Grota mleczna
Najmocniejszym bodaj i najświeższym akcentem polskim w Ziemi Świętej jest kaplica adoracji w Grocie Mlecznej w Betlejem. Jej centrum stanowi Tryptyk Jerozolimski z monstrancją, którą jest Najświętsza Maryja Panna niosąca Jezusa i wskazująca na Niego. Tryptyk ten jest pierwszą z dwunastu gwiazd w koronie Maryi, Królowej Pokoju. Owe „Gwiazdy” to kaplice wieczystej adoracji opasujące łańcuchem modlitwy cały świat, umieszczone w miejscach, które szczególnie doświadczyły nienawiści Boga i człowieka i w których bardziej niż gdzie indziej trzeba modlić się o pokój. Inicjatywa ta zrodziła się z natchnienia, które stało się udziałem dwóch Polaków: Piotra Ciołkiewicza z Radomia i Mariusza Drapikowskiego z Gdańska. Założyli oni w 2008 roku Stowarzyszenie Comunità Regina della Pace – Wspólnota Królowej Pokoju, które realizuje to dzieło. Do tej pory powstało siedem takich „Gwiazd” na różnych kontynentach (więcej na ten temat w https://www.reginapacis.pl/).
Ołtarze adoracyjne są dziełem artystów rzeźbiarzy-bursztynników Piotra Drapikowskiego i jego syna Kamila i powstają w ich Studio w Gdańsku. Owe „Gwiazdy” w koronie Maryi po poświęceniu przez papieża odbywają swoistą pielgrzymkę przez świat do swego miejsca przeznaczenia. Taką drogę wyznaczyła im ta pierwsza „Gwiazda”, która teraz znajduje się w Grocie Mlecznej w Betlejem. Po poświęceniu przez papieża Benedykta XVI odbyła długą drogę aż trafiła tam, gdzie znajduje się teraz. Została nawet „zaaresztowana” przez służby izraelskie i nie było wiadomo, czy i kiedy się z tego „aresztu” wydostanie.
Pierwszym jej miejscem w Ziemi Świętej była ormiańska kaplica przy IV stacji Drogi Krzyżowej w Jerozolimie. Adorację zainaugurowano tam w uroczystość Zwiastowania Pańskiego 25 marca 2009 roku. Wydawało się, że to jej miejsce ostateczne. Lecz po kilku latach okazało się, że jednak nie… W 2016 roku, w porozumieniu z Kustodią Ziemi Świętej, „Gwiazda” została przeniesiona do Groty Mlecznej w Betlejem. Stałą, 24-godzinną adorację zapewniają jej w tym miejscu oprócz przybywających pielgrzymów, mieszkające tam siostry adoratorki z włoskiego Zgromadzenia Wieczystych Adoratorek Najświętszego Sakramentu, zwanych Sakramentkami. Jest to przedziwne nawiązanie do bardzo starej tradycji, powstałej w czasach, gdy obok Bazyliki Narodzenia Pańskiego nie było jeszcze katolickiej świątyni. Katolicy nawiedzający Grotę Narodzenia Pańskiego, nie mogąc śpiewać tam – jakże ważnych dla nas – kolęd, udawali się właśnie do Groty Mlecznej, by tam wyśpiewać swoją radość z narodzenia Chrystusa. Grota Mleczna bowiem znajduje się w odległości około 300 metrów od Bazyliki Narodzenia.
Skąd jednak ta dziwna nazwa? Otóż ma ona swoje źródło w starożytnej tradycji chrześcijańskiej, wedle której Święta Rodzina w czasie swej ucieczki do Egiptu zatrzymała się w tej grocie, aby nakarmić płaczące Dzieciątko Jezus. Wszystko odbywało się w pośpiechu, stąd też kropla mleka Maryi upadła na ziemię i wtedy stał się cud: ściany groty przybrały mlecznobiały kolor. Według tego podania pasterze betlejemscy, którzy śledzili drogę Świętej Rodziny uciekającej do Egiptu, zapamiętali to miejsce i potem często odwiedzali. To oni też – według tradycji - stoją u początku kultu oddawanego w tym miejscu, a być może i jego nazwy.
Wykopaliska archeologiczne potwierdziły, że w V wieku wybudowano tu pierwszy kościół. Niektóre źródła podają, że już w czasach św. Heleny, matki cesarza Konstantyna, a więc w pierwszej połowie IV wieku było tam miejsce kultu świętych Młodziaków, czyli dzieci betlejemskich zabitych przez siepaczy Heroda, co więcej, że pogrzebano tam ich ciałka. Grota Mleczna bardzo była znana i otaczania kultem w czasach bizantyjskich, zwłaszcza w okresie panowania krzyżowców. Sproszkowany tuf z jej białych ścian trafiał do Bizancjum i Europy jako relikwia już VI wieku. Najstarszy z zachowanych w Europie relikwiarzy zawierających ten proszek pochodzi z VII wieku i znajduje się w Oviedo w Hiszpanii. Oprócz kościoła nad grotą zbudowano także klasztor pod wezwaniem św. Pawła. Po zwycięstwie muzułmanów nad krzyżowcami w XII wieku miejsce to uległo znacznej dewastacji. Już jednak niecałe 200 lat później Ojcowie Franciszkanie z Kustodii Ziemi Świętej odzyskali ten teren dla chrześcijan i rozpoczęli jego stopniową renowację. Utrudnienia ze strony władz muzułmańskich, ale i trzęsienie ziemi w XVI wieku, podczas którego część groty ulegała zawaleniu, sprawiły, że dopiero w 1871 roku udało się im zbudować obok groty kościół i klasztor, które zachowały się do naszych czasów. Dzięki ich staraniom powoli odżywał kult i ruch pielgrzymkowy.
Szczególną cześć odbiera znajdująca się w Grocie Mlecznej figurka Matki Bożej Karmiącej umieszczona nad ołtarzem w oszklonej, srebrnej konsze. Za swą patronkę poczytują ją sobie kobiety w stanie błogosławionym i matki karmiące. Od wieków przychodziły i przychodzą tam chrześcijanki, prosząc o opiekę i wstawiennictwo w swoich potrzebach, zwłaszcza o dar nowego życia i o szczęśliwe rozwiązanie. Co więcej, pojawiają się tam także, i to wcale nierzadko muzułmanki, trzeba bowiem pamiętać, że Maryja jest jedyną kobietą wymienioną w Koranie z imienia. Ważną rolę w tym kulcie odgrywa też wspomnimy już biały proszek ze ścian Groty Mlecznej, nazywany przez niektórych „mlekiem Matki Boskiej”. Jak w dawnych wiekach, tak i teraz, proszek ten można tam otrzymać, przy czym Ojcowie Franciszkanie, którzy go wydają, podkreślają, żeby nie traktować go magicznie. Chodzi bowiem przede wszystkim o modlitwę i wstawiennictwo Maryi, a nie o domniemaną moc samego proszku.
W grocie znajdują się też malowidła ze scenami z życia Maryi, a przy ścianie z prawej strony maleńki ołtarzyk z obrazem Matki Bożej Karmiącej, którego kopie można spotkać i w Polsce. Z lewej zaś strony znajdują się rzeźby przestawiające ucieczkę Świętej Rodziny do Egiptu. Sama grota, a zwłaszcza jej sklepienie, wcale nie jest białe; to skutek palących się tam nieustannie świec, które sprawiły, że jej kolor stał się szaro-czarny.
Przy grocie znajduje się też sala świadectw o wysłuchanych modlitwach, które docierają tu z całego świata, a zwierających fotografie dzieci wymodlonych za wstawiennictwem Matki Bożej Karmiącej.
Drugim niezwykle ważnym pomieszczeniem przy Grocie Mlecznej jest zbudowana w 2006 roku kaplica adoracyjna, gdzie znajduje się opisany na początku Tryptyk Jerozolimski – pierwsza „Gwiazda” w koronie Królowej Pokoju. Miejsce to łączy w przedziwny sposób początki życia ludzkiego z pokojem na świecie, nieustannie zagrożonym. Matka Boża uciekająca do Egiptu, chroniąca życie Dzieciątka Jezus, Księcia Pokoju, to zarazem Królowa Pokoju. Nie ma bowiem i nie może być pokoju tam, gdzie życie nie jest chronione od poczęcia do naturalnej śmierci. W tym miejscu wypada powtórzyć słowa Matki Teresy z Kalkuty wypowiedziane w ONZ w 1995 roku: Wiele razy powtarzałam - i jestem tego pewna - że największym niebezpieczeństwem zagrażającym pokojowi jest dzisiaj aborcja. Jeżeli matce wolno zabić własne dziecko, cóż może powstrzymać ciebie i mnie, byśmy się nawzajem nie pozabijali?