Św. Cezary z Arles
Kiedy to wam przypominamy, boimy się, żeby nie było takich, którzy by się bardziej na mnie gniewali, a nie raczej na siebie. Kazanie nasze to jakby zwierciadło podstawione wam, kochani, przed oczy, a więc, jak matrona wpatrująca się w lustro może na sobie poprawić to, co spostrzegła wykrzywione, a nie rozbija lustra, tak i każdy z was, ilekroć na jakimś kazaniu pozna swoją brzydotę, zgodnie ze sprawiedliwością, niech poprawi siebie raczej, niż by miał gniewać się na kazanie, jakby na lustro. Podobnie jak i ci, którzy doznali jakichś ran, dbają, raczej o wyleczenie swoich ran, niż o wybrzydzanie się na lekarstwa.