Przemienienie Pańskie

05 sie 2024
ks. Stanisław Groń SJ
 

Chryste Boże, przemieniłeś się na Górze i uczniowie ujrzeli Twoją chwalę;
aby, gdy zostaniesz ukrzyżowany, wierzyli, że dobrowolnie wydałeś siebie;
aby zwiastowali światu, że naprawdę jesteś odbiciem chwały Ojca.
Enchiridion Euchologicum
nr 3057 (Liturgia Bizantyńska)

Historia święta

W chrześcijaństwie wschodnim święto Przemienienia Chrystusa obchodzone było już w V wieku 6 sierpnia. Wybór tej daty nie był przypadkowy, nawiązywał do 6 stycznia, kiedy to w liturgii jest wspominana pierwsza wielka teofania (objawienie) Jezusa podczas Jego Chrztu w Jordanie. Do dziś w liturgicznym kalendarzu chrześcijańskiego Wschodu święto to posiada jedno z najważniejszych miejsc i jest też w ikonografii wschodniej częstym motywem przedstawianym  w ikonach. Natomiast w chrześcijaństwie na Zachodzie pierwsze wzmianki o tym święcie pochodzą z X wieku. Jednak najbardziej upowszechniło się ono w okresie wypraw krzyżowych, to wtedy nastąpił wzrost pobożności wobec szacownych miejsc świętych w Palestynie. W tym czasie bardzo popularne były pielgrzymki do Ziemi Świętej, w tym także na górę Tabor, uznawaną za Górę Przemienienia. Papież Kalikst III (panował na Stolicy Piotrowej od 8 kwietnia 1455 r. do 6 sierpnia 1458 r.) w 1457 roku na znak wdzięczności za odniesione zwycięstwo nad Turkami pod Belgradem 6 sierpnia 1456 roku wprowadził obchód tego święta do liturgii całego Kościoła katolickiego. Liturgia rzymska wspomina też tajemnice Przemienienia Pańskiego w 2. Niedzielę Wielkiego Postu, łącząc ją bezpośrednio z tajemnicą męki Pana Jezusa. W 1964 roku górę Tabor odwiedził papież Paweł VI, który jako pielgrzym przemierzał Ziemię Świętą, a św. Jan Paweł II, gdy ogłaszał pięć nowych tajemnic światła Różańca listem apostolskim Rosarium Virginis Mariae (16 października 2002 r.) napisał, że Przemienienie, które według tradycji miało miejsce na górze Tabor, jest w pełnym tego słowa znaczeniu tajemnicą światła. Chwała Bóstwa rozświetla oblicze Chrystusa, kiedy Ojciec uznaje Go wobec porwanych zachwytem Apostołów, wzywa ich, aby Go słuchali, i przygotowuje do przeżycia z Nim bolesnego momentu męki, aby doszli z Nim do radości zmartwychwstania i do życia przemienionego przez Ducha Świętego – wyjaśnił papież. Papież Benedykt XVI tłumaczył zaś: W Przemienieniu Jezus nie zmienia się, ale objawia swoją boskość, jest ono głębokim współprzeniknięciem Jego bytu z Bogiem, który staje się czystym światłem.

Słownik języka polskiego określenie „przemienić” tłumaczy: nadać czemuś inną postać, formę, przeobrazić, przekształcić w coś innego niż poprzednio. Możemy powiedzieć, że droga przemienienia – przebóstwienia także naszego człowieczeństwa – prowadzi w ślad za Chrystusem i pod znakiem krzyża do pełni życia w Bogu. Biblia poucza, że człowiek nie może zobaczyć Boga i przeżyć. Z miłością i ostrożnością Bóg objawiał się Mojżeszowi i Eliaszowi, aby ich nie unicestwić. Kiedy Bóg przechodzi przed Mojżeszem ukrytym w rozpadlinie skały, osłania go własną ręką. Gdy przechodzić będzie moja chwała, postawię cię w rozpadlinie skały  i położę dłoń moją na tobie, aż przejdę. A gdy cofnę dłoń, ujrzysz Mnie z tyłu, lecz oblicza mojego nie ukażę tobie (Wj 33, 22-23). Kiedy Eliasz stał przed grotą, Bóg nie przychodzi w chmurze, by powalić, ani w trzęsieniu ziemi, by zniszczyć, ani w ogniu, by spalić, lecz przychodzi w lekkim powiewie, i Eliasz został ocalony (zob.1 Krl 19, 12). A kiedy Syn Boży się wcielił i stał się synem człowieczym, nie ukazał się w swej chwale, gdyż ludzie nie mogliby tego wytrzymać, On upodobnił się do nich; przyjął do końca ludzki los. Nic nie pozwalało Apostołom dojrzeć bóstwa Jezusa. Były tylko dwie chwile w życiu Jezusa, gdy objawił się jako Bóg: podczas swego Chrztu i swego Przemienienia! Chrzest w Jordanie ukazał – objawił, że Jezus jest Synem Bożym, Drugą Osobą Trójcy; widział to Jan Chrzciciel i dał o tym świadectwo. Podczas Przemienienia trzej Apostołowie – Piotr, Jakub, Jan – widzieli Jezusa jaśniejącego swą boską chwałą na górze Tabor, w obecności dwóch wielkich świadków, którzy oglądali tę samą chwałę w czasach dawnego Przymierza i którzy w dniu Przemienienia przyszli poświadczyć, że jest to ta sama świętość i ten sam Bóg.

Teologia Przemienienia

Podczas święta Przemienienia Pańskiego czytany w liturgii ewangeliczny opis tego wydarzenia pełen znaczeń symbolicznych: góra, światło i obłok. Symbole te są w Biblii charakterystyczne dla objawień Boga. Po sześciu dniach Jezus wziął ze sobą Piotra, Jakuba oraz brata jego, Jana, i zaprowadził ich na górę wysoką, osobno. Tam przemienił się wobec nich: twarz Jego zajaśniała jak słońce, odzienie zaś stało się białe jak światło. A oto ukazali się im  Mojżesz i Eliasz, rozmawiający z Nim (Mt 17, 1-4). Dodatkowym i niepodważalnym uwierzytelnieniem wydarzenia był głos z obłoku Boga Ojca, który oznajmiał: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego słuchajcie. (Mt 17, 5). Przemienienie Jezusa miało umocnić wiarę Apostołów oraz przygotować ich na przeżycie męki i śmierci Jezusa. Ono poucza też, że do chwały objawionej przez Jezusa wierny może dochodzić przez cierpienie i śmierć. A Kościół wciąż uświadamia sobie, że zmierza do tej chwały, jaką otoczony jest Chrystus, i pragnie zrozumieć, że zanim będzie miał udział w chwale Pana, musi mieć najpierw udział w Jego krzyżu. W teologii mówi się, że Bóg jest mysterium fascinosum et tremendum, czyli tajemnicą fascynującą i przerażającą. Jak każda teofania (czyli objawienie bóstwa) Przemienienie Pańskie budzi fascynację i zachwyt, ale zarazem lęk, dlatego też św. Piotr powiedział najpierw do Jezusa: Panie, dobrze, że tu jesteśmy, a w chwilę później uczniowie upadli na twarz i bardzo się zlękli.

Święto Przemienienia Pańskiego obchodzone co roku w liturgii Kościoła wprowadza wiernych w doświadczenie historycznego wydarzenia, kiedy to Jezus – krótko przed swoją męką – zabrał z sobą trzech wybranych Apostołów spośród Dwunastu, którzy byli dla Niego najbliższymi, i zaprowadził ich na górę Tabor. Tam przemienił się wobec nich. Wydarzenie to opisują Ewangeliści synoptyczni, a więc Mateusz, Marek i Łukasz (Mt 17, 1-8; Mk 9, 2-8; Łk 9, 28-36). Każdy z nich czyni to nieco inaczej, dodając ważne dla niego szczegóły. Zawsze zaciekawia pytanie, dlaczego Pan Jezus wziął na górę Piotra, Jakuba i Jana i tam przemienił się wobec nich. Odpowiedź na nie otrzymujemy w liturgicznej modlitwie prefacji, którą Kościoł modli się podczas Eucharystii w święto Przemienienia Pańskiego. Słyszymy wówczas słowa: On objawił swoją chwałę wobec wybranych świadków, a Jego ciało podobne do naszego zajaśniało niezwykłym blaskiem. W ten sposób umocnił serca uczniów, aby nie ulegli zgorszeniu krzyża, a całemu Kościołowi dał nadzieję, że osiągnie chwałę, którą sam zajaśniał jako jego Głowa. A więc Przemienienie Jezusa służyło umocnieniu Apostołów wobec zbliżającej się Jego śmierci krzyżowej. Wyraźnie wskazuje na to treść rozmowy, jaką podczas tego wydarzenia Jezus prowadził z Mojżeszem i Eliaszem. Święty Łukasz podaje nam informację że: mówili o Jego odejściu, którego miał dokonać w Jeruzalem (Łk 9, 31). Tekst oryginalny używa tu greckiego słowa exodos, a więc tego samego, którego Stary Testament w języku greckim używa na określenie wyjścia Izraela z niewoli egipskiej. Jest to wyraźna wskazówka, że Mojżesz i Eliasz rozmawiali z Jezusem o Jego passze Nowego Przymierza.

Rozmówcy Jezusa, to dwie najważniejsze figury Starego Testamentu, reprezentujące Prawo i Proroków. Słowo exodos podkreśla to, co było i jest osią historii Izraela i historii zbawienia. Nie było w historii Izraela ważniejszego wydarzenia niż wyjście z Egiptu - exodos. To przez to wyjście i poprzez Przymierze na górze Synaj tłum hebrajskich niewolników stał się Ludem Bożym. Tę samą rangę otrzymuje exodos Jezusa. To kolejne i ostateczne objawienie mocy Boga. Jezus chce przygotować swych uczniów na to, co wkrótce stanie się w Jerozolimie i co przekraczać będzie ich wyobrażenia w jeszcze większej mierze niż wyjście z Egiptu przekroczyło wyobrażenia ich praojców.

Natomiast inna prefacja, nawiązująca do tego samego wydarzenia, to prefacja z 2. Niedzieli Wielkiego Postu, kiedy to Kościół czyta Ewangelię o Przemienieniu Pańskim; prefacja dodaje, że Jezus, wezwawszy na świadków Mojżesza i Eliasza, poprzez Przemienienie upewnił nas, że przez cierpienie dojść możemy do chwały zmartwychwstania.

Wizja Przemienienia Jezusa i odzywający się z obłoku głos Boga Ojca: To jest Syn mój Wybrany, Jego słuchajcie! (Łk 9, 35) nie osiągają w przypadku owych trzech uczniów zamierzonego skutku. Wszyscy oni bowiem, ulegli potem zgorszeniu krzyża, najbardziej zaś najodważniejszy z nich Piotr, który trzykrotnie zaparł się swego Mistrza. Podkreślmy jednak, że Przemienienie Pańskie nie straciło swego głębokiego sensu, ani dla samych jego uczestników, ani dla Kościoła, choć w pierwszym momencie wydawało się jakby mało skuteczne. Później po latach św. Piotr wspomni je w swoim 2. Liście. Opisując pokrótce samo wydarzenie i wspominając słowa, które usłyszał na górze świętej, doda: Mamy jednak mocniejszą, prorocką mowę, i dobrze zrobicie, jeżeli będziecie przy niej trwali jak przy lampie, która świeci w ciemnym miejscu, aż dzień zaświta, a gwiazda poranna wzejdzie w waszych sercach (2 P 1, 19). Co chce nam powiedzieć poprzez te prorockie słowa? Jest to słowo Pisma o Misterium Paschalnym, o krzyżu i zmartwychwstaniu Jezusa i o Jego powtórnym przyjściu, które głosi Kościół. To prorockie słowo rzuca światło na życie ludzi, rozjaśnia ich ciemne miejsca, w których nie rozumieją oni Boga ani samych siebie. A są to miejsca, gdzie grozi im jakże realnie zgorszenie krzyżem. Zawsze jednak prorockie słowo jest mocniejsze od ludzkich doświadczeń, lęków, a nawet zachwytów, i tzw. ludzkiej mądrości.

Świętując Przemienienie Chrystusa, uświadamiamy sobie, że jest ono darem łaski dla każdego wiernego i przemiany jego myślenia. Jest to mocne przesłanie do oparcia się na prorockim słowie, do słuchania zawsze głosu Boga Ojca bardziej niż głosów własnego serca czy rozumu. Cokolwiek by się nie działo, Bóg zawsze jest miłością, a cierpienie nie jest sprzeczne z tą prawdą. Wszyscy w Kościele zmierzamy do chwały, jaką otoczony jest Chrystus, ale zanim będziemy mieli w niej udział, musimy najpierw mieć uczestnictwo w Jego krzyżu. W święto Przemienienia Pańskiego podejmujmy na nowo swój krzyż i umacniajmy się na naszej drodze krzyżowej, i odnawiajmy wiarę w Chrystusowe słowa. Uczmy się też dostrzegać sens wszystkiego, co przeżywa Kościół i każdy z nas w swej wędrówce życia przez dzieje, pamiętając o słowach Jezusa: Jeśli ktoś chce pójść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech weźmie krzyż swój i niech Mnie naśladuje ( Mt 16, 24).

Ikona Przemienia

W liturgii wschodniej wierni czczą ikonę Przemienienia, która jest skomponowana na bardzo ścisłym planie geometrycznym. Aby przedstawić opis tej ikony, korzystam z treści Katechizmu Kościoła Prawosławnego.

Widzimy górę, na której Apostołowie kontemplują przemienionego Chrystusa. Góra ta jest tłem ikony, świadczy o tym, że wydarzenie to rozgrywa się w określonym miejscu na ziemi, a nie w zaświatach, poza czasem i przestrzenią. W samym środku Chrystus jaśnieje światłością. Promienie wychodzą od Chrystusa, tworzą gwiazdę, która jest wpisana w koło. To symboliczne przedstawienie światła ukazuje nam, że chodzi tu o inną światłość; nie jest to światło wytwarzane przez słonce, ma ono inną naturę. Światłość, która emanuje od Chrystusa i którą kontemplują Apostołowie, to chwała Boża. Na ikonie promienie wychodzą z ciała Chrystusa, który jest Bogiem i człowiekiem (ma dwie natury). Bóg pozwala Apostołom na chwilę ujrzeć zjednoczenie dwóch natur Chrystusa. Widzą Jezusa jaśniejącego boską światłością poprzez Jego ludzkie ciało.

Ikona jest skomponowana w dwóch płaszczyznach: trzy postacie na górze i trzy na dole. Postacie w każdej z tych grup trwają w skrajnie odmiennej postawie. Na szczycie góry Mojżesz i Eliasz trwają w postawie stojącej obok Chrystusa, kłaniają się Mu, weszli w świetlisty krąg i mają udział w chwale Boga, w pełnej z Nim harmonii. Natomiast Apostołowie na dole ikony, u stóp skały, są wstrząśnięci, a ich postawa wyraża zamęt, niepokój. Ten kontrast nam przypomina, że człowiek nie może oglądać Boga swymi cielesnymi oczyma. Apostołowie pomimo wstrząsu, jakiego doznali, są przepełnieni radością i chcą zatrzymać tę chwilę. Piotr chce pozostać na górze na zawsze i dlatego proponuje rozbić namioty, by utrwalić widzenie Boga na wieczność. Nie wie jednak, co mówi, bo jest jeszcze za wcześnie i Apostołowie nie są przygotowani na wieczność. Muszą razem z Chrystusem przejść przez śmierć, aby na nowo ujrzeć Go w chwale po zmartwychwstaniu.

Zauważmy, że każda postać przedstawiona na ikonie zostaje dotknięta promieniem niestworzonej światłości, w ten sposób każdy z uczestników otrzymuje cząstkę Bożej chwały. Bóg pozostaje jednak niepoznawalny w tym, czym jest, tj. w swej istocie. Jestem Który Jestem. Jest bytem wiecznym i niezmiennym. Bóg składa nam jednak dar z samego siebie. Światłość niestworzona, promienie, które Chrystus przekazuje prorokom i Apostołom na górze Tabor, to łaska, to dar Boży, który pozwala nam żyć i nas uświęca. Dzięki Przemienieniu na Taborze widzimy, że przez Chrystusa, przez Jego Ciało, Duch Święty daje nam siebie. Przyjmujemy ten dar Ducha Świętego, aby stać się świętymi.

 

Warto odwiedzić