Mały Król

06 sty 2016
Barbara Cabała
 

Cześć, jaką otaczano Dzieciątko Jezus najpierw we francuskim Karmelu, a potem w praskim sanktuarium Małego Króla, rozeszła się szybko po świecie. Przyczynili się do tego ojcowie karmelici oraz liczni pielgrzymi, którzy zaczęli kopie cudownej figurki zabierać do swoich domów i parafii.

Pierwszym miejscem kultu Jezulatka stało się Arenzano we włoskiej prowincji Liguria. Przeor karmelitów w 1900 r. wystawił w niewielkim kościółku klasztoru do publicznego kultu obrazek przedstawiający Dzieciątko Jezus z Pragi. Dwa lata później margrabina Delfina Gavotti z Savony ofiarowała karmelitom kopię figurki Małego Króla, która zastąpiła obrazek. Na miejscu ubogiego kościółka zbudowano sanktuarium. W 1924 r. na głowę Bożej Dzieciny nałożono złotą koronę wysadzaną diamentami – dar papieża Piusa XI. Tę koronację można uznać za oficjalne potwierdzenie przez Kościół kultu Dzieciątka Jezus. Mieszkańcy Arenzano uważają, że to właśnie Ono, proszone o opiekę i ochronę, w 1944 r. uratowało ich miasteczko podczas 5-dniowego bombardowania – wszyscy mieszkańcy przeżyli te tragiczne chwile. Wdzięczni za cudowne ocalenie złożyli w lewej dłoni figurki złotą kulę.

Ważne jest również sanktuarium Dzieciątka Jezus w rzymskiej bazylice Santa Maria in Aracoeli. Słynąca z wielu cudów figurka Dzieciątka odbiera cześć w bocznej kaplicy lewej części bazyliki. Postać stojącego niemowlęcia naturalnej wielkości wyrzeźbiona została przez franciszkanina w Jerozolimie w 1480 r. w drewnie z jednego z drzew oliwnych Getsemani i podarowana do kościoła Aracoeli. Santo Bambino ubrane jest w drogocenne suknie i płaszcze ofiarowane przez wdzięcznych za wszelkie łaski wiernych z różnych zakątków świata. Zgodnie z wolą papieża Leona XIII Dzieciątko zostało ukoronowane w 1897 r. Obok szklanej gabloty, która ma chronić cenną figurę, przechowuje się liczną korespondencję z podziękowaniami i prośbami, dowodzącą, iż Dzieciątko Jezus z Aracoeli odbiera cześć na całym świecie. Największy ruch poszukujących wsparcia u Santo Bambino występuje od Bożego Narodzenia do święta Objawienia Pańskiego. Wówczas przy żłóbku, w którym umieszcza się na ten okres figurkę, rzymskie dzieci śpiewają kolędy, recytują wiersze i hymny o Bożej Dziecinie. Niestety, w 1994 r. cudowną figurkę skradziono, jej miejsce zastąpiono wierną kopią. Podobnie skradziona została i zastąpiona kopią równie często odwiedzana i czcią otaczana figurka Dzieciątka w rzymskim kościele Sant’Andrea della Valle.

Otaczane czcią w krakowskim kościele sióstr bernardynek Dzieciątko Jezus, zwane Koletańskim od pierwszych swych opiekunek sióstr koletek, nie jest kopią praskiego Jezulatka. Późnogotycka figurka wykonana z drewna i polichromowana ma wysokość 60 cm. Postać ubrana w królewskie szaty prawą rączkę unosi w geście błogosławieństwa, w lewej zaś trzyma złote jabłko – symbol królewskiej władzy. Głowę siedzącego na tronie Dzieciątka wieńczy korona. Pochodzenie figurki nie jest znane. Najstarszy dokument z początku XVIII w. to spisana na zlecenie prowincjała bernardynów o. Bonawentury Świerklińskiego historia niezwykłego pojawienia się figurki oraz opis cudownych wydarzeń z nią związanych. Z relacji dowiadujemy się, że unoszona falami Wisły figurka zatrzymała się przy brzegu naprzeciw klasztoru sióstr koletek reguły św. Franciszka z Asyżu. Zauważona przez siostry została wyciągnięta z wody i przyniesiona do klasztoru. Osuszoną umieszczono w ołtarzyku zakonnego refektarza, i niemal zaraz objawiła swą cudowną moc zwłaszcza przez liczne uzdrowienia z chorób. Siostry darzyły Dzieciątko wielką czcią. Podczas szwedzkiego potopu ich klasztor i kościół jak wiele innych sakralnych budowli zostały zniszczone, ale figurka ocalała na nietkniętym ołtarzu. Nie mógł się jej w żaden sposób pozbyć żołdak szwedzki, którego z tego kłopotu wybawił dopiero żydowski szklarz, odkupując znaną mu figurkę za drobną kwotę. Po uspokojeniu sytuacji w Krakowie odsprzedał ją za 50 złotych siostrom bernardynkom, które nie chciały oddać figurki koletkom. Musiało dojść do niezwykłej interwencji cudownego Dzieciątka, żeby przerażone groźbą utraty zdrowia i życia bernardynki w procesji odniosły figurkę uradowanym siostrom koletkom. Upamiętniona została ta sytuacja w Nowennie do Dzieciątka Koletańskiego (opracowanej i wydanej przez siostry bernardynki w Krakowie): Niech ten przykład nauczy nas nie pragnąć tego, co mają inni, tak z dóbr duchowych, jak i doczesnych, ale z wdzięcznością przyjmować wszystko, co nam Bóg daje, a On każdemu daje tyle, ile mu potrzeba do zbawienia. Szczególnie hojnie udziela swych łask tym, którzy ich nie marnują.

W 1823 r. klasztor sióstr koletek podzielił los innych zakonów i klasztorów – został zlikwidowany. Dwie ostatnie siostry ze swoim największym skarbem – cudownym Dzieciątkiem – przeniosły się do klasztoru sióstr bernardynek. Od tamtego czasu Dzieciątko na stałe zamieszkało w barokowym kościele, któremu patronuje św. Józef.

Umieszczone w bocznym ołtarzu Dzieciątko Jezus wysłuchuje próśb i skarg licznie do Niego przybywających wiernych. Szczególną czcią cieszy się wśród kobiet modlących się o potomstwo, matek w stanie błogosławionym, rodziców dzieci chorych lub sprawiających problemy wychowawcze oraz krakowskich pielęgniarek, które matkom nieuleczalnie chorych dzieci często wręczają Jego obrazek z doklejonym fragmentem tkaniny potartej o cudowną figurkę. Wiara bowiem w pomoc Dzieciątka Koletańskiego niejednokrotnie zaowocowała cudownym uzdrowieniem, uwolnieniem ze stanu zagrożenia życia bądź nałogu. Cudowne właściwości ma również Woda Dzieciątkowa przygotowywana przez siostry przez zanurzenie stópki figury w wodzie. Wierząc w jej oczyszczające i uzdrawiające działanie, wierni piją ją lub smarują nią chore ciało. Tylko ufność w moc Bożej Dzieciny pozwala zatroskanym i dotkniętym cierpieniem otrzymać wszystko, o co z wiarą głęboką proszą, a co jest zgodne z wolą Boga.

Kult praskiego Dzieciątka Jezus również w Polsce rozszerzał się dzięki klasztorom karmelickim. Jego propagatorem w Krakowie byli karmelici bosi na czele z o. Anzelmem Gądkiem (1884-1969), który dla krzewienia tego kultu założył Bractwo Praskiego Dzieciątka Jezus. W 1921 r. razem ze świecką karmelitanką Janiną Kierocińską powołał Zgromadzenie Sióstr Karmelitanek Dzieciątka Jezus.

Nabożeństwo i kult Dzieciątka Jezus w Jodłowej sięga przełomu XIX i XX w. Zapoczątkował je jodłowski proboszcz ks. Ignacy Ziemba. Wystawiona w 1900 r. figurka Dzieciątka Jezus od razu spotkała się z wyrazami czci, czego dowodem jest m.in. odprawiana w tym kościele „Droga Betlejemska” – specjalne nabożeństwo, podczas którego rozważa się 12 tajemnic z życia Dzieciątka: zwiastowanie, nawiedzenie, oczekiwanie, narodzenie, nadanie imienia Jezus, pokłon Trzech Mędrców, ofiarowanie, ucieczkę, pobyt w Egipcie, powrót, życie w Nazarecie. Rozpoczyna się ono 9 dni przed Bożym Narodzeniem i trwa do uroczystości Trzech Króli. I tutaj postać stojąca, o niezwykle łagodnej twarzy, w lewej ręce trzyma jabłko królewskie z krzyżykiem, prawą podnosi do błogosławieństwa. Dzieciątko zostało ukoronowane w 1908 r. Szaty są kolorystycznie związane z przeżywanym okresem roku liturgicznego.

Żywym i stosunkowo młodym kultem jest otaczane Dzieciątko Jezus w rzeszowskim kościele farnym. Kopia praskiego Jezulatka została przywieziona przez Farną Rodzinę Szkaplerzną z moderatorem prowincjalnym tejże Rodziny, o. Janem Krawczykiem, karmelitą z klasztoru w Czernej. Umieszczone 30 maja 2010 r. w ołtarzu Matki Boskiej Nieustającej Pomocy wysłuchuje próśb przychodzących do Niego i przyjeżdżających z całego Podkarpacia.

Dzieciątko Jezus we wszystkich kościołach i sanktuariach, w których od lat odbiera cześć, nie przestaje udzielać łask tym, którzy o nie proszą. Nie zapominajmy i my w naszym zatroskaniu o Nim. Ufnie powierzajmy Mu nasze kłopoty, prośmy o zdrowie i wyjście z uzależnień.

 

Przeczytaj także

Warto odwiedzić