Komunistyczny aparat represji był sprawną maszyną, której celem było spacyfikowanie społeczeństwa. Powiedzieć, że był narzędziem partii komunistycznej, to za mało.
„Ja”. Tak wiele mieści się w tym krótkim słowie. Wprawdzie wielu osobom mówienie i myślenie o sobie kojarzy się bardziej z egoizmem niż z czymś pozytywnym. Tymczasem egoizm to raczej nadmierne eksponowanie własnych potrzeb. Mnie zaś chodzi raczej o poznawanie siebie, zastanawianie się nad tym, co dobrego w nas tkwi i jak to wydobyć oraz co jest w nas złego i jak się tego pozbyć.
Działo się to dawno, dawno temu. Świat wtedy wyglądał zupełnie inaczej – o samochodzie, samolocie, telewizji, telefonie nie było mowy, bo nikt nie pomyślał nawet, że aż tyle wynalazków możliwe jest w umyśle człowieka.
Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych (Iz 26, 19).
Nie zginie Polska, nie zginie, lecz żyć będzie po wieki-wieków w potędze i chwale, dla was, dla nas i dla całej ludzkości – mówił Ignacy Paderewski. Był styczeń1940 r., a słynny kompozytor rozpoczynałinauguracyjne posiedzenie Rady Narodowej.
Poszukiwanie jego zdjęcia zajęło nam kilkanaście lat, bo nie jest łatwo dotrzeć do fotografii osób z XIX w. Rozum i intuicja podpowiadały, że należy zacząć od archiwum ojców kamedułów na Bielanach w Krakowie.
Po dojściu do władzy Hitler przystąpił do eliminowania przeciwników politycznych i tworzenia systemu totalitarnego. Jeszcze tego samego roku (1933) powstał obóz koncentracyjny w Dachau k. Monachium, który był pierwszym z wielu założonych dla przeciwników reżimu hitlerowskiego oraz podbitych ludów i narodów.
W rozgwarze świata, w którym żyjemy, warto poświęcić chwilę czasu na refleksję o kulturze i filozofii życia, aby zobaczyć, co z tego wynika dla mnie – człowieka, który wierzy w Boga i pragnie kierować się Jego prawami.
Pracuję z dużą grupą ludzi i często się zdarza, że nawet niechcący jakimś słowem czy gestem jeden drugiemu sprawi niezamierzoną przykrość. Niektórzy jednak natychmiast się obrażają i trwają w poczuciu krzywdy. To strasznie męczy. (Franciszek)
1 sierpnia 1975 r. w Helsinkach podpisany został Akt Końcowy Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie. Sygnowali go przywódcy 33 państw europejskich, a także Stanów Zjednoczonych i Kanady. Podpisy pod nim składali więc reprezentanci państw z obu stron „żelaznej kurtyny”. Sygnatariuszem tego aktu stała się także Polska Rzeczpospolita Ludowa.