Mozaika Ducha Świętego

31 Maj 2020
ks. Stanisław Groń SJ
 

Mozaiki zdobiące stiukowe wnętrze konchy neorenesansowego ołtarza głównego w Bazylice Najświętszego Serca Pana Jezusa w Krakowie zaprojektował profesor krakowskiej Szkoły Przemysłu Artystycznego, Jan Bukowski. Wykonał je na przestrzeni jednego roku (1918-1919) jezuicki brat zakonny Wojciech Pieczonka.

Zaczynając opis symboliki ikonograficznego programu zawartego w wystroju konchy, musimy uświadomić sobie, że celem artysty nie było (jak wydawać by się mogło na pierwszy rzut oka) uzyskanie dobrego efektu zdobniczego. Jego celem było raczej przekazanie za pomocą wybranej symboliki teologicznej głębi miejsca ołtarzowego (jakże znaczącego i uprzywilejowanego w strukturze architektonicznej świątyni). Miejsca najuroczystszego, najświętszego, w którym sprawuje się Ofiarę Eucharystyczną.

Szczyt konchy ołtarzowej dekoruje mozaika przedstawiająca Ducha Świętego – udzielającą się wszystkim Moc z wysoka. Ukazuje ona Ducha Bożego, którego funkcją jest pomagać człowiekowi we właściwym zrozumieniu treści Chrystusowego orędzia i tajemnicy Kościoła. Duch Święty jest obecny w tej wspólnocie i w świecie. Jego mocą dokonuje się na ołtarzu przeistoczenie świętych postaci chleba i wina, kiedy kapłan sprawuje Najświętszą Ofiarę. Jest to, ten sam Duch, który w każdym ochrzczonym wyciska charakter sakramentalny i przeznacza go do wieczności.

Od czasu Wieczernika Zesłanie Ducha Świętego stało się jakby Nowym Przymierzem Boga z ludzkością i od tego czasu jest dostępne dla wszystkich ludów i narodów aż po krańce ziemi. Wystarczy wspomnieć, że Duch Święty życiu chrześcijanina zapewnia rozwój i daje mu konieczny dynamizm do osiągnięcia ostatecznego celu, jakim jest zbawienie. Chociaż przy uświęceniu człowieka działa cała Trójca Święta, to przede wszystkim Duchowi Świętemu przypisujemy dzieło uświęcania. Jezus zaś jest drogą do Ojca, objawieniem i źródłem tego Ducha.

 

 

Przychodząc do świątyni, aby się modlić, wierni wiedzą, że działanie Ducha Świętego jest wynikiem wiary i dogłębnego nawrócenia serca. Ale wiedzą też, że obecność Ducha Świętego musi być we wspólnocie Kościoła wciąż pogłębiana. Wierzący odkrywają, że jest On obecny w Kościele w znakach sakramentalnych, w człowieku i w otaczającym nas świecie. Zdają sobie sprawę z tego, że w nich pulsuje to samo życie, które przenika Trójcę Świętą. Człowiek nie zostanie wprowadzony w tajniki świętości życia, nie uświęci się, jeśli nie będzie żył według Ducha oraz gdy nie będzie odpowiadał Duchowi Świętemu głęboką modlitwą i życiem zgodnym z Ewangelią. Przychodząc do świątyni na modlitwę, uczestnicząc w Liturgii Eucharystycznej, uczymy się świętości życia, bo Eucharystia jest szczytem i źródłem działania Kościoła. To Duch Święty wprowadza człowieka w nową formę życia nadprzyrodzonego i prowadzi go do rozwoju tego życia poprzez dary, którymi obdarza swoich wybranych.

Nic więc dziwnego, że do przedstawienia teologicznej głębi i do wejścia niejako w sferę Ducha – sacrum – artysta wybrał właśnie ten najbardziej znaczący w sztuce chrześcijańskiej symbol Ducha Świętego, ukazanego pod postacią gołębicy. Symbol ten wypełnia półkoliste pole, jedyne w czaszy konchy, nie mające formy kasetonów. To plastyczne wyobrażenie wzywa do przekroczenia materii i wejścia w sferę ducha, do swoistej wędrówki od zewnętrzności ku tajemnicy sakramentalnej w Kościele. Artysta za pomocą symboli, środków mimo wszystko niedoskonałych, wprowadza w najgłębsze tajemnice wiary. Piękno dekoracji artystycznej, wypełnione przekazem teologicznym, choć wspiera prawdę o Bogu i o Kościele, to jednak nie potrafi wszystkich skutecznie przybliżyć do sacrum. Kontemplując ikonograficzne przesłanie w konsze ołtarza, pozostajemy niejako z dala od niewyrażalnej artystycznie tajemnicy Boga. Aby zrozumieć zawarte w symbolach przesłanie ikonograficzne, potrzebny jest nam przewodnik, który wtajemniczy nas w jego wymowę i pomoże właściwie je odczytać. To bardzo ważne, bowiem z upływem czasu zmienia się sposób pojmowania sensu niektórych symboli, a przy tym zmienia się też wrażliwość w odbiorze symbolu. Niektóre nadal pozostają jasne i czytelne; zaś znaczenie innych jakby się zatarło i one potrzebują dodatkowego wyjaśnienia.

Język sztuki jest swoistą formą porozumiewania się ludzi. Projektując mozaiki do świętego miejsca, jakim jest ołtarz, artysta jakby zapragnął wyrazić to, co tak naprawdę jest nie do wyrażenia. Bo jak ogarnąć transcendencję Boga przy pomocy chociażby najwspanialszych mozaikowych form, uczynionych z kamyczków choćby najgenialniej ułożonych? Od dawien dawna ludzie są świadomi, że sacrum, mimo najlepszych chęci artysty, nie może zostać zamknięte w sztuce. Ono wykracza zdecydowanie poza nią, a sztuka jedynie buduje dla owego sacrum przestrzeń. Bóg wypełnia świątynie (ludzi i budowle) swoją świętością, a sztuka może jedynie człowiekowi ułatwiać z nią kontakt.

W krakowskiej Bazylice Serca Jezusa w przestrzeni szczytowej konchy Trzecia Osoba Boża ukazana została symbolicznie w postaci gołębicy widzianej od dołu, jakby przez moment zawieszonej w locie, z szeroko rozpostartymi skrzydłami i z rozłożonym pióropuszem ogona. Gołębica barwy białej dobrze jest widoczna na promienistym złotym tle. Nad jej głową zarysowany jest fragment białego okręgu, jakby jaśniejąca kula, od której wokół bije jasność w postaci rozchodzących się złocistych promieni. Głowę gołębicy otacza okrągła czerwona aureola z wpisanym w nią równoramiennym czarnym krzyżem. Promieniście rozchodzące się wokół gołębicy złociste promienie są zakończone biało-seledynową falbaną. Swym wstążkowym kształtem przypomina ona, dekoratywne oblamowanie pięknej tkaniny. Regularność fałdów tej wstęgi przypomina rozchodzące się fale na spokojnej tafli wody. Przez biało-złoto-seledynowe obrzeże tej jakby wstęgi przebijają na zewnątrz złociste szerokie promienie (także dobrze widoczne w pomarszczeniach i fałdach). Promienie te są niczym dysze złocistego ognia, wydobywające się na zewnątrz. Rozświetlają one swym blaskiem siedem darów Ducha Świętego. Artysta wyraził je polskimi słowami, napisanymi dużymi czarnymi literami na jednolitym złotym tle na obrzeżu mozaiki. Ich kolejność jest następująca: Rozum, Mądrość, Dobra Rada, Męstwo, Umiejętność, Pobożność, Bojaźń Boża. Te dary sprawiają, że człowiek kształtuje się w pełni na podobieństwo i obraz samego Boga. Opisane w Nowym Testamencie zesłanie Ducha Świętego w postaci gołębicy stało się motywem często pojawiającym się w sztuce chrześcijańskiej. W krakowskiej świątyni motyw ten wypełnił sakralną przestrzeń ołtarzową, a podjęty wysiłek twórcy zaowocował nie tylko dojrzałą kompozycją artystyczną, lecz również wykreowaniem modlitewnego klimatu tego świętego miejsca.

 

Warto odwiedzić