Wniebowzięta
W Prefacji na uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny modlimy się: Dzisiaj została wzięta do nieba Bogurodzica Dziewica. Ona pierwsza osiągnęła zbawienie i stała się wizerunkiem Kościoła w chwale, a dla pielgrzymującego ludu źródłem pociechy i znakiem nadziei. Nie chciałeś bowiem, aby skażenia w grobie doznała Dziewica, która wydała na świat Twojego Syna, Dawcę wszelkiego życia. Tajemnica Wniebowzięcia ma ścisły związek z tajemnicą Paschy Jezusa, która polega na Jego przejściu do chwały Ojca przez mękę, śmierć i zmartwychwstanie. Jak zauważył Benedykt XVI: Maryja, która zrodziła Syna Bożego w ciele, jest stworzeniem najgłębiej wszczepionym w tę tajemnicę, odkupiona od pierwszej chwili swego życia i powiązana w sposób zupełnie wyjątkowy z męką i chwałą swojego Syna. Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny jest więc w pełni w niej zrealizowaną tajemnicą Paschy Chrystusa. Jest Ona ściśle zjednoczona ze swym zmartwychwstałym Synem, zwycięzcą grzechu i śmierci, w pełni do Niego upodobniona. Ale Wniebowzięcie jest rzeczywistością, która dotyka także i nas, ponieważ wskazuje nam wyraziście nasze przeznaczenie, przeznaczenie ludzkości i historii. W Maryi faktycznie kontemplujemy tę rzeczywistość chwały, do której powołany jest każdy z nas i cały Kościół.
Pełna łaski
Bóg obdarzył Maryję szczególną łaską. Jest Ona bardzo droga Bogu, bo znalazł w Niej swoje upodobanie. To dlatego zechciał, ażeby była Matką Jezusa, Odkupiciela człowieka. Ona zaś ze swej strony odpowiedziała na to Boże zaproszenie hojnością serca. Zgodziła się przyjąć Słowo – Jezusa, by być Jego pełną dobroci Wychowawczynią. Ta postawa wielkiej gotowości wobec Bożych planów jest także dla nas przykładem, by głębiej przeżywać naszą wiarę. Takie zachowanie Maryi przypomina nam o naszym powołaniu do bliskości z Bogiem i przyjaźni z Nim. Ona uczy nas, jak zachować ufność w sercu nawet pośród dramatycznych chwil w naszym życiu. Podobnie jak w Jej życiu, także nasze działanie powinno w Bogu samym brać początek, ku Niemu zmierzać i w Nim znajdować dopełnienie.
Wszystko oddać i powierzyć Bogu
Maryja przez swoje „tak” wypowiedziane w chwili zwiastowania, zgodziła się towarzyszyć Jezusowi na wszystkich etapach Jego życia. Była przy Nim, gdy rodził się w ubogiej betlejemskiej stajence, gdy uczył się chodzić i mówić w Nazarecie. Ona uczyła małego Jezusa codziennej modlitwy i śpiewu psalmów w synagodze. Razem z Józefem, z sercem pełnym troski, szukała Go w świątyni. A kiedy odchodził z domu, by pełnić wolę Ojca, nie zatrzymywała Go, lecz dyskretnie towarzyszyła w Jego działalności.
Maryja uważnie rozważała słowo Boże w swoim sercu i starała się przez całe życie je wypełniać. Ona tym słowem była nasycona i cała pozwoliła się przenikać Bożą obecnością. Była w pełni świadoma, że Jej ciało jest świątynią Boga. Ona do siebie nie należała i właśnie dlatego Bóg mógł się Nią posługiwać do wypełnienia swych zbawczych planów wobec ludzkości.
Uległość Maryi wobec natchnień Ducha Świętego przypomina także nam, co powinno być najważniejsze w pielgrzymce wiary. Tak, Maryja była wsłuchana w słowa Pisma Świętego, była skoncentrowana na Bogu. Ale to Jej nie odrywało od widzenia potrzeb innych ludzi. Krzątała się w domu, przygotowując posiłki i sprzątając. Ochoczo pobiegła do Elżbiety, a w Kanie zaniepokoiła się, gdy zauważyła, że gościom weselnym zaczyna brakować wina. W ten sposób Maryja wciąż uczy, jak odnajdywać Boga pośród naszej codzienności.
Maryja uczy nas także, jak dążyć do duchowej lekkości. Ona była zawsze blisko Boga, dlatego promieniowała radością, a Jej serce wypełnione było Bożym pokojem. Możemy się od Niej uczyć, jak pielgrzymować, zachowując żywą wiarę. Ona podpowiada, jak wypraszać za Jej pośrednictwem potrzebne nam łaski. Jest Mistrzynią cierpliwości w życiu duchowym. Czasem trzeba przecierpieć długi czas próby, stając podobnie jak Ona pod krzyżem Jezusa, by jeszcze pełniej zaczerpnąć ze zdrojów zbawienia.
Błogosławiona Dziewica modli się też za nas, grzeszników. O to Ją prosimy, odmawiając Zdrowaś Maryjo. Ona zachęca nas również, byśmy mieli wielkie pragnienie pogłębienia swej więzi z Jej Synem. Nie zatrzymuje Jezusa jedynie dla siebie. Po Zesłaniu Ducha Świętego stała się Matką Kościoła i Matką każdego z nas. Towarzyszy Kościołowi w ziemskim pielgrzymowaniu, wypraszając mu nieustannie dary Ducha Świętego.
Maryjo, Ty ukazujesz nam cel naszej ziemskiej wędrówki. Pokornie prosimy Cię, wyproś nam tę łaskę, byśmy w niej nie ustali, naśladując wiernie Twojego Syna Jezusa Chrystusa. Twoje Wniebowzięcie jest zapowiedzią naszej przyszłej radości przebywania w niebie w chwale Ojca. Daj nam taką nadzieję i moc, byśmy starali się żyć już jako ludzie nowi, odkupieni i zmartwychwstali, wnosząc w ciemności świata pogrążonego w doczesności, światło wiary w ostateczne zwycięstwo Boga nad grzechem i śmiercią.
***
Słońca promienie jak szatą Cię stroją,
Głowę Twą wieńczy światło gwiazd dwunastu,
Księżyc swe blaski pod stopy Twe ściele,
Panno przeczysta!
Śmierć zwyciężyłaś i grzech, i Otchłanie,
Troszczysz się o nas siedząc przy Twym Synu;
Ciebie wyznaje potężną Królową
Niebo i ziemia.
Otocz opieką wyznawców Chrystusa,
Bożej owczarni przywróć zbuntowanych,
Tych, którzy trwają w śmiertelnych ciemnościach,
Wezwij do światła.
Pociesz płaczących, ubogich i chorych,
Skruchą przejętym uproś przebaczenie,
Przywróć nadzieję zbawienia pewnego
Wszystkim cierpiącym.
Bóg Cię, Maryjo, koroną obdarzył,
Dla nas uczynił Matką i Królową;
Jemu niech będzie podzięka i chwała
W Trójcy Najświętszej. Amen.
Hymn na jutrznię, na uroczystość Wniebowzięcia NMP