Święta Małgorzata Maria Alacoque - Wynagradzająca Sercu Jezusa
13 maja 2020 roku była 100. rocznica kanonizacji Małgorzaty Marii Alacoque, której dokonał papież Benedykt XV.
Małgorzata Maria Alacoque (1647-1690) urodziła się 22 lipca 1647 roku w Lauthecour (Burgundia). Bardzo wcześnie została osierocona. Wychowywana była przez najbliższą rodzinę zmarłych rodziców. W sercu młodej Francuzki z biegiem czasu coraz bardziej narastało pragnienie wstąpienia do zakonu. Jej zamiar spełnił się w 1671 roku, gdy otwarły się przed nią bramy klasztoru wizytek w Paray-le-Monial. Siostrę Małgorzatę cechowała szczera pobożność i pokora, co bardzo pomagało jej w znoszeniu codziennych trudów i upokorzeń, jakimi była doświadczana w nowicjacie.
Mistyczne spotkanie
W dzień św. Jana Ewangelisty, 27 grudnia 1673 roku, s. Małgorzata Maria, dzięki specjalnej łasce mistycznej, została obdarzona poznaniem tajemnic Najświętszego Serca Pana Jezusa. Odkryła, że Serce Zbawiciela – tak często przez ludzi zapominane - wciąż świadczy o hojnej miłości Boga względem wszystkich ludzi. Pan Jezus prosił ją o praktykowanie zadośćuczynienia za niewdzięczność tylu ludzi wobec bezgranicznej Miłości Boga, objawionej w Jego śmierci krzyżowej na Kalwarii.
Potem następowały kolejne objawienia, bo Jezus udzielał s. Małgorzacie wskazań potrzebnych do oddawania czci Jego Najświętszemu Sercu. W 1674 roku Pan Jezus domagał się pierwszopiątkowej Komunii św., którą powinniśmy przyjmować w duchu wynagrodzenia. 16 czerwca 1675 roku św. Małgorzata Maria usłyszała z ust Pana następujące słowa: Oto Serce, które tak bardzo umiłowało ludzi... i żądanie ustanowienia osobnego liturgicznego święta, by Je uczcić.
Doświadczając tych mistycznych łask, francuska zakonnica starała się odpowiedzieć szczodrością swego serca na bezgraniczną miłość Pana. Pragnęła prowadzić nieprzerwany dialog miłości z Jezusem ukrzyżowanym i zmartwychwstałym. Otworzyła swoje serce na przeogromną miłość Boga, ofiarując Mu swoje cierpienia, trudy dnia i znoszone umartwienia. Wypełniając zalecenia Pana Jezusa, ofiarowała wszelkie przeciwności i przykrości w intencji nawrócenia zatwardziałych grzeszników. Czyniła to również w duchu wynagrodzenia za obojętność ze strony tak wielu ludzi względem Boga.
W tym czasie jej spowiednikiem był jezuita, św. Klaudiusz La Colombière, który nie omieszkał poddać jej próbie posłuszeństwa i gruntownie sprawdził jej pokorę w życiu codziennym. Gdy wynik duchowego testu okazał się pozytywny, z hojnością służył s. Małgorzacie Marii swoją wiedzą duchową i żywym doświadczeniem Boga, który jemu także udzielał się na modlitwie.
Święta Małgorzata Maria przypomina nam, że powinniśmy się otworzyć na przyjęcie duchowych darów płynących z przebitego Serca Zbawiciela. Trzeba usunąć nagromadzone przeszkody, zwłaszcza grzechy i złe przywiązania, by wejść na drogę duchowego oczyszczenia. Pozwólmy Panu Jezusowi działać również w naszym pokoleniu, w Polsce i w całej Europie. On nas obdarzył największym darem - wolnością. To właśnie od naszego wyboru, od naszej woli zależy, czy na miłość Jego Serca odpowiemy miłością. A wtedy także z naszego wnętrza popłyną strumienie wody żywej (por. J 7, 38).
Bóg sam wystarcza
Francuska mistyczka może być dla nas przykładem, jak w codziennym życiu dbać o prymat Boga, by On był w centrum każdego dnia wypełnionego wieloma obowiązkami i pracami. Będąc przekonana, że Bóg sam wystarcza, modliła się:
Mój Panie, niczego nie chcę oprócz Ciebie i tego, co Ty sam wybierzesz dla mnie. Ty mi wystarczasz, mój Boże! Uczyń dla mnie i ze mną to, co będzie dla większej Twojej chwały, bez względu na moje samolubne korzyści. Bądź zadowolony, mój Boże, a to mi wystarczy. W Najświętszym Sercu Jezusa odnajduję wszystko to, czego brak mi w moim ubóstwie, gdyż jest ono pełne miłosierdzia. Nie znalazłam nigdy skuteczniejszego środka na moje strapienia niż Przenajświętsze Serce mojego umiłowanego Jezusa. W Nim zasypiam bez zmartwień i wypoczywam bez niepokojów (…). Chorzy i grzesznicy odnajdują w Nim pewne schronienie i spokojnie odpoczywają. Boskie i umiłowane Serce jest całą moją nadzieją: jest moją ucieczką. Jego zasługi są dla mnie zbawieniem, życiem i zmartwychwstaniem.
Poznawanie tajemnic Najświętszego Serca Jezusa, jakich doświadczyła św. Małgorzata Maria, pomoże nam również dzisiaj w odkrywaniu głębokiego sensu spowiedzi i Komunii św. w pierwszy piątek miesiąca, do czego zachęcał Pan. Ten rytm częstego korzystania ze świętych sakramentów przyczyni się do pogłębienia naszej przyjaźni z Panem Jezusem.
Wspominając tę wielką mistyczkę z okazji 100. rocznicy jej kanonizacji, prośmy za jej przyczyną: Najświętsze Serce Jezusa, uczyń serca nasze według Serca Twego. Trzeba, byśmy odkryli dynamizm Bożej miłości wiedząc, że z naszego życia ocaleje jedynie to, co zrodziło się z miłości. Pozwólmy zatem ogarnąć się miłości Serca Jezusa, które ukazuje nam nieskończoną miłość Serca Ojca.
Z wiarą i miłością powtarzajmy za św. Małgorzatą Marią:
Pozdrawiam Cię, Boskie Serce, Źródło wszelkiego szczęścia!
Pozdrawiam Cię, Serce mojego Przyjaciela! Rozraduj mnie!
Pozdrawiam Cię, Serce nieporównanej dobroci! Przebacz mi!
Pozdrawiam Cię, Serce pełne miłości, święty Piecu Ognisty!
Pochłoń i spal mnie w sobie! Amen.