Proroctwo Symeona
Przynoszą Go do Jerozolimy, aby Go przedstawić Panu. O, jakże wielki i przedziwny Boży plan zbawienia! O głębokości bogactwa, mądrości i wiedzy Boga! (Rz 11, 33). Ten, który jest na łonie Ojca i wraz z Nim zasiada na tronie, współwieczny Syn, przez którego wszystko, co składa się w ofierze, jest miłe Bogu, nie tylko podporządkował się temu co ludzkie, ale również składa ofiarę, choć Mu wszyscy cześć oddają i sławią wraz z Jego Ojcem. (...)
Przyniesiono więc Chrystusa do świątyni, malutkiego i ssącego pierś, a błogosławiony Symeon, zaszczycony darem prorokowania, wziął Go w ramiona i napełniony łaską z wysoka, błogosławił Bogu, mówiąc: Teraz, Władco, pozwól odejść słudze Twemu w pokoju, według Twojego słowa. Bo oczy moje ujrzały Twoje zbawienie, któreś przygotował wobec wszystkich narodów: światło na oświecenie pogan i chwałę ludu Twego, Izraela (Łk 2, 29-32). Tajemnica Chrystusa została przygotowana już przed stworzeniem świata, objawiła się ona jednak w czasach ostatnich. Stała się ona światłem dla tych, którzy byli w ciemnościach, którzy oszukani przez szatana, wpadli w jego ręce. Oni czcili stworzenia, a nie ich Stwórcę, i padali na twarz przed smokiem, źródłem wszelkiego zła, a nieczystemu tłumowi szatanów przypisywali chwałę Bożą. Ale właśnie ci poganie zostali powołani przez Boga Ojca do poznania Syna, który jest światłem prawdziwym. (...)
Stał się więc Chrystus światłem dla oświecenia pogan i dla chwały Izraela. Choć niektórzy z nich byli zuchwali, uparci, głupi i nieoświeceni, to jednak reszta Izraela ocaliła się i dzięki Chrystusowi stała się chwalebna. A pierwocinami byli uczniowie przez Boga natchnieni, których jaśniejąca chwała rozświecała całą ziemię. W innym jeszcze sensie jest chwałą Izraela, ponieważ (Chrystus) wyszedł z nich wedle ciała, choć jest Bogiem ponad wszystkim błogosławionym na ziemi. Amen (Rz 9, 5).
Błogosławił więc Symeon świętą Dziewicę jako służebnicę woli Bożej i współdziałającą w narodzeniu Go, nie podlegającą jednak ludzkim prawom. Porodziła więc, pozostając Dziewicą, ale nie z męża, tylko za sprawą zstępującego na Nią Ducha Świętego.
Posłuchajmy, co o Chrystusie mówi prorok Symeon: Oto ten położony jest na zgubę i podźwignięcie wielu w Izraelu i na znak, któremu będą się sprzeciwiać (Łk 2, 34). Położony został przez Boga Ojca jako Emmanuel u fundamentów Syjonu, jako kamień wybrany, kamień węgielny, kamień drogocenny. Ci, którzy w Niego uwierzyli, nie zostali zawstydzeni, ci natomiast, którzy nie uwierzyli i nie poznali, i którzy nie chcą dojrzeć Jego tajemnicy, upadli nań i zostaną skruszeni. Mówi bowiem znowu Bóg Ojciec: Oto kładę na Syjonie skałę potknięcia się i kamień obrazy. Kto weń uwierzy, nie zostanie zawstydzony, na kogo zaś upadnie, zmiażdży go (Iz 8, 14). Utwierdza jednak prorok tych, którzy są z Izraela, mówiąc: Uznajcie Go za świętego, a On stanie się waszym światłem, jeśli zdasz się na Niego, będzie On twoim uświęceniem i nie upadniesz na Niego jak na skałę potknięcia ani jak na kamień upadku (Iz 8, 3). Ponieważ jednak Tego, który był Bogiem i Emmanuelem Izrael nie uznał za świętość i nie chciał w Niego uwierzyć, przez swoją niewiarę potyka się jakoby o kamień, przez swoją niewiarę upada i zostaje zmiażdżony; wielu jednak powstanie – to są ci, którzy przyjęli wiarę w Niego, przeszli od kultu według Prawa do kultu według ducha, a mając w sobie ducha niewoli, zostali ubogaceni duchem wolności, to jest Duchem Świętym, stali się współuczestnikami Boskiej natury, godnymi synostwa Bożego i nadziei osiągnięcia miasta na wysokościach, czyli Królestwa niebios.
Przez znak, któremu sprzeciwiać się będą, należy rozumieć drogocenny znak krzyża, który (...) jest zgorszeniem dla Żydów, a głupstwem dla pogan (1 Kor 1, 23), i znowu: Nauka krzyża głupstwem jest dla tych, co idą na zatracenie, mocą zaś Bożą dla nas, którzy dostępujemy zbawienia (1 Kor 1, 18).