Czuwanie
Szczęśliwi owi słudzy, których pan zastanie czuwających, gdy nadejdzie.
Czuwać znaczy tyle co pilnować czegoś. Wyraża się ono troską o to, żeby bronić powierzonego mi terytorium tak, żeby ktoś nie ukradł czegoś z powierzonego mojej czujności dobytku. Czuwać trzeba także i w tym celu, żeby na strzeżony przeze mnie teren ktoś nie podrzucił jakiegoś złomu czy śmieci. Do takiej czujności zobowiązany jest każdy człowiek, nie tylko strażnik czy żołnierz, ale naprawdę każdy: mężczyzna i kobieta, wierzący i niewierzący. Każdy przecież posiada jakieś dobra, albo własne, albo takie, które mu ktoś powierzył. Brakiem czujności będzie więc dopuszczenie do tego, że ktoś te dobra rozgrabi, a w to miejsce podrzuci coś, czego tylko będzie się trzeba wstydzić. Wszyscy mamy przy czym czuwać. Pilnujemy tego, co dla nas stanowi wartość, na czym nam zależy, co cenimy. Dlatego tak ważną rzeczą jest świadomość tego, co w moim życiu jest tą wartością, dla której poświęcam swoją energię i czas w trosce, żeby tego nie utracić. Trzeba umieć rozeznać, o co warto w życiu zabiegać, przy czym czuwać, czego nie pozwolić sobie zabrać. Czego innego pilnuje dziecko, czego innego człowiek dorosły. O inne wartości troszczy się człowiek wierzący, a czego innego strzeże ten, kto skarby gromadzi dla siebie, a kto nie jest bogaty przed Bogiem (Łk 12, 21).
Chrześcijanie jednak przede wszystkim tym różnią się od innych, że ich czuwanie nie jest tylko pilnowaniem tego, co się posiada, ale jest oczekiwaniem. Oczekujemy na Pana, który zapowiedział, że powróci. Czuwamy z lampami w ręku, żeby tego momentu nie przeoczyć, ale aby Mu zaraz otworzyć, gdy nadejdzie i zakołacze (Łk 12, 37). Trzeba więc zaopatrzyć się w odpowiedni zapas oliwy, czyli mądrości, bo Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie (Łk 12, 40). To nie jest tylko czekanie na ostatnią godzinę życia. To jest czekanie na codzienne przychodzenie Jezusa. Przychodzi w Eucharystii, w Ewangelii, w różnych wydarzeniach, w ludziach. Przychodzi i uczy prawdziwej mądrości czuwania. Pokazuje, co jest najważniejsze, co prawdziwe, jedyne, największe, za co warto życie dać.