Św. Stanisław Kazimierczyk Apostoł Eucharystii
Pochodzenie i edukacja
Stanisław Sołtys, zwany Kazimierczykiem, według życiorysu wydanego w 1609 roku urodził się 27 IX 1433 r. na krakowskim Kazimierzu, który wówczas był oddzielnym miastem. Jego ojcem był Maciej Sołtys, rajca miejski i przewodniczący sądu ławniczego, z zawodu tkacz, a matką była nie znana bliżej Jadwiga, pobożna niewiasta, należąca do Bractwa Najświętszego Sakramentu, działającego przy parafii Bożego Ciała. Imiona rodziców i nazwisko ojca podaje pierwszy biograf Świętego - Baroniusz. Jedynemu synowi Macieja i Jadwigi na chrzcie świętym nadano imię Stanisław na cześć św. biskupa, patrona Polski.
Stanisław rozpoczął naukę w szkole parafialnej przy kościele Bożego Ciała, którą prowadzili Laterańscy Kanonicy Regularni. Była ona wówczas znana z solidnej formacji nie tylko intelektualnej. Po jej ukończeniu Stanisław zapisał się do Akademii Krakowskiej (około 1450), gdzie uzyskał stopień bakałarza z filozofii i teologii.
Powołanie kapłańskie i zakonne
Stanisław wstąpił do zakonu Kanoników Regularnych przy kościele Bożego Ciała na krakowskim Kazimierzu w 1456 roku. Wybór podyktowany był zapewne wysokim poziomem życia wewnętrznego tych zakonników, którzy zaliczani byli wówczas do elity kleru i działali w Kazimierzu jako duszpasterze. Po odbyciu rocznego nowicjatu złożył śluby zakonne, a następnie otrzymał święcenia kapłańskie w 1462/63 roku.
Po pięciu latach kapłaństwa powierzono mu obowiązki kaznodziei przy kościele Bożego Ciała. Dobrze znał tutejszych mieszkańców, ich pragnienie świętości i różnorakie bolączki życia codziennego. Trafiał do ich serc i pociągał przykładem swego pobożnego życia. Był niestrudzony w pracy nad zbawieniem powierzonych mu wiernych.
Następnie został magistrem nowicjuszy i wychowawcą przygotowującej się do kapłaństwa młodzieży zakonnej. Zapoznawał ją z regułą św. Augustyna, historią zakonu, tradycją i kultem eucharystycznym praktykowanym przez ten zakon. Stanowisko mistrza nowicjatu w tym klasztorze piastował aż do swojej śmierci (3 V 1489). Pochowano go, zgodnie z jego pokorną prośbą, pod posadzką kościoła Bożego Ciała u wyjścia z prezbiterium, obok ołtarza św. Marii Magdaleny (patronki tkaczy - tkaczem był jego ojciec). Taka forma pochówku była jego życzeniem, aby w ten sposób móc się jeszcze bardziej upokorzyć. Pragnął on, aby wierni nawiedzając ten kościół, chodząc po posadzce, mogli deptać jego doczesne szczątki.
Dopiero w 1632 roku wybudowano specjalny ołtarz, gdzie umieszczono jego relikwie. Przez całe swe życie Święty ten był wierny regule zakonnej i żywił szczególną cześć do Maryi i Męki Pańskiej. Wierni szybko pokochali gorliwego kaznodzieję i wychowawcę. Dostrzegali jego skromność, czystość duszy, surową ascezę i zapał w szerzeniu kultu eucharystycznego. Znamienna jest data jego śmierci (wówczas w liturgii Kościoła 3. maja obchodzono dzień znalezienia Krzyża świętego przez św. Helenę). W zakonie przeżył 33 lata. Na wizerunkach ikonograficznych przedstawia się go, jak adoruje krzyż Chrystusa lub Najświętszy Sakrament.
Działalność duszpasterska
Jako znany duszpasterz Stanisław oddziaływał na wiernych nie tylko słowem, ale przykładem swego życia i miłością bliźniego. Kazania głosił po polsku i niemiecku. Opierał się na nauczaniu Ojców Kościoła, a w szczególności na św. Augustynie. Piękną wymową z ambony nawoływał słuchaczy do szczerej pobożności, wzywał do pokuty i do przebaczania win bliźnim. Był wzorem pracowitości, pokory i żarliwej modlitwy. Wiele czasu poświęcał na medytację oraz posługę w konfesjonale. Troszczył się o chorych, z ojcowską dobrocią zachęcał ich do wytrwałości w dźwiganiu krzyża. Chorzy przychodzili do niego nie tylko z Krakowa, ale i z okolicznych wiosek. Święty zajmował się też aptekarstwem i lecznictwem. Służył ubogim, którym oddawał część swego jedzenia. Zasiadając zaś w konfesjonale, z niezwykłą mądrością i łagodnością krzepił serca wiernych.
Życie wewnętrzne i duchowa sylwetka
Życie Świętego przepełniała modlitwa i kontemplacja. Przenikał coraz głębiej prawdy objawione, znane mu z lektury Pisma Świętego. Oprócz wielu godzin modlitwy przepisanych regułą zakonną, często modlił się psalmami, skracając tym sobie godziny snu. Wielką rolę w jego duchowości eucharystycznej odegrało nabożeństwo do Najświętszego. Sakramentu. Przejawiało się to między innymi w wielkim skupieniu, z jakim celebrował Mszę Świętą i udzielał Komunii Świętej.
Spośród świętych, do których miał wielkie nabożeństwo, szczególną czcią otaczał swego patrona św. Stanisława. Przejawem tego było częste nawiedzanie kościoła na Skałce, zwłaszcza w piątki, kiedy to - jak informuje Długosz - wielu przychodziło na miejsce śmierci patrona Polski i składało ofiary. Podczas jednego z takich nawiedzeń - jak notuje biograf Baroniusz - Stanisław miał widzenie Matki Bożej z Dzieciątkiem Jezus, która ukazała mu się w otoczeniu tego męczennika i innych świętych. Maryja wyraziła radość z jego pobożności i zachęcała go do wytrwania w niej. Przed końcem życia miał się mu ukazać Zbawiciel wraz z Maryją, zapowiadając mu rychłą i szczęśliwą śmierć.
Kult, cuda, beatyfikacja i kanonizacja
Kult zmarłego kapłana i zakonnika rozpoczął się już w pierwszym roku po jego śmierci. Dane o tym przekazuje "Księga cudów" informująca o ponad 170 łaskach i cudach otrzymanych za jego przyczyną. Księga ta zachowała się w odpisie z XVII wieku w klasztornej bibliotece. Czcią otaczali Stanisława mieszkańcy Kazimierza, mieszczanie krakowscy, a także współbracia zakonni. Za jego wstawiennictwem prosili o uzdrowienia i inne łaski, nawiedzali jego grób, składali wota dziękczynne. Jego relikwie w 1632 r. umieszczono w bocznym ołtarzu kościoła Bożego Ciała, gdzie znajdowały się liczne obrazy świadczące o jego kulcie. Od 1634 r. kult ten wciąż się rozwijał.
Stanisław już od swej śmierci obdarzony był czcią należną świętemu. Jednak oficjalne starania o wyniesienie go na ołtarze Kanonicy podjęli dopiero w roku 1773. Starania te trwały długo. Nie sprzyjał im okres zaborów. Mimo to jego imię umieszczano w katalogach świętych i błogosławionych, urządzano pielgrzymki i procesje do jego grobu. W ratuszu miasta Kazimierz w 1784 r. umieszczono jego relikwie i obrano go za patrona tego miasta. Procesowi beatyfikacji nie sprzyjały także dwie wojny światowe i czas rządów komunistycznych. Do starań o jego beatyfikację zachęcali biskupi krakowscy: kard. Adam Stefan Sapieha, bp Stanisław Rospond, a przede wszystkim kard. Karol Wojtyła.
3 V 1972 r. zakończyła swe prace komisja historyczna, która zbadała dane o życiu i kulcie Świętego. W latach osiemdziesiątych krakowskie zgromadzenie Księży Kanoników Laterańskich zebrało potrzebne do beatyfikacji dokumenty, wraz ze zbiorem cudów i łask otrzymanych za jego przyczyną. Na podstawie zebranej dokumentacji kard. Franciszek Macharski wydał 10 V 1988 r. deklarację stwierdzającą legalność jego kultu. Akta sprawy zostały przekazane Kongregacji do Spraw Kanonizacyjnych. Komisja historyczna powołana przez tę Kongregację 15 I 1991 r. uznała fakt istnienia nieprzerwanego kultu publicznego i kościelnego.
Podobne zdanie wyraziła Komisja Teologiczna w dniu 5 VI 1992 r. Dnia 21 XII 1992 r. w obecności Ojca Świętego został ogłoszony dekret stwierdzający heroiczność cnót i jego nieprzerwany kult prawno-historyczny. 18 IV 1993 r. papież Jan Paweł II dokonał jego beatyfikacji na placu św. Piotra w Rzymie. W dniu 19 XII 2009 r. Benedykt XVI zatwierdził cud uzdrowienia za wstawiennictwem Stanisława, co otworzyło drogę do kanonizacji. Odbędzie się ona 17 X 2010 r. w Watykanie. W Kościele Katolickim znów powiększy się grono świętych o sześciu nowych wspomożycieli, w tym o jednego Polaka z Krakowa.