Trójca Przenajświętsza - 16 VI 2019
Niedziela Trójcy Przenajświętszej;
Ewangelia według św. Jana 16, 12-15
Izrael podczas swojej historii wielokrotnie, a właściwie można powiedzieć permanentnie, zmagał się prawdą o tym, że Bóg jest jeden. Często ta walka przybierała dramatyczne formy, zaczynając od zrobienia złotego cielca pod górą Synaj podczas nieobecności Mojżesza. Dlaczego wobec trudności związanych z tą prawdą Bóg w Jezusie objawia nam siebie jako Trójcę?
Trójca Święta jest tajemnicą. Czasami stajemy wobec niej jako pewnego rodzaju łamigłówki. Problem polega na tym, że dajemy się wciągnąć w rodzaj banalnego zadania: Jeden = Trzy. Jednak na tej drodze nie jesteśmy w stanie zbliżyć się do Tajemnicy. Spróbujmy pozostawić te próby, które odwołują się do obrazu trójkąta, koniczyny czy też akordu.
Człowiek musi żyć w relacji do tego, co znajduje się wokół niego, ale też otwiera się na to, co jest w nim. Dodatkowo osoba wierząca dostrzega również obecność Boga, którego spotyka w różnych wymiarach, i to właśnie relacje pozwalają nam zbliżyć się do Tajemnicy Trójcy.
Bóg objawia się jako Ojciec, serdeczny, miłosierny zawsze gotowy do przyjęcia marnotrawnego syna, zawsze gotowy do przebaczenia. Spotykamy Boga, który w Jezusie stał się człowiekiem – naszym bratem, który dzielił nasze radości i smutki. Żył jak każdy człowiek i był do nas podobny we wszystkim oprócz grzechu. Spotykamy Boga w głębi naszego jestestwa. To Bóg, który mieszka w naszym wnętrzu. Bóg, który jest bliższy mnie, niż ja jestem sam sobie.
Tajemnicę Trójcy Świętej lepiej rozumiemy, gdy patrzmy na relację i próbujemy przyjąć Ją jako wspólnotę. Taka wizja Boga (na którego obraz jesteśmy stworzeni) pozwala lepiej zrozumieć nasze ludzkie relacje. Podpowiada nam też, gdzie jesteśmy lub możemy być kuszeni, słabi...
Dzisiejsze tempo życia wydaje się, że uderza właśnie w to bardzo ważne, a zarazem czułe miejsce, które związane jest z relacjami (do siebie, bliźniego i Boga). A przecież to dzisiaj budujemy relacje, które będą trwały i rozwijały się całą wieczność.