Wezwany z pustyni - Jan Chrzciciel

04 cze 2013
ks. Jan Konior SJ
 

Ty jesteś prorokiem i poprzednikiem przyjścia Chrystusa i nie dość ciebie sławimy, choć czcimy cię z wielką miłością. Albowiem przez twoje chwalebne i czcigodne narodziny ustała niepłodność matki i niemota ojca, światu zaś zapowiedziane zostało wcielenie Syna Bożego. (Liturgia bizantyjska)

Wyjątkowe wydarzenie w historii ludzkości: Maryja podczas spotkania z Aniołem usłyszała jego przesłanie dotyczące Jana Chrzciciela: A oto również krewna twoja, Elżbieta, poczęła w swej starości i jest już w szóstym miesiącu ta, którą miano za niepłodną (Łk 1, 36). Otrzymuje znak, o który nie prosiła – poczęcie Jana, dla Boga bowiem nie ma nic niemożliwego (Łk 1, 37). Sprawił to Duch Święty. Jan jest dzieckiem cudu. Chińczycy nazywają błogosławiony stan matki tabernakulum życia, Japończycy zaś świętą świątynią życia. Niepokalana stanie się pierwszym tabernakulum ludzkości, podczas tych pięknych dziewięciu miesięcy noszenia Jezusa w swoim łonie, ponieważ w Niej przebywał prawdziwy Bóg. Okres ciąży to stan, kiedy matka i dziecko są dla Łukasza nierozdzielne; ponieważ tylko matka jest widoczna i działająca (czy to chodzi o Maryję, czy o Elżbietę), jest ona znakiem tego ukrytego dziecka, które jest przecież ważniejsze (R. Laurentin).

 

Pustynia

Jan przez całe swoje życie wypełniony jest mocą Ducha Świętego. Nie potrzebuje pić wina ani sycery. Będzie świadkiem Pokory Boga, Życia, Miłości, Światłości, Radości i Miłosierdzia. Opuszcza wspólnotę w Qumran i udaje się samotnie na pustynię, aby kontemplować słowo Boga i dojrzewać do stawania się świadkiem, najpierw jako kontemplatyk, a później jako misjonarz: Zwabię cię i wyprowadzę na pustynię, i przemówię do twojego serca (Oz 2, 16). Przebywa na niej przez około dwadzieścia lat, z sercem i w Sercu Boga. Formacja pustynna zostawiła trwały ślad w jego wrażliwej psychice. Zostały zapuszczone głębokie i mocne korzenie, aby stał się mistrzem pokory, aby mógł przemawiać do tłumów i nie ulegał kuszeniu demonów pychy. Przenika słowo Boga – najdroższy skarb, którym się codziennie karmi. Najpierw je przeżuwa (ruminatio), jak późniejsi ojcowie pustyni, by później móc je głosić z mocą Ducha. Słowo Boga jest radością jego serca: Gdy znajdowałem Twoje słowa, pochłaniałem je, a Twoje słowa były moją radością i pociechą mojego serca (Jr 15, 16).

Na pustyni doświadcza ogołocenia (kenosis). Wybiera drogę pokory i ubóstwa. Nosi odzienie z sierści wielbłądziej, jak prorok Eliasz (por. 2 Krl 1, 8), i pas skórzany wokół bioder. Żywi się szarańczą i miodem leśnym. Jego wielkim pragnieniem jest walka o Królestwo Boga. Ma serce czyste i wolne, bez sztucznych potrzeb posiadania (patrz: współczesna reklama). Pustynia jest dla niego areną walki z ludzkimi pokusami, których doświadcza. Nie ugnie się i nie zostanie złapany w sieć nieprzyjaciela. Najważniejszą bronią, oprócz modlitwy słowem Bożym, będzie post, ponieważ niektóre złe duchy można wyrzucić postem i modlitwą powie Jezus. Post dla Jana był wyzwoleniem i zwycięstwem nad samym sobą, znakiem oczyszczającym. Uczniowie Jana dużo poszczą i modły odprawiają, natomiast Twoi jedzą i piją (Łk 5, 33). Bóg karmił go swoim duchem. Nic dziwnego, że zachował wolność i radość serca. Był prorokiem milczenia, ponieważ Bóg przemawia w ciszy i w samotności. A pustynia była dla niego duchową przestrzenią ciszy. Nie ma słowa bez milczenia, dlatego z jego pustynnego milczenia i zanurzenia w Sercu Boga wypływa słowo prawdy i mocy.

 

Modlitwa

Jak się modli Jan? Medytuje słowo, adoruje, uwielbia, okazuje dziękczynienie. Jego imię – Jochanan oznacza Bóg okazał łaskę. Dlatego modlitwa proroka jest dziękczynieniem. Swoich uczniów nauczył modlitwy, jest więc nauczycielem modlitwy. Czuwa na pustyni i przygotowuje nadejście Baranka. Pustynia nauczyła go prostoty i ufności. We wszystkim należał do Boga, był Jego posłańcem. Z pustyni Bóg powołuje go do służby wędrownej, by nauczał tłumy, udzielał chrztu i wzywał do nawrócenia. Przed ludem odsłania wirus grzechu. Staje się prorokiem przebaczenia. Nikogo i niczego się nie lęka. Jest Bożym pedagogiem, a nie demagogiem jak fałszywi prorocy. I jako prorok zaświadcza o Jezusie. Za prawdę oddaje życie, ponieważ broni wierności i miłości małżeńskiej, broni rodziny i nierozerwalności małżeństwa. Oddaje swoje życie, aby zwyciężyła miłość, która potężniejsza jest niż śmierć. Zaraża radością i odwagą prawdy. Nie dopuszcza wirusa zwątpienia. Nie znosi kompromisów i układów. W jego osobie podziwiać możemy mocną wiarę, prawość, wiarygodność i przejrzystość. Hymn z jutrzni 24 czerwca wyróżnia go potrójną koroną: prorocką, czystości i męczeństwa. W tym kontekście jakże wymownie brzmią słowa Pascala: Ludzie wierzą tylko tym świadkom, którzy gotowi są dać sobie poderżnąć gardło.

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić