chaos w muzułmańskiej flocie i ostatecznie zadecydowało o zwycięstwie floty chrześcijańskiej. Zdobyto połowę okrętów tureckich, odbijając 12 tys. chrześcijańskich galerników. I tak dzięki interwencji z Nieba za przyczyną Maryi, co w wizji obserwował Pius V, wygrana bitwa pod Lepanto zatrzymała narastający napór islamu na Europę od strony wschodniej. Zapanowało powszechne przekonanie, że było to zwycięstwo Maryi wyproszone pokorną modlitwą różańcową. W 1572 r. Pius V ogłosił dzień 7 października świętem Matki Bożej Zwycięskiej, zaś w następnym roku papież Grzegorz XIII zmienił jego nazwę na święto Matki Bożej Różańcowej. Po kolejnym zwycięstwie nad Turkami pod Belgradem w 1716 r. święto to rozszerzono na cały Kościół.
Odmawiajcie Różaniec!
Wiele innych ważnych wydarzeń w historii Kościoła świadczy o duchowej mocy modlitwy różańcowej zarówno w wymiarze indywidualnym, jak i społecznym. Mówią o tym ważne objawienia maryjne XIX i XX w., w których Matka Boża potwierdzała wartość i skuteczność Różańca i zapraszała widzących do częstego jego odmawiania. Tak było w La Salette w 1846 r.; w Lourdes w 1858 r.; w Fatimie w 1917 r. Właśnie tam Maryja zachęcała Hiacyntę, Franciszka i Łucję do modlitwy w intencji nawrócenia grzeszników. Zachęcała też troje pastuszków, by po każdej dziesiątce Różańca dodawały modlitwę: O mój Jezu, przebacz nam nasze grzechy, zachowaj nas od ognia piekielnego, zaprowadź wszystkie dusze do nieba i dopomóż szczególnie tym, którzy najbardziej potrzebują Twojego miłosierdzia. Po 100 latach to wezwanie Maryi pozostaje wciąż aktualne w świecie, w którym tak wielu ludzi traci wiarę w Boga i sens życia. To dlatego w minionych dziesięcioleciach tak wielu papieży zalecało tę modlitwę, by odnowić duchowo wspólnotę Kościoła dzięki kontemplacji razem z Maryją tajemnic z życia Jezusa. Papież Leon XIII dołączył do Litanii loretańskiej wezwanie: Królowo Różańca Świętego – módl się za nami. Niewątpliwie najbardziej maryjnym papieżem był w ostatnim czasie św. Jan Paweł II. Owocem jego przywiązania do tej maryjnej modlitwy jest List apostolski Rosarium Virginis Mariae. Do modlitwy różańcowej Ojciec Święty dodał „tajemnice światła”.
W XX w. odnotowano wiele historycznych cudów, które były owocem wytrwałych Krucjat Różańcowych. Dzięki żarliwej modlitwie różańcowej po II wojnie światowej Armia Czerwona opuściła okupowaną Austrię. W 1986 r. dzięki modlitwie na różańcu i ogromnym męstwie wierzących obywateli, którym przewodził kard. J. Sin, na Filipinach załamał się reżim dyktatora Marcosa. Po masowej modlitwie różańcowej na Węgrzech od 2006 r. zaszły znaczące polityczne zmiany. W nowej Konstytucji Węgier znajduje się odwołanie do Boga i zabezpieczony został model małżeństwa i rodziny zgodny z naturą i Bożymi przykazaniami. Rozpoczęta w Polsce w 2011 r. z inicjatywy ojców paulinów na Jasnej Górze Krucjata Różańcowa za Ojczyznę już przyniosła wiele duchowych owoców. Ale duchowa walka trwa i każdy z nas ma swoje Lepanto. To bitwa, którą trzeba podjąć i wygrać razem z Maryją. Z różańcem w ręku.