Słowo Życia - listopad 2009

01 lis 2009
ks. Tadeusz Loska SJ
 

1 listopada 2009 - WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH
"Bądźcie świętymi, bo Ja jestem święty"

Ewangelia (Mt 5, 1-12): Chcesz się zbawić i być w niebie z wszystkimi świętymi - zachowuj Boże przykazania. Pragniesz już tu na ziemi być świętym - żyj błogosławieństwami, które Jezus ogłasza w Ewangelii. On sam przestrzegał przykazań i żył duchem ośmiu błogosławieństw. Dlatego jest ubogi w duchu, cichy, czystego serca, pragnący sprawiedliwości, miłosierny, wprowadzający pokój i prześladowany. Ubodzy, czyści, cisi, prześladowani, wprowadzający pokój i miłosierni nie tylko mają zapewnione zbawienie, ale już są święci,błogosławieni i szczęśliwi. Szczęśliwi nie tylko dlatego, że czeka ich wielka nagroda w niebie, ale ponieważ upodobnili się do Chrystusa.

I czytanie (Ap 7, 2-4. 9-14): Św. Jan kieruje nasz wzrok ku tej wielkiej rzeszy błogosławionych w niebie -opieczętowanych ze wszystkich pokoleń synów Izraela […] z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków. Oni za życia na ziemi upodobnili się do ubogiego, cichego i miłosiernego Jezusa. Razem z Nim przeszli przez wielki ucisk opłukali swe szaty w Jego krwi. Teraz stoją przed tronem i Barankiem,śpiewając pieśń wdzięczności: Zbawienie Bogu naszemu, Zasiadającemu na tronie i Barankowi.

II czytanie (1 J 3, 1-3): Ten sam św. Jan wzywa nas, abyśmy dążyli do świętości, w Bogu złożyli nadzieję i uświęcali się: Każdy, kto pokłada w Nim nadzieję, uświęca się, podobnie jak On jest święty.
A naszą drogą do świętości jest Chrystus, który uczy nas, jak się wprowadza w życie osiem błogosławieństw. Musimy jednak pamiętać, że żyjemy jeszcze w tym świecie. A ten świat, który nie poznał Ojca, nie zna i nas. A myobecnie jesteśmy dziećmi Bożymi. I dlatego świat będzie nas prześladował. Lecz my się nie boimy, bo czerpiemy odwagę z miłości, jaką obdarzył nas Ojciec. Naszą mocą jest nadzieja, że kiedyś nie tylko ujrzymy Go takim, jaki jest, ale będziemy do Niego podobni.

Radujmy się, ponieważ mamy w niebie tak wielu potężnych orędowników. Do ich grona należą nie tylko kanonizowani i beatyfikowani. Z pewnością są wśród nich nasi najbliżsi i znajomi - owi cisi, którzy w skrytości, nie żądając pochwały w doczesnym świecie, przyczyniają się do wzrostu chwały Bożej.

 

8 listopada 2009 - XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA ROKU 
"Ofiara z samego siebie"

I czytanie (1 Krl 17, 10-16): W czasie suszy i głodu uboga wdowa z Sarepty dzieli się z prorokiem Eliaszem resztką jedzenia, jakie jej pozostało, a była to garść mąki w dzbanie i trochę oliwy w baryłce. I stał się cud, bo: dzban mąki nie wyczerpał się i baryłka oliwy nie opróżniła się. Gdyby się tą resztką nie podzieliła z prorokiem, ale zjadłaby ją ona i jej syn - oboje umarliby z głodu. W tej konkretnej sytuacji garstka mąki i odrobina oliwy urasta do symbolu ofiary z własnego życia.

Ewangelia (Mk 12, 38-44): Ewangelia opowiada o wielkoduszności innej wdowy. Jezus usiadł naprzeciw skarbony. Wśród wrzucających ofiary są bogaci i biedni. Jezus zauważył wdowę, która wrzuciła dwa pieniążki- cały swój majątek, wszystko, co miała. Jezus podziwia ją i ze wzruszeniem mówi: Ta uboga wdowa wrzuciła najwięcej ze wszystkich. Ta scena ma charakter ostrej krytyki. Wielkoduszną i bezinteresowną wdowę Jezus przeciwstawia uczonym w Piśmie, którzy objadają domy wdów.

II czytanie (Hbr 9, 24-28): Obie wdowy urastają do rangi znaku. We wspaniałomyślnej ofierze wdów możemy zobaczyć ofiarę z samego siebie, jaką Jezus złożył na zgładzenie grzechów. Przez tę ofiarę zgładził grzechy wielu, wszedł do samego nieba, gdzie teraz wstawia się za nami przed obliczem Boga.

Obie wdowy dały wszystko, co posiadały. Jezus daje coś więcej: samego siebie. W tym świetle możemy zrozumieć tajemnicę Trójcy Świętej. Każda Osoba Boska jest odwiecznym Darem dla dwóch pozostałych Osób. W Jezusie Bóg daje siebie samego człowiekowi. I my możemy uczestniczyć w tajemnicy samooddania się - dlatego prosimy: "Niech On nas uczyni wiecznym darem dla Ciebie" (III Modlitwa Eucharystyczna).

 

15 listopada 2009 - XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA 
Nie koniec świata, ale przemiana "i przyjście Syna Człowieczego"

Ewangelia (Mk 13, 24-32): Pod koniec roku liturgicznego Kościół przypomina nam prawdę o końcu świata. Z kosmologii wiemy, że we wszechświecie co kilka minut wybucha jakaś gwiazda. Taki los spotka kiedyś nasze słońce - a to będzie oznaczało koniec życia na ziemi. Nauka nic więcej powiedzieć nie może. Jezus natomiast ma wiele do powiedzenia, zarówno na temat końca świata, jak i o tym, co się potem stanie. Jezus potwierdza, żesłońce się zaćmi, księżyc nie da swego blasku, gwiazdy będą padać z nieba i moce na niebie zostaną wstrząśnięte - niebo i ziemia przeminą. Te kosmiczne katastrofy będą znakiem, że Syn Człowieczy przychodzi w obłokach z wielką mocą i chwałą. Nie po to, aby unicestwić świat i ludzkość, ale aby dokonać wielkiej przemiany.

II czytanie (Hbr 10, 11-14. 18): Kataklizm kosmiczny będzie oznaczał koniec tego świata, nad którym zapanowali nieprzyjaciele Boga i Chrystusa. Wtedy objawi się nowy świat, któremu początek dał Jezus na krzyżu: złożył raz na zawsze jedną jedyną ofiarę za grzechy, której nie musi powtarzać, jak to czyniono w Starym Przymierzu; swoją ofiarą udoskonalił nas na wieki i nieustannie nas uświęca; po swojej śmierci zmartwychwstał i zasiadł po prawicy Boga. Nic większego nie może się już wydarzyć. Obecnie Jezus oczekujechwili, gdy Jego nieprzyjaciele staną się podnóżkiem Jego nóg. Tę chwilę obwieszczą kosmiczne kataklizmy.

I czytanie (Dn 12, 1-3): Zanim wszystkie te przepowiednie się spełnią, nastąpi okres ucisku narodówW tym czasie naród (twój) dostąpi zbawienia; mądrzy będą świecić jak blask sklepienia a ci, którzy uczyli sprawiedliwości, jak gwiazdy; zmarli powstaną z prochu ziemi - jedni do wiecznego życia, drudzy ku hańbie; zbawienia dostąpi każdy zapisany w księdze.

Zanim staniemy przed Synem Człowieczym - w dniu śmierci lub na końcu świata - spotykamy się z Nim w Eucharystii. W niej uobecnia On swoją ofiarę za grzechy moje i tu mnie uświęca.

 

22 listopada 2009 - XXXIV NIEDZIELA ZWYKŁA
UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA
Syn Człowieczy - Baranek zabity

I czytanie (Dn 7, 13-14): Wizje dwóch pierwszych czytań oraz sąd Jezusa przed Piłatem składają się na pełną prawdę o Chrystusie Królu. Pierwsza wizja: Oto na obłokach przybywa tajemnicza postać: Syn Człowieczy. Podchodzi do Przedwiecznego - powierzono Mu: panowanie, chwałę i władzę królewską. Służyły Mu wszystkie narody, ludy i języki. Jego panowanie jest wieczne, nie ulegnie zagładzie. Pojawienie się Syna Człowieczego poprzedza wizja czterech bestii, wychodzących z głębin morskich. Są to cztery pogańskie mocarstwa światowe razem z ich królami (Dn 7, 1-12). Zwierzęta te wyłaniają się z otchłani morskiej. NatomiastSyn Człowieczy przychodzi na obłokach nieba - z góry. Należy do świata Boskiego.

II czytanie (Ap 1, 5-8): Druga wizja dotyczy końca świata: Chrystus Król nadchodzi z obłokami. Objawia sięwszystkim pokoleniom ziemi jako: Świadek Wierny, Pierworodny umarłych i Władca królów ziemi.Można Mu całkowicie zaufać, bo daje świadectwo temu, co widział u Ojca i co od Niego usłyszał. Skazany przez Żydów i Piłata przyjmuje śmierć, aby potwierdzić prawdę, że jest Królem. Jego panowanie opiera się nie na potędze militarnej czy politycznej, ale na prawdzie i miłości. On, Ukrzyżowany, uwolnił nas od naszych grzechów i uczynił nas królestwem i kapłanami Bogu i Ojcu swojemu. Końcowe imiona i tytuły podkreślają, że Chrystus Król jest równy Bogu: Tak-Amen; Alfa i Omega; Który jest, Który był, Który przychodzi; Wszechmogący.

Ewangelia (J 18, 33-37): Król Żydowski - z takim oskarżeniem Żydzi stawiają Jezusa przed Piłatem. Król Żydowski to osobisty przeciwnik polityczny cezara. Żydzi wiedzieli, że Piłat musi Go skazać na śmierć. Piłat przejrzał ich intrygę. Rozmowa z Jezusem schodzi z polityki na temat prawdy. Piłat przeczuwa, że stoi przed wielką tajemnicą! Jezus zaczyna mu ją wyjaśniać: Ja się na to narodziłem i na to przyszedłem na świat, aby dać świadectwo prawdzie. Ale Piłat przerywa rozmowę. Nie chce poznać całej prawdy o Jezusie. Przed Piłatem, przedstawicielem cezara rzymskiego, Jezus potwierdził: jestem Królem. Za to został skazany na śmierć i przebityna krzyżu.

Jezus z Nazaretu umiera w hańbie jako Król Żydowski - a zmartwychwstaje jako: Świadek Wierny, Pierworodny umarłych i Władca królów ziemi, Tak-Amen; Alfa i Omega; Który jest, Który był, Który przychodzi; Wszechmogący - to więcej niż Król Polski, Król Francji.

 

29 listopada 2009 - I NIEDZIELA ADWENTU 
"Chrystus - Ten, który jest i który był, i który przychodzi"

I czytanie (Jr 33, 14-16): Czytania roztaczają szeroką panoramę dziejów zbawienia. W jej centrum jest Chrystus przychodzący. Cofamy się do czasów Jeremiasza. Bóg zapowiedział: wzbudzę Dawidowi Odrośl sprawiedliwą(Mesjasza) (Jr 23, 5n). Ale potem wydarzyła się tragedia: niewola babilońska. Czyżby Bóg zapomniał o swojej obietnicy? Bóg odpowiada: jeżeli naród zerwał przymierze ze Mną, to może być także zerwane moje przymierze z moim sługą, Dawidem, by nie miał syna (Jr 33, 21). Bóg jednak nie chciał uzależniać swoich obietnic mesjańskich od wierności narodu. I oto oznajmia: wypełnię pomyślną zapowiedź - wzbudzę Dawidowi potomka sprawiedliwego. On wymierzy prawo i sprawiedliwość na ziemi; ludzie dostąpią zbawienia i będą mieszkać bezpiecznie.

Ewangelia (Łk 21, 25-28. 34-36): Obietnica wypełniła się, gdy Jezus przyszedł na świat jako Odrośl Sprawiedliwa i Potomek Sprawiedliwy. Ale związane z Nim obietnice jeszcze się nie wypełniły. Wszystkie one staną się rzeczywistością dopiero wtedy, gdy Chrystus powróci na końcu czasów. O swoim drugim przyjściu na świat mówi w Ewangelii. Z Jego mowy eschatologicznej - którą przytaczają ewangeliści - wiemy, że koniec świata i Jego przyjście poprzedzi: zburzenie Jerozolimy (Łk 19, 41-44), a Ewangelia będzie głoszona wszystkim narodom (Mk 13, 10). Pierwszy znak się wypełnił, drugi ma miejsce na naszych oczach. O pierwszym przyjściu Jezusa wiedziała garstka ludzi. Wieść o Nim stopniowo rozchodzi się po świecie. Ale gdy powróci na obłokach z wielką mocą i chwałą, poprzedzi go kosmiczna katastrofa: znaki na niebie i ziemi, moce niebios zostaną wstrząśnięte. Ten dzień przyjdzie na wszystkich, którzy mieszkają na całej ziemi. Jeżeli będziemy czuwać i modlić się, wtedy ten dzień nie spadnie na nas jak potrzask. Gdy pojawią się znaki na niebie i ziemi, zapowiadające koniec świata, a bezradne narody ogarnie trwoga, wtedy możemy nabrać ducha i podnieść głowy, ponieważ zbliża się nasze - ostateczne - odkupienie!

II czytanie (1 Tes 3, 12-4, 2): Od nas, którzy żyjemy pomiędzy pierwszym a drugim przyjściem Jezusa, Bóg oczekuje, aby potęgowała się nasza wzajemna miłość; abyśmy stawali się coraz doskonalszymi i podobali się Bogu; zachowali nakazy, które otrzymaliśmy od apostołów, przez naszego Pana Jezusa, zawarte w Ewangelii. Na tym polega nasze czuwanie, o którym mówi Jezus w Ewangelii. 

Kto nie chce się spotykać z Chrystusem, który przychodzi w wydarzeniach i znakach czasu, w drugim człowieku, a przede wszystkim w słowie, pod znakami chleba i wina podczas Eucharystii - ten będzie wstrząśnięty spotkaniem z Chrystusem, gdy On powróci z wielką mocą i chwałą.

 

Warto odwiedzić