Wyjaśnienie papieskiej intencji AM - wrzesień 2017

31 sie 2017
ks. Józef Polak SJ
 

Papieska intencja ewangelizacyjna:

Aby nasze parafie, ożywiane duchem misyjnym, były miejscami, w których przekazuje się wiarę i daje świadectwo miłości.

Ewangelizację zaczyna się od siebie: zarówno w przypadku poszczególnych wiernych, jak i wspólnoty Kościoła. I nie chodzi o jakieś jednorazowe działanie. Jeśli Kościół ma zachować świeżość i żarliwość w głoszeniu Ewangelii, sam zawsze winien być ewangelizowany. To przekonanie zawarte jest w ważnym dokumencie o misjach: adhortacji Pawła VI Evangelii nuntiandi. Przypomniał je w czerwcu br. papież Franciszek, zapowiadając w całym Kościele na październik 2019 r. nadzwyczajne obchody miesiąca misyjnego. Chodzi o ożywienie misyjnego zapału. Miesiąc misyjny, poprzez modlitwę, świadectwo, katechezę i dzieła miłosierdzia, ma pomóc w ewangelizacji samego Kościoła po to, aby wspólnota wiernych mogła głosić Dobrą Nowinę w sposób skuteczny i wiarygodny.

Już dziś we wrześniowej intencji ewangelizacyjnej papież Franciszek prosi nas o modlitwę za parafie właśnie w kluczu misyjnym. Jak podstawową komórką społeczeństwa jest rodzina, tak podstawę struktury Kościoła stanowi parafia. Tu, przez chrzest, rodzimy się do życia wiarą. Tu, przez spowiedź, przekonujemy się o ogromie Bożej miłości, większej niż nasze grzechy. Tu, przez Komunię, stanowimy jedno z Bogiem i między sobą. Tu, przez zawarte małżeństwo czy przyjęte święcenia, uczymy się życia z Bogiem na co dzień. Tutaj też przychodzimy, gdy zdrowie już nie to i życie się chyli, po sakrament chorych. Zaraz, ktoś powie, przecież jest jeszcze bierzmowanie. Tak. Właśnie na skutki tego sakramentu zwraca uwagę obecna intencja ewangelizacyjna. Papież świadomy, że pierwszym skutkiem Zesłania Ducha Świętego na Apostołów było przezwyciężenie lęku i głoszenie Ewangelii, poleca nam modlitwę, byśmy ożywiani duchem misyjnym, w najbliższych nam wspólnotach, czyli parafiach, przekazywali wiarę i dawali świadectwo miłości.

A co jeśli nasze parafie są jak skostniałe monolity, w których nic się nie da zrobić? Tym, którzy tak sądzą, proponuję fragment z papieskiego przemówienia do proboszczów (2 III 2017). Pasterzom rzymskich parafii Franciszek tłumaczył: Jedną z najpoważniejszych pokus tłumiących zapał i odwagę jest poczucie przegranej, przemieniające nas w niezadowolonych i rozczarowanych pesymistów o posępnej twarzy. Nikt nie może podjąć walki, jeśli nie wierzy w zwycięstwo. Kto zaczyna bez ufności, stracił wcześniej połowę bitwy i zakopuje własne talenty. Nawet z bolesną świadomością własnej kruchości trzeba kroczyć naprzód i nie poddawać się oraz przypominać sobie to, co Pan powiedział do św. Pawła: Wystarczy ci mojej łaski. Moc bowiem w słabości się doskonali.

 

Warto odwiedzić