Imieniny Świętej
Na lekcji religii Jasiu wydawał się czymś podekscytowany tak, że musiał się podzielić tą wiadomością z nauczycielką.
– Proszę pani, zerknąłem na kalendarz i zauważyłem, że dziś imieniny obchodzi Siostra Faustyna – powiedział chłopiec z uśmiechem.
– Słuszna uwaga, 5 października wspominamy św. Faustynę. Jeśli chcecie, mogę wam o niej opowiedzieć.
Cała klasa krzyknęła chórem: tak! Więc siostra katechetka zaczęła opowieść:
– Święta Siostra Faustyna Kowalska nie miała tak naprawdę na imię Faustyna (takie imię otrzymała w zakonie), tylko Helena. Urodziła się 25 sierpnia 1905 r. jako trzecie z dziesięciorga dzieci Marianny i Stanisława Kowalskich, rolników ze wsi Głogowiec. Dwa dni później została ochrzczona w kościele św. Kazimierza w Świnicach Warckich. W 1914 r. przyjęła I Komunię św., a dwa lata później rozpoczęła naukę w szkole podstawowej również w Świnicach Warckich. Chodziła tam tylko trzy lata. Gdy Helena miała szesnaście lat, pracowała jako opiekunka dzieci i prowadziła dom. Po roku pracy oznajmiła rodzicom zamiar wstąpienia do zakonu, ale oni nie wyrazili na to zgody. W 1924 r. podczas tanecznej zabawy Helena Kowalska doznała widzenia umęczonego Jezusa, który namawiał ją do wstąpienia do zakonu. I w końcu Helena została siostrą zakonną w Zgromadzeniu Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia. Drugi raz Pan Jezus ukazał się jej w nocy. Zobaczyła Jego postać, a pod stopami był napis: „Jezu, ufam Tobie”. Na prośbę Siostry powstał potem obraz Pana Jezusa Miłosiernego znany dzisiaj na całym świecie. Siostra Faustyna zmarła 5 października 1938 r. w Krakowie. 30 kwietnia 2000 r. papież Jan Paweł II kanonizował Siostrę Faustynę Kowalską. Jej relikwie znajdują się w kościele Sióstr Matki Bożej Miłosierdzia w Krakowie Łagiewnikach.
Gdy siostra katechetka skończyła opowiadać, na twarzach dzieci malowało się wielkie zaciekawienie.
– Jako zadanie domowe znajdźcie obrazek przedstawiający Świętą albo Pana Jezusa Miłosiernego i wklejcie do zeszytu. I jeszcze zagadka: Jaka modlitwa związana jest z Siostrą Faustyną i Panem Jezusem Miłosiernym?
Jaś przez całą drogę do domu myślał o tym, co siostra katechetka im powiedziała. Był z siebie bardzo zadowolony, że jako jedyny z klasy zwrócił uwagę na imieniny Siostry Faustyny w kalendarzu. Postanowił sobie, że nigdy nie zapomni o tym dniu.